Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 18, 2009 17:34 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

kinga-kinia pisze:Potrzebna jest chętna osoba która by mogła pojechać w piątek o godz.10:30-11:00 do Oliwy ul.Liczmańskiego 3 tam są do odebrania talerze miski itp dla kotów stoczniowych


chętna osoba już się znalazła dziękuję Paulino :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 18, 2009 17:59 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Doszły do nas kolejne osoby chętne do łapanek jest nas już 10 osób razem z wetem który ma przepustkę i jest sporo osób ale one mogą pomóc tylko wieczorem.Pare osób z nas się rozchorowało ale niedługo wyzdrowieją :)
Dziś miło było mi usłyszeć od sekretarki pana prezesa że dla nich jestem kompetetną osobą i tylko ze mną będą rozmawiać.Przekonali się już że naprawdę przyjeżdżamy pomóc kotom że robimy co możemy dajemy z siebie wszystko.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 18, 2009 20:11 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Koleżanka moja z pracy, rozdzielając znajomym wetknięte jej przeze mnie ulotki, trafiła na pana inżyniera pracującego gdzieś w stoczni. Ponoć ją wyśmiał, i dodał, że tych kotów to może z 50 jest i już ledwo chodzą z przejedzenia. O! Teraz można powiedzieć, Panie Januszu, że rzeczywiście jest ilość przedstawicieli kociego dobrostanu ograniczona!

maggic

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2009 22:18
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 18, 2009 22:10 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

maggic a moze temu panu chodziło o to ze w jednym miejscu jest 50 kotów .Ja jestem w stoczni pare razy w tygodniu i jestem w szoku jak ktoś mówi ze kotów jest 50 czy 70 a moze ten pan nie lubi kotów i specjalnie tak powiedział.Przecież my już ile złapaliśmy kotów a końca nie widać.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 18, 2009 22:12 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

maggic pisze:Koleżanka moja z pracy, rozdzielając znajomym wetknięte jej przeze mnie ulotki, trafiła na pana inżyniera pracującego gdzieś w stoczni. Ponoć ją wyśmiał, i dodał, że tych kotów to może z 50 jest i już ledwo chodzą z przejedzenia. O! Teraz można powiedzieć, Panie Januszu, że rzeczywiście jest ilość przedstawicieli kociego dobrostanu ograniczona!


No cóż inżynier...a gamoń!Skoro tylko umie liczyć do 50-ciu to widać nie uważał albo go nie było na zajęciach z algebry i rachunku prawdopodobieństwa.....Czy koty na nabrzeżach i molach wyglądają na przejedzone?

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Śro lis 18, 2009 22:20 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

kinga-kinia pisze:maggic a moze temu panu chodziło o to ze w jednym miejscu jest 50 kotów .Ja jestem w stoczni pare razy w tygodniu i jestem w szoku jak ktoś mówi ze kotów jest 50 czy 70 a moze ten pan nie lubi kotów i specjalnie tak powiedział.Przecież my już ile złapaliśmy kotów a końca nie widać.


Prawdopodobnie ten gość na oczy nie może?Wskazana wizyta u okulisty!!!I to szybko!!!!

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Śro lis 18, 2009 22:27 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

kinga-kinia pisze:Doszły do nas kolejne osoby chętne do łapanek jest nas już 10 osób razem z wetem który ma przepustkę i jest sporo osób ale one mogą pomóc tylko wieczorem.Pare osób z nas się rozchorowało ale niedługo wyzdrowieją :)
Dziś miło było mi usłyszeć od sekretarki pana prezesa że dla nich jestem kompetetną osobą i tylko ze mną będą rozmawiać.Przekonali się już że naprawdę przyjeżdżamy pomóc kotom że robimy co możemy dajemy z siebie wszystko.


