się śmiejcie, CoolCaty zawsze mi da takiego tymczasa z głupim wyrazem twarzy
nie no, sama sobie wybrałam, wolę chłopaków, a jedyny poza tym srajtkiem w lecznicy jest zdrowy - łatwiej będzie Ani go wyadoptować od razu do DS niż tego zakichańca...
Drużyna Timura, czyli moje dwa koty oraz tymczasowe Samborek i Mitko zaglądają do klatki, a on na nich warczy. Do tego po drodze z lecznicy wziął mi się i skupkał, a potem w tym wytarzał, musiałam wyprać tyłek i ogonek. Taki jest dziki, że normalnie suszyłam go suszarką, a jak podstawiłam mięcho pod nos, to aż zaczął nieśmiało mruczeć z tej dzikości
