Paluch: kot z FIV + zly stan, FIP ['] w klatce dzieki dyr

[ARKA]

Aniela, Ty na pewno to wiesz, ze najkosztowniejsze jest leczenie
a najtansza profilaktyka
przewaznie
dlatego gdyby na wejsciu kotom mozna bylo robic testy i je szczepic to odpadla by koniecznosc dlugotrwalego a czesto nieskutecznego leczenia, zgonow
tyle ze to teoria

Maryla, wiem to. Gdyby dac czy zakupic(sponsorzy) czy wplacac na konto palucha z dopiskiem "na testy dla kotow" byloby to rozwiazanie.
Zreszta, trzeba by tez przekonywac o zasadnosci przeznaczenia srodkow finansowych na testy sam UM a nie dyrektorke.

[atrophy]

Zacznijmy od konca. Warunkow bytowych nie da sie tam poprawic. Nikt nie bedzie odwadnial nie swoj teren za publiczne pieniadze, kryminal!!! Przyjmijcie to do wiadomosci ,ze W-wie jest potrzebne drugie schronisko! Łatwo jest teoretyzowac nie znajac zasad i mozliwosci. Testy kotom-czy schronisko stac na takie testy dla wszystkich kotow? Czy miasto zaakceptuje w budzecie schroniska taki wydatek w ogole? Zreszta, jeden test o niczym nie swiadczy, dobrze wiecie.
Moge sprobowac umowic grupe na spotkanie z p.dyrektorką. Ile osob?

Może i masz rację z drugim schroniskiem, przy czym - moim zdaniem - jedynie dyrekcja Palucha miałaby szansę wpłynąć na miasto w tej kwestii, podlega przeciez bezposrednio Prezydentowi m. st. Warszawy i ma pojęcie o sytuacji, ewentualnie ktoś z Sejmu, a to już fantstyka. Czy schronisko stać? Nie wiem. A są tam nadużycia finansowe? Wie dyrekcja i księgowość i raczej się z ludźmi tą wiedzą nie podzielą. Bo może byłoby stać, ale nie będzie, bo część środków publicznych wycieka do prywatnych kieszeni? Nie ma sensu sie zastanawiać na forum, bo to strata czasu.
Mam wrażenie, że tu problem leży głownie w chęciach. Zasłanianie się przepisami jest wygodne.

Jeżeli ma być spotkanie, to trzeba się do niego przygotować. Nie wystarczy pojechać i powiedzieć: "My chcemy dt!". Trzeba mieć argumenty, najlepiej poparte statystyką z innych schronisk, gdzie system funkcjonuje. Może trzeba zawieźć przykładowe dokumenty - umowę z dt, wzory oświadczeń. Wyjść z konkretnymi propozycjami systemowymi. Zapoznać się z podstawami prawnymi i zaproponować coś, co nie będzie bezsensowne już na wstępie. Pamiętajcie, że to jednostka budżetowa, nie ma tam miejsca na ułańskie fantazje. Wychodzenie z postawą roszczeniową nic tu nie da, trzeba zachęcić.

[aamms]

Aniela, Ty na pewno to wiesz, ze najkosztowniejsze jest leczenie
a najtansza profilaktyka
przewaznie
dlatego gdyby na wejsciu kotom mozna bylo robic testy i je szczepic to odpadla by koniecznosc dlugotrwalego a czesto nieskutecznego leczenia, zgonow
tyle ze to teoria

Maryla, wiem to. Gdyby dac czy zakupic czy wplacac na konto palucha z dopiskiem "na testy dla kotow" byloby to rozwiazanie.
Zreszta, trzeba by tez przekonywac o zasadnosci przeznaczenia srodkow finansowych na testy sam UM a nie dyrektorke.

To może spotkanie warto zorganizować z dyrekcją Palucha oraz kimś z Urzędu Miasta?

[Serniczek]

Mamy za soba taka rozmowę. Niestety nie udało się nam wiele uzyskać.Przepisy.

