Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 17, 2009 9:17 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Super, oby tak dalej :D
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto lis 17, 2009 9:33 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

casica pisze:Putita :love:
Zamknęłam pokój i Putitę z porcją gerberka, żeby dziewczyny jej nie wyjadły. Poszłam zobaczyć jak tam, a laleczka wstała, przeciągnęła się, strzeliła mi całkiem silnego baranka i zjadła. Tak, jakby z jedzeniem czekała na mnie


Super :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lis 17, 2009 14:56 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Witamy :)

Jesteśmy już po kroplówce, po wizycie u cioci CC (ornipural) i po śniadanku w dwóch częściach.
Że też ja jestem taka tępa :roll: :oops: Putita zaczyna się denerwować przy kroplówce gdy zachciewa jej się siusiu. Ona świadomie nie zsiusia się na mnie, ani na podkład, ona - w przeciwieństwie do znanego w pewnych kręgach pana D :!: :evil: wie do czego służy kuweta.
Siusiu w trakcie kroplówki zrobiła malutka tylko pierwszego dnia, gdy była bardzo słabiutka.

Teraz mam przerwę na herbatę, a później po raz pierwszy będę używać podkładu do łapania moczu w kuwecie i pojadę do apteki, a może za jednym zamachem tj. kursem uda mi się też zawieźć mocz na badania.

Amico, dziękuję :1luvu: pani doktor odpisała, doradziła nam kolejne leki, tak więc włączamy je dzisiaj do menu Putity. Myślę, że na kolejne wskazówki pani doktor będziemy mogły liczyć po dosłaniu jej wyników posiewu oraz oznaczenia stosunku białka do kereatyniny. O i tak.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2009 15:20 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Kasiu Puti jest w dobrych rekach i wszystko bedzie dobrze. To stan ostry i odpowiednie leczenie przyniesie rezultat. I tego sie trzymaj.

Caluje mocno.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 17, 2009 18:08 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Będzie dobrze :ok:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lis 17, 2009 18:37 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Kciuki trzymam...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto lis 17, 2009 20:07 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Putitko Skarbie
trzymamy mocno za Twoje zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto lis 17, 2009 20:17 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Kciuki za twoje zdrowie, Putitko :ok: :ok: :ok: :!:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 17, 2009 21:54 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Putita wycałowana od cioć, wymiziana, zadowolona.
No może z tym zadowoleniem przesadziłam, bo w gerberku wkładanym na palcu do pysia była spora dawka lekarstw co nie wzbudziło entuzjazmu.

Całe popołudnie polowałam na mocz, i nic. Jak zaczęłam myć i wyparzać kuwetę,żeby sobie przygotować podłoże :roll: Puti śmignęła do kuwety w przedpokoju. No myślę sobie - nic to, za czas jakiś zrobi znowu. Kuwetę wymyłam, wyparzyłam, zaniosłam do pokoju. Poszłam po podkład. W tym czasie Puti zrobiła kupsko. Zabrałam kuwetę, wymyłam, uprzątnęłam. Puti zwiała do kuwety w kuchni i zrobiła siusiu :evil:
Zamknęłam ją w końcu u siebie w pokoju z czystą kuwetą i tym granulatem, i nic. Mocz łapiemy jutro. Za chwilę zaczniemy kroplówkę.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2009 22:12 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Bo koty to cfffane są! :twisted:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42034
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto lis 17, 2009 23:52 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

A ja bardzo chciałam podziękowac Amice za podsunięcie nam wspaniałej pani doktor do skonsultowania Putitki. Dostałyśmy mądre i dobre rady i od razu wdrożyłyśmy je w leczenie małej. Dziękuję raz jeszcze.
Putita - sikaj do Katkora i nie rób scen :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 0:01 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Nasikała, a jakże, w normalny piasek :twisted:
Cffaniara :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 0:14 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

mala cfaniara :mrgreen: :mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 18, 2009 0:49 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Spryciula :) :D :lol: :twisted: :evil: jutro jestem uziemiona - łapanie moczu.

Mamy też proszę państwa nową jakość. Dracul czyścioszek. Zasikany podkład i natychmiast awantura - nie będę tolerował brudnej podłogi w swojej willi. Proszę sprzątnąć, biegiem :!:
CC może potwierdzić, miała okazję posłuchać pretensji Drcula przez telefon :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 1:13 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Drakul :1luvu: moja milosc:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 32 gości