A więc jest Pani Kingo osobą zaufaną! :ok:A więc brama Stoczni stoi przed Wami otwarta-przekonałem się już że jesteście rozpoznawalne przez pracownikow Stoczni.Prawie wszyscy moi znajomi znają Was lub wiedzą że działacie! :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Śro lis 18, 2009 22:30 przez lidjanb, łącznie edytowano 1 raz

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Śro lis 18, 2009 22:29 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

hahaha chcialabym aby ich bylo 50! mialybysmy do zlapania tylko 5 :)
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Śro lis 18, 2009 22:32 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

serce rośnie gdy widać jak ten łańcuch ludzi dobrego serca rośnie :1luvu: :1luvu: :1luvu:niesamowite- tyle ciepłych kocich budek dostali stoczniowcy przed zimą :piwa:

a co do adopcji na odległość naszych stoczniowców- jak janusz powiedział, warto by im było dawać certyfikat na pamiątke tej ważnej akcji dla nowych właścicieli :lol: maja co ty na to? mogła byś stworzyć taki certyfikat z logo ulotki???? maju czy zakładasz watki transportowe? ja jak pisałam pani na śląsku pragnie jakiegoś kotka ze stoczni, będzie takich ludzi więcej :lol:

bianmilko napisze do tej redaktorki, która wypisuje głupoty nie sprawdziwszy najpierw co w trawie piszczy??????
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro lis 18, 2009 22:33 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

lidjanb pisze:
maggic pisze:Koleżanka moja z pracy, rozdzielając znajomym wetknięte jej przeze mnie ulotki, trafiła na pana inżyniera pracującego gdzieś w stoczni. Ponoć ją wyśmiał, i dodał, że tych kotów to może z 50 jest i już ledwo chodzą z przejedzenia. O! Teraz można powiedzieć, Panie Januszu, że rzeczywiście jest ilość przedstawicieli kociego dobrostanu ograniczona!


No cóż inżynier...a gamoń!Skoro tylko umie liczyć do 50-ciu to widać nie uważał albo go nie było na zajęciach z algebry i rachunku prawdopodobieństwa.....Czy koty na nabrzeżach i molach wyglądają na przejedzone?


Może pan inżynier tam nie dotarł.... bo wiało na przykład? :)

maggic

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2009 22:18
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 18, 2009 22:35 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

sabina skaza pisze:jutro w stoczni gazeta NASZE MORZE- dziewczyny malujcie oko!!!!! :wink: janusz uczesz się ładnie do zdjęć :lol:

rano dzwoniła pani ze śląska- pragnie adoptować jakiegoś stoczniowego kota :kotek: :ok: musimy tylko załatwic transport z forum :ryk: pani płakała oglądając wczorajszy reportaż polsatu.


Dziewczyny wyglądały jak laleczki!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:Nikt by się nie domyślił że to wolontariuszki !

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Śro lis 18, 2009 22:48 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

sabina skaza pisze:serce rośnie gdy widać jak ten łańcuch ludzi dobrego serca rośnie :1luvu: :1luvu: :1luvu:niesamowite- tyle ciepłych kocich budek dostali stoczniowcy przed zimą :piwa:

a co do adopcji na odległość naszych stoczniowców- jak janusz powiedział, warto by im było dawać certyfikat na pamiątke tej ważnej akcji dla nowych właścicieli :lol: maja co ty na to? mogła byś stworzyć taki certyfikat z logo ulotki???? maju czy zakładasz watki transportowe? ja jak pisałam pani na śląsku pragnie jakiegoś kotka ze stoczni, będzie takich ludzi więcej :lol:

bianmilko napisze do tej redaktorki, która wypisuje głupoty nie sprawdziwszy najpierw co w trawie piszczy??????