Czyli jest tak jak jak pisalam, jednak

Jedne argumenty jestem w stanie przyjąć inne nie. Jesl ktoś mówi,że przepisy -to ja nie mogę byc stroną bo ich nie znam.Moge tylko prosić.Właściwie rozmowa była miła-dotyczyła adopcji. Stąd wiem,że jest to trudne. Bardzo. Ale nie niemożliwe. Trzeba tylko się bardzo ale to bardzo zaprzeć i jak wywalą drzwiami wchodzic oknem.
Mysle,ze większa grupa ma szanse wynegocjować jakieś ustępstwo. Próbowac zawsze można-cokolwiek się uda to juz krok do przodu.
Jako opiekunki kotów długowłosych-chciałysmy poddawac badaniom nerek (na nasz koszt jako osoby prywatne)-koty przed sterylizacją. Niestety nie było to możliwe-ale koty są pod opieka lekarzy.Tyle nam odpowiedziano.I o tym,ze dom tymczasowy nie jest do zaakceptowania ze względu na przepisy. Może teraz to sie zmieniło? Może jest pole do rozmowy? sprawdżcie to.
Trzeba szukać płaszczyzny porozumienia. Mając na myśli argumenty -miałam przede wszystkim propozycje rozwiązań problemów. Ale najpierw musicie wiedziec jakie one są-bezpośrednio z ust ludzi,którzy o tym decydują.
Jak mówię-mamy za sobą taka próbę. Poza otwartością na rozmowę i czas nam poświęcony -nic więcej nie zdziałałysmy.

[ARKA]

Zacznijmy od konca. Warunkow bytowych nie da sie tam poprawic. Nikt nie bedzie odwadnial nie swoj teren za publiczne pieniadze, kryminal!!! Przyjmijcie to do wiadomosci ,ze W-wie jest potrzebne drugie schronisko! Łatwo jest teoretyzowac nie znajac zasad i mozliwosci. Testy kotom-czy schronisko stac na takie testy dla wszystkich kotow? Czy miasto zaakceptuje w budzecie schroniska taki wydatek w ogole? Zreszta, jeden test o niczym nie swiadczy, dobrze wiecie.
Moge sprobowac umowic grupe na spotkanie z p.dyrektorką. Ile osob?

Może i masz rację z drugim schroniskiem, przy czym - moim zdaniem - jedynie dyrekcja Palucha miałaby szansę wpłynąć na miasto w tej kwestii, podlega przeciez bezposrednio Prezydentowi m. st. Warszawy i ma pojęcie o sytuacji, ewentualnie ktoś z Sejmu, a to już fantstyka.

Chyba nie wiesz o czym mowisz.

Czy schronisko stać? Nie wiem. A są tam nadużycia finansowe? Wie dyrekcja i księgowość i raczej się z ludźmi tą wiedzą nie podzielą. Bo może byłoby stać, ale nie będzie, bo część środków publicznych wycieka do prywatnych kieszeni? Nie ma sensu sie zastanawiać na forum, bo to strata czasu.
Mam wrażenie, że tu problem leży głownie w chęciach. Zasłanianie się przepisami jest wygodne.

Powiem tak, jesli tak ma to wygladac, to "woz sie sama". Gdybys miala odrobine oleju w glowie to bys takich bzdur nie pisala.

Trzeba mieć argumenty, najlepiej poparte statystyką z innych schronisk, gdzie system funkcjonuje.

a funkcjonuje? Wskaz miejskie schrnisko, ktore ma dt.

[Maryla]

Czy ktos sie orientuje jaka jest cena hurtowa testow? Bo gdyby znalezc sponsorow co pokryja koszt zakupy takich testow to juz jest rozwiazanie.

to zalezy czy testy maja byc pojedyncze czy podwojne
i jakiej firmy
gdy kilka lat temu byly zabierane koty z Wegrowa panie Skarbek i Wydra wynegocjowaly skandalicznie niska cene bo potrzeba tych testow bylo kilkadziesiat
ale do tego jest potrzebny handlowiec z glowa

[Serniczek]

Czy ktos sie orientuje jaka jest cena hurtowa testow? Bo gdyby znalezc sponsorow co pokryja koszt zakupy takich testow to juz jest rozwiazanie.

to zalezy czy testy maja byc pojedyncze czy podwojne
i jakiej firmy
gdy kilka lat temu byly zabierane koty z Wegrowa panie Skarbek i Wydra wynegocjowaly skandalicznie niska cene bo potrzeba tych testow bylo kilkadziesiat
ale do tego jest potrzebny handlowiec z glowa

w schronisku jest pani-od tzw PR. Może z nią się spróbujcie porozumieć. Schronisko jako instytucja- może prowadzić negocjacje....
Poza tym mam taką myśl-jak głupia to nie bijcie!!!!
Przecież są dostepne dla "ludu" biura poselskie-gdzie posłowie przyjmuja interesantów. Może grupa równolegle z wizyta u p. dyr.-poszuka pomocy ta drogą?
Spróbować można.....

