Topić?! Co im odbiło?!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 06, 2004 7:36 Topić?! Co im odbiło?!

Heja !
Mam 12 lat i jestem z Krakowa. Nazywam się Piotrek :) Wczoraj była u nas dziewczyna mojego brata. Marcin wszystko jej wcześniej powiedział (że chcę mieć kotka). Ona się mnie zapytała: "No to co z tym kotem? Kiedy go będziesz miał?". Ja odpowiedziałem: "No.... oby jak najszybciej". Ona na to: "Bo wiesz... moja koleżanka ma koty i jej się ostatnio urodziły... Jeszcze są ślepe, ale jakbyś chciał to jak zaczną widzieć odda ci takiego jednego", a ja na to, że super ! Jednak gdy wychodziła wspomniała coś, że jej koleżance sporo się tych kotków urodziło i że chyba będzie je topić... TO STRASZNE !!! Od razu strasznie zrobiło mi się żal tych kotków... Czemu ta koleżanka dziewczyny mojego brata nie wykastrowała tych kocurków?! Nie jest jej smutno?! Przecież to już lepiej do schroniska dać... Bidulki :( Jak mogę im pomóc? Czy jest jakiś sposób?! Błagam !!! Pomocy !!! Tak mi ich szkoda :(

W grobowym nastroju :( pozdrawiam
i żegnam wszystkich...

Karliczek

 
Posty: 12
Od: Pon mar 29, 2004 6:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 06, 2004 8:15

brakuje jeszcze jednej odpowiedzi..."to jest zbrodnia"...
A tu możecie oglądać moje zdjęcia:
Portfolio fotneta
Portfolio kotneta
Obrazek
PRĘGOLO

Bonifacy

 
Posty: 1476
Od: Wto sty 28, 2003 16:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów a właściwie Służew and Dolinką

Post » Wto kwi 06, 2004 8:30

A po co w ogole taka ankieta :?
Przeciez to chyba jasne ze nikt na tym forum nie popiera takiego procederu :evil:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto kwi 06, 2004 9:37

Karliczku. Ankieta rzeczywiście chyba nie jest potrzebna. Wydaje mi się, że jedyne co możesz zrobić, to poszukać domów dla tych kotków - pytaj wśród koleżanek i kolegów (tylko upewnij się, że jeśli zechcą kotka, czy uzgodnili to ze swoimi rodzicami), znajomych rodziców, gdzie tylko możesz. Dowiedz się, jakiego są koloru (bo ludzie, którzy chcą wziąć kotka często o to pytają). Na forum Koci łapci jest wątek Wojtka i tam ogłaszają się osoby, które są chętne na kotka - zajrzyj tam.
http://forum.miau.pl/posting.php?mode=quote&p=291498
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 06, 2004 12:00

Anietkę zdjąłem - ale sprawa zostaje oczywiście.

Napisz proszę, więcej na ten temat. Możesz?

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 06, 2004 12:43

Yyyy... Więcej? Co masz na myśli? Wszystko to co wiedziałem to powiedziałem... A co do tego znalezienia kotkom domu to... yyy... wszyscy z naszej klasy mają już jakieś zwierzaki (psy), tylko kilka kolegów nie, bo są uczuleni na sierść. Przypuszczam, że ten kto chciałby mieć kotka to by go już miał... Wiecie, chyba dopiero teraz zrozumiałem, że kastracja kotka jest tak bardzo ważna... Przecież co roku tych kotów ginie maaaasa !!! A my, nic nie możemy zrobić :(
Piszcie dalej jak jeszcze mogę pomóc, tylko weźcie pod uwagę również to, że to jest koleżanka, DZIEWCZYNY mojego brata. Jest bardzo miła i nie chcę żeby brat się na mnie mścił przez całe życie za jej utratę :D
Papatki
Life is brutal and full of zasackas and czasami kopas w pupas :P

Karliczek

 
Posty: 12
Od: Pon mar 29, 2004 6:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 06, 2004 13:17

Nikt nie będzie dziewczyny męczył :wink: Zgłoś się do Wojtka. Kociaki mają jeszcze chwilkę czasu, zanim je można będzie odstawić... a Kraków jest spory, może akurat...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto kwi 06, 2004 14:19

Jeśli naprawdę chcesz pomóc, trzeba zrobić pewien wysiłek i popytać tu i ówdzie, zwłaszcza że to jest sprawa życia lub śmierci - jak piszesz. A samo nic się nie zrobi. Koniecznie zajrzyj do tego wątku Wojtka, do którego podałam Ci link w swoim poprzednim poście.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 06, 2004 15:08

Nie wiem, ale chyba w Krakowie Gazeta Wyborcza tez ma darmowe ogloszenia o zwierzetach do adopcji? Sprobuj jesli tak. Koniecznie napisz o kotkach na adopcyjnych stronach internetowych i pytaj, pytaj, pytaj.
Obrazek

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Wto kwi 06, 2004 15:49

Czy ktos z krakowskich forumowiczów mógłby osobiscie zainteresowac się ta sprawą?
Zdaje sie, ze zdalne kierowanie karliczkiem na forum nie na wiele się przyda i kociaków nie uratuje...

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto kwi 06, 2004 16:33

zdalne kierowanie rzeczywiście jest nierealne
co moge zadeklarować;
1. rozmowe z dziewczyną, propozycje pomocy w adopcji kociaków poprzez ogłoszenia w Gazecie Wyborczej - takze ze zdjęciem i na stronach internetowych
2. rozmowe na temat sterylki - namiar na dobrego i rozsądnego cenowo weta


czego nie moge zaoferować, a czego sie sie boimy z Jackiem
- że wezme kociaki do siebie "jak tylko zaczną widzieć"
- ze wezme kociaki do siebie jezeli nie znajda domów

nie nadaję sie do pomocy bezposredniej - wiem - przepraszam
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 06, 2004 17:53

Aaaaa !!! Ale ze mnie idiota !!! FAŁSZYWY ALARM !!!
Dziś też była u nas dziewczyna mojego brata. Powiedziała mi, że jeżeli rodzice zaczęliby zmieniać zdanie co do kotka i zaczynać coś kombinować i kręcić, to żebym powiedział, że ta koleżanka dziewczyny mojego brata je utopi :) Ale jestem szczęśliwy... Przepraszam wszystkich za moją głupotę... -.- Idiota ze mnie jest chyba największy na świecie :oops:
Life is brutal and full of zasackas and czasami kopas w pupas :P

Karliczek

 
Posty: 12
Od: Pon mar 29, 2004 6:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 06, 2004 18:04

czyli jak dobrze rozumiem to miał byc z Waszej strony fałszywy blef ?
tak, zeby rodzicow przekonac ?
tak, czy inaczej, jezeli kociaki są i szukaja domów to możemy, gdy podrosna, podjechac i zrobic im zdjecia - tak by szukanie domów było łatwiejsze w Gazecie Wyborczej i w Internecie
i naprawdę mój wet jest swietny - sterylizował 2 moje i 2 rodzinne kociczki - i niedrogi - jakby co czekam na kontakt
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 06, 2004 18:12 !

ach dzieciaki ;)

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 06, 2004 18:14

Szantaż emocjonalny... Nieładnie, nieładnie :wink: :lol: Cel uświęca środki i te rzeczy... :wink: Ale jak już będziecie szukać domków dla kociąt, to patrzcie, żeby to nie był niechciany przezent, OK?
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google Adsense [Bot], kasiek1510, puszatek i 1514 gości