Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

trzymam kciuki za was dziewczyny :ok:

Kinia wkleiłam nowe foty

O, właśnie, Piegusku... Dokładnie o to biega!

Bazylica, zaraz looknę tylko zamelduję co tu z rana.

A tu z rana jak wczoraj. Szelka zasmarkana mimo Inhalolu ostro unoszącego się w powietrzu. Na tyle ostro że czuję go w oczach. Nosiek zatkany, ale rano szukała jedzenie. Dałam jej conva wychodząc z założenie że najtreściwszy chyba, trochę popiła. Malutko, ale zawsze to nie puste brzusio. Kupiłam whiskasa. Proszę nie krzyczeć - moje potwory jak już nic nie chciały jeść to na whiskasa zawsze się skusiły i jak już kot nawet whiskasa nie chciał to znaczyło że kiepsko z kotem. Whiskasa polizała też. Mam wrażenie że jest głodna, chce jeść, ale jedzenie ją męczy i dlatego szybko odchodzi od miski. Dałam "oscillo... coś tam". Wtuliła się na kolanach i śpi. Pozostała dwójka świruje - Skarpeciara pokichuje ale z tonu nie spuszcza, zachowuje się normalnie.

kurcza kciuki za całą gromadkę :ok:

Szelka ma zaklejoną jedną dziurkę w nosku. Nie wiem czym, jak jej to odetkać. Tam siedzi twardy jakby strup. Nie chcę odrywać brutalnie, z kolei odmoczenie wymaga czasu a panna do współpracy niechętna i nie raczy posiedzieć spokojnie z noskiem w waciku. No i co z tym?

Moze przytrzymac troche zawinieta w reczniczek i namoczyc jednak nosek?

To wyłazi z ręcznika jak chce i drapie! Żmija jaszczurkowata!

ma charakterek :twisted:

powiedz jej, że ten powrót do zdrowia to sprawa honoru cioci agulli, która namówiła agatkę do wzięcia jej, dręcząc ja i marudząc :mrgreen:

Wczoraj nie jadła rano, dziś próbuje - temperaturę sprawdzimy u weta, nie chcę jej dodatkowo wkurzać, ale skoro je, to może gorączka słabsza...

No, dalej, Szeleczka....za zdrówko :ok:

Hejka

Kciuki na dzisiejszy dzionek :ok:

Zbieramy doopsko do weta. Mała zainteresowana otoczeniem, siedząc mi na kolanach polowała zawzięcie na nitkę - dobry znak choć wkurza, ale małe kotki mają być wkurzające. :mrgreen:

za zdrówko :ok:

kinga w. pisze:Zbieramy doopsko do weta. Mała zainteresowana otoczeniem, siedząc mi na kolanach polowała zawzięcie na nitkę - dobry znak choć wkurza, ale małe kotki mają być wkurzające.

Bry

No to trzymam kciuki za weta :ok:

Ps.A kto powiedział ze maluchy mają być wredne

choć nie powiem że nie są :ryk:

Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Kto przegląda forum