[ARKA]

Jako opiekunki kotów długowłosych-chciałysmy poddawac badaniom nerek (na nasz koszt jako osoby prywatne)-koty przed sterylizacją. Niestety nie było to możliwe-ale koty są pod opieka lekarzy.Tyle nam odpowiedziano.I o tym,ze dom tymczasowy nie jest do zaakceptowania ze względu na przepisy.

Czy mozesz rozwinac mysl o badaniu nerek? Badanie krwi tylko; mocznik i kreatynina czy cos wiecej?
Gdyby schronisko podpisalo stosowna umowe z jakas organizacja, ze zabiera jakies tam koty pod swoja opieke, mysle,ze wtedy daloby sie w ramach tej organizacji miec dt.

[Serniczek]

Rozwijać nie będe. Przedstawiłam tylko wynik wizyty w schronisku. Lekarze przeciez tam są i każdy na pewno wie o co chodzi.

[iskra666]

Nosicielstwo często jest zupełnie niewidoczne, więc przy takiej ilości i rotacji zwierząt testy powinny być wykonywane zawsze przed kontaktem kota z innymi kotami (tzn. wpuszczeniem do pomieszczenia/klatki gdzie jest już inny kot).

Jeśli Paluch tego nie robi, to przyczynia się do roznoszenia Fiv i Felv po kraju, bo mogą wydać nieświadomym ludziom kota nosiciela i on potem zarazi nieszczepionego kota rezydenta czy nieszczepione koty sąsiadów (jeśli domek wychodzący).

Koty nosicele powinny trafiać do świadomych domów niewychodzących. No i oczywiście leczenie powinno już być zaczynane na Paluchu.

Wszystko dobrze i ładnie i w trosce o zwierzeta tylko zapytaj schronisko czy ma na taki cel fundusze. Ile schronisk w Polsce wykonuje takie testy kotom, ktore? Czy osrodki sterylizujace koty wolnozyjace wykonuja takie testy? Glownym zrodlem tych chorob sa koty wolnozyjace, prawda?
To znaczy zgadzam sie, ze kot uznany za zdrowego juz, powinien miec dodatkowo test zrobiony przed wpuszczeniem do stada kotow zdrowych, co zreszta nie jest i tak gwarantem 100%. Ale koty chore tez powinny miec testy bo leczenie bez testow nie wiadomo na co mija sie z celem. Czyli wszystkie koty przychodzace do schroniska powinny miec testy-taka jest teoria.

W naszym schronie [milanówek] od jakiegoś czasu wykonuje się testy felv/fiv wszystkim nowoprzybyłym.. zostały też przetestowane wszystkie koty..
i jest to kwestia tylko i wyłącznie tego , że grupka ludzi się zaparła i męczyła schron i przedstawiała argumenty 'za' i zbierała też fundusze
[tych funduszy nie było tyle, żeby pokryć wszystkie testy czy badania, co nie zmienia faktu, że schron widział, że to nie jest tylko takie gadanie sobie,
ale też realna pomoc] .
Myślę sobie, że nie warto zakładać z góry, że coś się nie uda.. i że zawsze warto próbować.. do skutku...
Przecież władzom schroniska też zależy na tym, żeby zwierzęta miały lepszy w nim byt, prawda?
więc czemu z miejsca mają być nastawione "na nie" ?

Poza tym gdyby zebrać pieniądze.. chociaż część pieniędzy i zaproponować zakup testów [na początek np dla chorych kotów] to czy schron tych testów by nie zrobił?
Wątpię , żeby nie zrobił..
Dlatego też może warto zastanowić się przed rozmową z dyrekcją o testach w jaki sposób my możemy wesprzeć finansowo schron ,
chociażby na początek czy na część testów dla chorych kotów.

[ARKA]

Rozwijać nie będe. Przedstawiłam tylko wynik wizyty w schronisku. Lekarze przeciez tam są i każdy na pewno wie o co chodzi.

No to co to za dyskusja jest? Pytam grzecznie o jakie badanie nerek chodzi dokladnie? krew, mocz, usg nerek, rtg nerek, badanie cisnienia u kota co jeszcze?

Paluch ma narkoze wziewna pewnie Wam to powiedzieli...

[iskra666]

i jeszcze jedna rzecz mi wpadła do głowy..

