Paluch: kot z FIV + zly stan, FIP ['] w klatce dzieki dyr

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 18, 2009 13:53 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

IKA 6 pisze:Tak samo jak Katowice :D

tiaa, ofcjalnie maja dt? :wink: W Katowicech chyba maja podpisana jakas umowe o wspolpracy z jakas organizacja, tak cos mi "po glowie lata"
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Śro lis 18, 2009 13:55 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

Ja jestem DT dla wrocławskiego schronu. Nie wierzycie zapytajcie Mruczeńska 1981 lub Gibutkowa. Niestety w schronie w Katowicach nie moge być DT bo tam panuje pp a ja mam maluchy :oops:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro lis 18, 2009 13:57 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

ARKA pisze:
Maryla pisze: ale moze sa takie ze nie mozna wskazywac na co ma isc darowizna i domagac sie wykonania
moze to tylko isc do wspolnego worka?

od razu pisze ze nie wiem ..

Maryla, schronisko ma swoje konto na darowizy wiec nie sadze aby nie mozna bylo wskazac na co.

przecież mówię,że nie można......mozna wpłacic darowiznę i kropka.
O przeznaczeniu decyduje schron.Nie mozna objąć opieką(jakąkolwiek) kota,który oczekuje na wyleczenie w szpitaliku lub na adopcję w kwarantannie. Nie można go leczyć na własny koszt-chociaz pozostaje do czasu adopcji(szczepienie, sterylizacja itd) pod opieką schroniska-nawet jeżeli przy okazji np szczęśliwego odnalezienia przez poprzedniego właściciela-zobowiązujesz sie nie żądać zwrotu kosztów. Ja to wszystko próbowałam przeforsować w odniesieniu do konkretnego kota-niestety ze względu na prawo nie można. Moge byc darczyńcą-na wspólne konto.Co zresztą czynię. To wszystko.
Koty mają zapewnione dobre warunki i opiekę weterynaryjną. Pomoc tylko poprzez wpłaty na rzecz schroniska.Jakieś ustepstwa mozna wybłagać osobiście od p.dyr-ale trzeba sie bardzo zdeterminować. I prosic,prosić....... :kotek:
Serniczek
 

Post » Śro lis 18, 2009 14:00 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

moze dobrym pomyslem byloby zrzucenie sie i zakupienie na wlasna reke testow?
i podarowanie ich schronisku
wtedy musieliby je robic a nie zmarnowac
zdaje sobie sprawe ze chodzi o duza ilosc
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lis 18, 2009 14:01 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

Dla mnie dziwnie jest to, ze kiedy pojawia sie zaintersowanie domem dla doroslego kota - a tak bylo w przypadku Bialego i iwem, ze domek dzownil tam intensywnie z pytaniemj o zdrowei kota i o adopcje, nikt sie nie zaintersowal sprawa. A przeciez to w interesie schronu jest adopcja kotow, zwlaszcza tych doorslych... jak widac, teoretycznie :?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro lis 18, 2009 14:03 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

Maryla pisze:moze dobrym pomyslem byloby zrzucenie sie i zakupienie na wlasna reke testow?
i podarowanie ich schronisku
wtedy musieliby je robic a nie zmarnowac
zdaje sobie sprawe ze chodzi o duza ilosc


przepraszam, ale dla mnie kupowanie tam testow to wyrzucanie pieniedzy w bloto! jesli nie zmienia sie zasady 'leczenia' i 'kwarantanny', wiekszosc kotow bedzie sie dalej w bardzo krotkim czasie zawijac. tak jak tri z banerka - kotka przywieziona w bardzo dobrym stanie, w ciagu miesiąca zmarla na.... kk. Tak przynajmniej jest zapisane w dokumentacji!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro lis 18, 2009 14:12 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

