Jestem, jestem
Moje maluszki mają tasiemca, tzn jeden na pewno ma, dziś dostały tablety, moje kociaste też

dostały po tablecie. Duże koty są obrażone na mnie, bo śmiałam im tablety do pyska wciskać, niedobra
Maluchy mają pecha, ciągle coś się do nich przyczepia

jak nie sraczka to grzybica, jak nie grzybica to tasiemiec, no straszne to wszystko.
Ale kochane są nieziemsko, chodzą za mną, uwielbiają spać na mnie i jak oglądam telewizje to jestem obłożona czwóreczką

Cudne te moje maluchy.