U mnie kiedyś miała miejsce pewna sytuacja. Co prawda dotyczyła ona psa ale mechanizm odierania bodźców u psów i u kotów jest podobny. Któregoś razu na wieczornym spacerze jeden z moich psów wystraszył się potwornie kiedy dzieciaki wystrzeliły petarde. Niestety przez jakiś czas sunia nie chciała za żadne skarby wyjśc na wieczorny spacer, nie mówiąc już o tym, że przez długi czas bała się chodzic droga gdzie doznała stresu.
Jeśli Igraszka sika poza kuwetą tylko wieczorem można wystawić jej kuwetkę w tym miejscu gdzie sika właśnie wieczorem.
Igraszka bardzo dużo przeszła w swoim życiu. Kiedy do nas trafiła nie była to zupełnie domowa kotka. W zasadzie Igraszka była półdzika z dużym naciskiem na pół

Po wypadku długo siedziała w szpitaliku. Pamiętam do dziś jak bardzo się stresowała kiedy wyciagaliśmy ją z klatki (żeby posprzatać czy do zabiegów) Igraszka tak mocno się stresowała, że za każdym razem kiedy opuszczała klatke od razu sikała-najczęściej na osobę która ją trzymała.
Kiedy Igraszka po wyjściu ze szpitala trafiła do domu tymczasowego bardzo długo nie dawała się wyciągnąć z klatki. Tam czuła się bezpiecznie a każde wyciaganie kojarzyło jej się najprawdopodobniej z ingerencją weterynarza. Dość sporo czasu mineło zanim sytuacja się unowmowała. Ale kombinowaliśmy na wszytkie strony, żeby ją odwrażliwić.
Igraszka była wyciagana z klatki i przytulana, głaskana-najczęściej na kolanach obsikanej fiony. Nie było prosto ale udało się.
Jesli chodzi o sikanie to Igraszka ma sikać jak najwięcej, żeby czyścić drogi moczowe. O ile nie posikuje małymi ilościami np po kropelce to jest ok

Niestety może być tak, ze Igraszka będzie normalnie sikała już do wspólnej kuwety a jak dodatkowa kuweta zostanie schowana to wszystko się cofnie. Tak może być jeszcze przez jakiś czas. Ja zostawiłabym dodatkowa kuwetę do czasu az Igraszka bedzie korzystała z kuwety wspólnej i przestanie korzystać z tej drugiej zupełnie.