Czytam tu o pismach, spotkaniach z miastem , urzędnikami itp.. wydaje mi się, że najpierw trzeba by zadziałać w schronie..
pomóc w jakiś konkretny sposób, żeby na już pomóc najbardziej potrzebującym kotom..
czy poprzez zorganizowanie tańszych testów i częściowo pokrycie ich kosztów..
czy może w jakiś inny sposób...
a także przekonać schronisko , że nie jesteśmy grupką burzących się ludzi , którzy chcą namotać tylko i pisać pisma i oskarżać kogo się da,
ale grupką ludzi, którzy są za zwierzakami i którzy chcą pomóc.. najpierw małymi kroczkami a potem z grubej rury
Wydaje mi się, że takim sposobem o wiele więcej dobrego uda się tam zdziałać..

[ARKA]

Nosicielstwo często jest zupełnie niewidoczne, więc przy takiej ilości i rotacji zwierząt testy powinny być wykonywane zawsze przed kontaktem kota z innymi kotami (tzn. wpuszczeniem do pomieszczenia/klatki gdzie jest już inny kot).

Jeśli Paluch tego nie robi, to przyczynia się do roznoszenia Fiv i Felv po kraju, bo mogą wydać nieświadomym ludziom kota nosiciela i on potem zarazi nieszczepionego kota rezydenta czy nieszczepione koty sąsiadów (jeśli domek wychodzący).

Koty nosicele powinny trafiać do świadomych domów niewychodzących. No i oczywiście leczenie powinno już być zaczynane na Paluchu.

Wszystko dobrze i ładnie i w trosce o zwierzeta tylko zapytaj schronisko czy ma na taki cel fundusze. Ile schronisk w Polsce wykonuje takie testy kotom, ktore? Czy osrodki sterylizujace koty wolnozyjace wykonuja takie testy? Glownym zrodlem tych chorob sa koty wolnozyjace, prawda?
To znaczy zgadzam sie, ze kot uznany za zdrowego juz, powinien miec dodatkowo test zrobiony przed wpuszczeniem do stada kotow zdrowych, co zreszta nie jest i tak gwarantem 100%. Ale koty chore tez powinny miec testy bo leczenie bez testow nie wiadomo na co mija sie z celem. Czyli wszystkie koty przychodzace do schroniska powinny miec testy-taka jest teoria.

W naszym schronie [milanówek] od jakiegoś czasu wykonuje się testy felv/fiv wszystkim nowoprzybyłym.. zostały też przetestowane wszystkie koty..
i jest to kwestia tylko i wyłącznie tego , że grupka ludzi się zaparła i męczyła schron i przedstawiała argumenty 'za' i zbierała też fundusze
[tych funduszy nie było tyle, żeby pokryć wszystkie testy czy badania, co nie zmienia faktu, że schron widział, że to nie jest tylko takie gadanie sobie,
ale też realna pomoc] .
Myślę sobie, że nie warto zakładać z góry, że coś się nie uda.. i że zawsze warto próbować.. do skutku...
Przecież władzom schroniska też zależy na tym, żeby zwierzęta miały lepszy w nim byt, prawda?
więc czemu z miejsca mają być nastawione "na nie" ?

Poza tym gdyby zebrać pieniądze.. chociaż część pieniędzy i zaproponować zakup testów [na początek np dla chorych kotów] to czy schron tych testów by nie zrobił?
Wątpię , żeby nie zrobił..
Dlatego też może warto zastanowić się przed rozmową z dyrekcją o testach w jaki sposób my możemy wesprzeć finansowo schron ,
chociażby na początek czy na część testów dla chorych kotów.

No wlasnie generalnie o to chodzi aby "testy podac na talerzu" a schronisko w Milanowku nie jest schroniskiem miejskim tylko prywatnym/fundacji wiec teortycznie, tym bardziej, powinno byc bez zadnych problemu.

A mozesz sie dowiedziec jak jest cena tych testow.

[atrophy]

Chyba nie wiesz o czym mowisz.

Poczytaj statut.

Powiem tak, jesli tak ma to wygladac, to "woz sie sama". Gdybys miala odrobine oleju w glowie to bys takich bzdur nie pisala.

A gdybyś Ty miała odroinę oleju w głowie, nie pokładałabyś tak dużej wiary w administrację środkami publicznymi. Poza tym, znasz definicję pytania retorycznego?

Wskaz miejskie schrnisko, ktore ma dt.

A gdzie jest napisane, ze musi być miejskie?
Domyślam się, że masz dogłębną wiedzę o wszystkich schroniskach w Polsce? To miło.

[ARKA]

Wskaz miejskie schrnisko, ktore ma dt.

A gdzie jest napisane, ze musi być miejskie?
Domyślam się, że masz dogłębną wiedzę o wszystkich schroniskach w Polsce? To miło.

Wiesz jak jest roznica miedzy instytucja panstwowa a prywatna, chyba nie bardzo.