Zrób swój własny cud! Rupert, Salem i dziwne maluchy...

seniorita pisze:Leo-Elf smiesznie je. Połowa suchego pokarmu wylatuje mu z pyszczka. Nie wiem czy to kwestia nadżerek czy ząbków. Po wyczyszczeniu nosa zabiera się za jedzenie. Wczoraj już mył się parę razy więc widać, że zaczyna zależeć mu na wyglądzie. Do kotów nie wykazuje żadnych negatywnych uczuć. Jest obojętno-sympatyczny. Leoś jest bardzo grzeczny nawet nie wychodzi z łazienki jeśli są niedomknięte drzwi bez zaproszenia. Widać, że zna się sie na dobrej kuchni - podziwiał moje prace kulinarne siedząc na krzesełku obok kuchenki

Aniu,
Drobne chrupki mu wypadają, bo brakuje mu dwóch dolnych małych ząbków pośrodku i ma szczelinkę...
Trochę to dziwne, bo wyglada, że te ząbki wybite, a nie wypadły same... Pozostałe zęby ma w świetnym stanie. Nawet nalotu nie ma

Tak białe, że mógłby występować w reklamie pasty do zębów dla kotów :wink:

aha
no nie
to fajne ma to umaszczenie
a moja hava ma tylko kiełki i daje rade
wiec wybite i szczeliny to zaden problem dla norwegow

orchidka pisze:
BarbAnn pisze:ten norweg to na pewno chlopak jest?
z takim umaszczeniem?

Basiu,
A widziałaś dziewczynę z jajami?

Ja kiedyś widziałam, ale to film był i taki oglądany po 22-giej :ryk:

....Kasiu... ale chyba nie był to film o kotach???? :twisted:

Kaprys2004 pisze:
orchidka pisze:
BarbAnn pisze:ten norweg to na pewno chlopak jest?
z takim umaszczeniem?

Basiu,
A widziałaś dziewczynę z jajami?

Ja kiedyś widziałam, ale to film był i taki oglądany po 22-giej

Kasiu!
Co Ty za filmy oglądasz? :strach:

orchidka pisze:
orchidka pisze:Kolejne maluchy szukają DT.
Kociaki mają 10 tygodni. Ich mama nie dała się załapać na sterylkę i mimo podawania tabletek zaciążyła.
Kociaki żyją na działkach. Są dokarmiane, ale nie mają odpowiedniej kryjówki by przeżyć zimę.
Są przyzwyczajone do obecności człowieka, choć nie dają się brać na ręce.
Po godzinie w domu będą mruczały.

Kto da im szansę?

Kociaki nadal czekaja na działkach na swoją szansę... Zimno się robi

Te oto piękne cuda siedzą od godziny w mojej łazience

Maluch z plamkami na nosku to straszne ziółko. Zdążył ugryźć orchidkę, mimo że miała na rękach grube skórzane rękawiczki, potem ze strachu obsikał jej rękaw bluzy, a na koniec zrobił qpala na podłodze :twisted:

Drugie maleństwo jest bardziej kontaktowe, dał się nawet pomiziać na kolanach.
Chciałam trochę pooswajać dzikusa i łobuz ugryzł mnie w palca, pomimo skórzanych rękawiczek. Dobrze, że mnie orchidka ostrzegła, że z gołymi rękami nie należy do niego podchodzić

Hmm....ten kotuś to chyba będzie niezłe wyzwanie :roll:

Zobaczysz, że pójdzie łatwiej niż sądzisz

, one tylko na początku zgrywają takie groźne kociaki

Alfee i jak idzie oswajanie?:)

No mamy trochę postępów, tzn. nie syczą już na mnie, jak się zbliżam, pozwalają mi się przyglądać, jak jedzą, a dzisiaj nawet Pralinek (ten łobuz, który Cię ugryzł :twisted:

) jadł tyłem do mnie i nie zwracał uwagi, czy się przypadkiem za bardzo nie zbliżam

Jak złapię któregoś na ręce, to owszem da się pomiziać, ale po minucie ucieka.
Chyba zrobiłam błąd, bo je wypuściłam dzisiaj z łazienki. Teraz to już mi się żadnego nie uda złapać na ręce. Rozbiegają się w tempie ekspresowym.
No i nie wiem, czy one się oswoją tak "przypadkiem", przyzwyczajając się do mojej obecności, czy jednak powinnam je koniecznie brać na kolana na mizianki. No bo ja bym chciała, a one wybitnie mają inne preferencje :twisted:

Moich kotów się nie boją, bawią się z Puchatkiem w kocie zapasy, Behemot im przyłożył kilka razy łapą, ale chyba tylko po to, żeby pokazać, kto jest starszy i rządzi, Lotka na nie warczy, więc omijają ją z daleka. No i oczywiście już odkryły, jak fajnie jest wspinać się na firanki. Chyba wezmę przykład z Ciebie i zakupię rolety

Alfee,
Łatwiej Ci będzie je oswajać jak będą na małej przestrzeni... Może uda Ci sie jakoś je zwabić do łazienki?

Siedzę sobie w pracy i tak sobie myślę, że chciałabym w tej chwili robić coś zupełnie innego

ja tez tak chce

a kto by nie chciał

Moje żbikowskie maluchy rosną jak na drożdżach... nie wiem czy się cieszyć, czy nie... Pomyślę nad nowym ogłoszeniem

Margo,
Jak zrobisz nowe ogłoszenie wrzuć linka - wrzucę je na Allegro:)

Leo Elf... łał... jaki kocur przeboski :1luvu:

to małe czarne na zielonym też

W ogóle mam wrażenie, że nasz 'powiat' tonie w kotach... pięknych kotach...

Zrób swój własny cud! Rupert, Salem i dziwne maluchy...

Kto przegląda forum