Witamy
Jesteśmy już po kroplówce, po wizycie u cioci CC (ornipural) i po śniadanku w dwóch częściach.
Że też ja jestem taka tępa

Putita zaczyna się denerwować przy kroplówce gdy zachciewa jej się siusiu. Ona świadomie nie zsiusia się na mnie, ani na podkład, ona - w przeciwieństwie do znanego w pewnych kręgach pana D

wie do czego służy kuweta.
Siusiu w trakcie kroplówki zrobiła malutka tylko pierwszego dnia, gdy była bardzo słabiutka.
Teraz mam przerwę na herbatę, a później po raz pierwszy będę używać podkładu do łapania moczu w kuwecie i pojadę do apteki, a może za jednym zamachem tj. kursem uda mi się też zawieźć mocz na badania.
Amico, dziękuję

pani doktor odpisała, doradziła nam kolejne leki, tak więc włączamy je dzisiaj do menu Putity. Myślę, że na kolejne wskazówki pani doktor będziemy mogły liczyć po dosłaniu jej wyników posiewu oraz oznaczenia stosunku białka do kereatyniny. O i tak.