Maryla to jest dobra myśl-tylko najpierw zanim sie kupi-trzeba sie zorientować czy mogą przyjąć taki dar.
Ja z jednej strony rozumiem schron:
-kto miałby dodatkowo odwalac rozliczenia z poszczególnymi darczyńcami konkretnych zwierzaków?pracy im nie brak.
-po drugie ludzie sa rózni-dzis mówią tak a jutro przyjdą z awanturą,że np nie wiedzieli,że leczenie to takie koszty. I co wtedy? Jestem w stanie wyobrazic sobie użeranie sie z ludzmi. Nie każdy jest przewidywalny.
Nas to dotyka bo my mamy własciwa wiedze i podejście do zwierząt. Wiemy na co się decydujemy biorąc w opiekę kota.....
Schronisko sie tego obawia-ma za wiele kłopotów ,żeby dokładac sobie nowe. Ale dobro zwierząt wymaga jednak zmiany podejścia schronu.Dlatego nie rozumiem braku możliwości bycia dt dla zwierząt i podlegać w związku z tym np. kontroli schronu.Może to da sie jakoś zmienić?
Ja mam zwierzęta adoptowane ze schronisk(różnych) Zawsze za taka adopcją stała wielka determinacja. Ludzie się szybciej zniechęcają......ja sama jezdziłam po psa 4 razy.
Ale nikt nie miał na końcu watpliwości,że ja go chcę.
Niestety za tak daleko idącą ostrozność-zwierzeta płacą dużą cenę czekając.I odchodząc.
Serniczek
 

Post » Śro lis 18, 2009 14:23 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

no dobrze, juz piszę :wink:

ika6-przede wszystkim, nie strasz ludzi-nie ma teraz pp w schronie, była , ale juz na całe szczescie zostało po niej tylko wspomnienie-..cóz, co nie znaczy,ze np dzis, tfu, tfu jakis kociak jej nie przywlecze :wink:
Ogolnie uwaazam-ze branie do domów gdzie sa nieszczepione koty-kotów ze schronisk jest niebezpieczne i tyle

a wracajac do DT
schronisko katowickie ma podpisana umowe o wspołprae z fundacją.
I kot-idąc do kogos z nas na DT idzie pod opieke fundacjii.
potem zgłaszamy zmiane adresu-jak znajduje nowy dom.

Nie jest to chyba oficjalny DT schroniska o ktorym pisze ARKA

Wspólpraca układa nam sie bardzo dobrze, ale tez duzo kazda ze stron musiała w to wlozyc dobrych checi- po prostu.

Jest prawda ,ze schronisko od srodka, to zupełnie inne realia niz sie wydaje przychodzac do niego raz na jakis czas.

Schronisk w Polsce jest wiele, sa lepsze, gorsze, tragiczne i bardzo dobre.

Nasze jest z tych mysle srednich=bo do standartów zachodnich to nam daleko.

To jest tak,ze staramy sie dostosowac do realiów jakie sa i pomoc jak tylko sie da.


wszytskie koty na dzien dobry sa szczepione-wirusówki
i wszystkie sterylizowane.
super jest tez pomysł kierownictwa-na dawanie dla maluszków talonów na bezpłatna sterylizacje jak kociak dorosnie.
Bardzo to cenie-bo uwazam ,ze walka z rozmnazaniem jest chyba najwazniejsza.

koty na początku siedza w klatce, okrytej pleksi-zeby sie nie stykały, nie miesza sie kuwert i misek miedzy kotami.
Miski z klatek sa po myciu wirkonowane, za kazdym razem.
Kazda klatka, jak juz dany kot ja opusci jest dezynfekowana wirckonem.
W klatkach sa jednorazowe posłanka, wyzucane po kazdym kocie, nie prane.
Na kociarnie kot trafia zaszczepiony i wysterylizowany.

Ale jak przychodzi jakies swinstwo i to jeszcze w super sezonie, to naprawde-nic niczego nie mozna byc pewnym.

Na kociarni teraz mamy kk-prawie kazdy kot mimo szczepienia przechorował, ale wychodza z tego.Dostaja od nas-Fundacjii dodatkowo np betaglucany.sa na antybotykach jak trzeba.
Zmarł nam w czasie tego ,,zasmarkania,, jeden kot- ale on wczesniej juz przestał jesc-kot -jedynak.Za nic nie umiejacy sobie poradzic po prostu ze swoja psychika w schronie-i myśle,ze to go zabiło.
Nie wyobrazam sobie , przyznam,zeby na kk umierały masowo koty.

