Never pisze:ARKA pisze:Never pisze:Dwa - nie wierze ze dt sa niezgodne z przepisami. W takim razie wiekszosc schronisk lamie prawo?
Wymien mi , ktore schroniska mają dt, miejskie schroniska. Jesli sa takie dt to ludzie niby adoptuja zwierzeta "na siebie' i szukaja im domow.
Naprawde wymien jakies miejskie schronisko, ktore ma oficjalnie swoje dt.
Oficjalnie, z zapisem w papierach - nie wiem. Ale poczytaj watki schroniskowe - Łódz, Wrocław na przyklad. tam to dziala. Chodzi o to, zeby nie rzucac pod nogi klod osobom ktrte wyciagaja koty, nie robic w ttym przypadku śledztw, tylko cieszyc sie ze kot bedzie leczony w przyzwoitszych warunkach.
Owszem dziala ale NIEOFICJALNIE. Zreszta, kiedys w poprzednim watku paluchowym ktos z wolontariatu lodzkiego sie wypowiadal i pieknie to napisal..az poszukam. Na zaufanie trzeba sobie zapracowac, kiedy jest "pod gorke" z przepisami a nie zaczynac od awantur i wymagan, ktore sa "utopijne" a nie realne.