Ja już napisałem duży elaborat do Redakcji portalpomorza.pl bo też "wysmarowali" artykuł który delikatnie mówiąc bardzo mija się z prawdą ale Redakcja mówi że takie są właśnie fakty.Przekręty i dyrdymały a nie fakty! 8O

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Śro lis 18, 2009 22:52 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

biamila pisze:Dziś artykuł w gazecie "Twoja Gazeta" pani Anna Łopion napisała artykuł, że na terenie stoczni przebywa 70 kotów, które trzeba przed zimą wyłapać i znaleźć im domy. Opiekę na stoczniowymi kotami nadzoruje prezes A. Fisher, a o ich zdrowie dba E.Jasińska....
adres do pani redaktor:
a.lopion@twojagazeta.pl


"Droga Pani redaktor, żeby napisac artykuł- trzeba mieć rozpoznanie sytuacji. Koty w stoczni wcale nie są na sielankowej pozycji. Gdyby nie podjęta szeroko zakrojona akcja Trójmiejskich wolontariuszy na ich rzecz- zima mogła by okazac się dla nich groźna i śmiertelna.
Proszę zapoznać się z materiałami POMORSKIEGO KOCIEGO DOMU TYMCZASOWEGO ze strony www.pkdt.pl , tam jest opisana dzień po dniu akcja, fotorelacja, opisane wpływy, a także znajdzie Pani tam linki z innych mediów (mmtrojmiasto, trojmiasto pl. polsatowska interewncja, wywiad z radia gdańsk, neewsweek). kotów nie ma tam 70!!!!! Skąd takie informacje???? Jeżeli będzie się w ten sposób dezorientować mieszkańców- koty znajdą się na pozycji spalonej :( liczby zwierząt nie da się policzyć, ale jest ich mnóstwo. wyłaniają się niemalże z każdej dziury. KOTY W WIĘKSZOŚCI SĄ DZIKIE, NIE NADAJĄCE SIĘ DO ADOPCJI!!! my odławiamy zwierzęta chore- do leczenia, do sterylizacji/kastracji. Potem zwracamy je do ich naturalnego środowiska. Młode i koty oswojone będziemy adoptować, ale tylko takie, które będą już po leczeniu i takie które wyraźnie będa nadawały się do domu. Pomaga nam wiele osób, jedna firma zleciła budowlę ślicznych i ciepłych kocich domków. Ludzie są nam życzliwi i przychylni. Pisząc o kotach stoczniowych w sposób nie wzbudzający litości i bagatelizując sprawę- naraża Pani nasze działania na klęskę. Tym kotom nadal trzeba pomagać i nie upraszczać sprawy, bo ich losy są skomplikowane. Może Pani poprosić prezesa stoczni o przepustke i wejśc na teren z naszymi działaczkami, uprzejmie proszę o sprostowanie do Pani artykułu.
Z poważaniem Sabina Skaza, PKDT".
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro lis 18, 2009 22:55 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

sabina skaza pisze:maju czy zakładasz watki transportowe? ja jak pisałam pani na śląsku pragnie jakiegoś kotka ze stoczni, będzie takich ludzi więcej

Nie kochana, nie mam na to czasu :( Ktoś tutaj http://www.portalpomorza.pl/aktualnosci/9/10942 podał mój numer telefonu i zaowocowało to lawiną pytań. Do tego mam stronę do aktualizowania i rozliczenia do wpisywania. Nie dam rady pociągnąć jeszcze wątków transportowych :( :( :(

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 18, 2009 23:02 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

lidjanb pisze:
sabina skaza pisze:jutro w stoczni gazeta NASZE MORZE- dziewczyny malujcie oko!!!!! :wink: janusz uczesz się ładnie do zdjęć :lol:

rano dzwoniła pani ze śląska- pragnie adoptować jakiegoś stoczniowego kota :kotek: :ok: musimy tylko załatwic transport z forum :ryk: pani płakała oglądając wczorajszy reportaż polsatu.


Dziewczyny wyglądały jak laleczki!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:Nikt by się nie domyślił że to wolontariuszki !

HAHAH :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: a ty się uczesałeś????? :wink: :ryk:
kiedy artykuł w nasze morze???????
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 53 gości