Testów miasto nie robi-ale nikt nam nie zabroni takiego testu zrobic w ramach prezenta dla kota :wink:
Jesli kot byłby pozytywny białaczkowo-a nie byłoby dla niego domu-mysle,ze zapadłaby decyzja o eutanazjii-zeby nie zarazał reszty.

nie uwazam za mozliwe jest trzymanie pozytywnych kotów w izolatkach az do ich smierci.Izolatki-klatki zapełniły by sie w sekundzie i dalej nie byłoby miejsc.
i wszytstko zaczełoby sie od nowa.
bo to jest czesto prawie tysiac kotów rocznie

fakt,specyfika przywatnego schroniska a miejskiego myśle,ze bardzo sie rózni
chocby w ilosci przyjmowanych zwierząt.
Kazdy z nas w pewnym momencie moze powiedziec-nie-nie mam juz gdzie.
miejskie schonisko niezbyt moze.
bo co z tego,ze przez telefon nie raz słysze jak kierowniczka prosi,zeby nie przywozic kotów , bo np pojawiła sie pp
a koty znajduje tak czy siak przywiazane w worku do klamki, badz w kartonie pod drzwiami
Badz przejechane na sasiadujacej ulicy, bo ktos sobie po prostu luzem puscił.

podsumowujac ten moj przydługi post

uwazam ,ze wszystko zalezy od dobrych checi obu stron.
Dyrekcja musi zaufac-wiec mysle,ze nie ma co od razu wymagac fuulwypasu-
ale tez i Dyrekcja musi miec checi ,zeby zaufać.
bo jak ich nie ma-to przyznam ,ze nie wiem co.
Ostatnio edytowano Śro lis 18, 2009 17:41 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 18, 2009 14:36 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

IKA 6 pisze:Ja jestem DT dla wrocławskiego schronu. Nie wierzycie zapytajcie Mruczeńska 1981 lub Gibutkowa. Niestety w schronie w Katowicach nie moge być DT bo tam panuje pp a ja mam maluchy :oops:


no to jestesmy dwie9bo ja jeszcze oficjalnie jestem DT I DLATEGO BEZ PROBLEMU ADOPTUJE W WEKEND KOTA...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lis 18, 2009 15:07 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

Mała1 pisze:To jest tak,ze staramy sie dostosowac do realiów jakie sa i pomoc jak tylko sie da.


I to jest sedno obustronnego sukcesu.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Śro lis 18, 2009 16:59 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

Przepraszam Mała. Ja nie straszyłam. Ja tylko informowałam, że jeszcze nie moge wziąść kotów od Was, bo mam maluchy. Dla mnie pp to co najmniej pół roku kwarantanny. :oops:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska


Post » Śro lis 18, 2009 17:43 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

ika6-no przeciez nie ma za co przepraszać :wink:

wielkie kciuki za białego szczęściarza :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 18, 2009 18:44 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

ARKA pisze:Ksiazeczka zdrowia kota o niczym nie swiaczy, swiadczyc moze tylko wtedy kiedy kot byl szczepiony p/bialaczce i to jest pol sukcesu testowego.


Jak to - "o niczym nie świadczy"? Przecież wyniki testów są wpisywane do książeczek zdrowia kotów.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro lis 18, 2009 19:00 Re: Paluch:potrzebne pieniadze lub tdt, uwaga!Paluch czyta watek

ARKA pisze:
Marsylka pisze:PS. Co do konkursow na publiczne stanowiska - heh - odwaze się stwierdzic, ze nikt na miau nie wie o nich tyle, co ja. W grę wchodzą czynniki pozaprzetargowe.... polityczne chocby.


Tak moze i miec wplyw polityka kiedy ktos obieca ze: uspi zwierzeta i bedzie taki stan zwierzat zachowany ile jest miejsc dla nich w schronisku. Nie trzeba bedzie budowac drugiego, same oszczednosci.



ARKO, zupełnie nie rozumiem Twojej zgryźliwości, ironii, konsekwentnego występowania przeciwko opiniom znajdującym oparcie w rzeczywistości. Torpedujesz wszystkie inicjatywy i pomysły. Co właściwie chcesz osiągnąć w tej dyskusji? Bo nie wierzę, żebyś chciała nas przekonać, że nie warto się starać, że należy zostawić sytuację taką, jaka jest :evil:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 92 gości