Koty z ulicy/ŁAPIEMY!!-2 już po..kto pomoze łapać???

Czekaj, bo sie gubię. Lucynka szczepiona jest? Bo strach, żeby się zaraziła. Mam jakies luki w mózgu chyba.

babajaga pisze:Czekaj, bo sie gubię. Lucynka szczepiona jest? Bo strach, żeby się zaraziła. Mam jakies luki w mózgu chyba.

Lucynka jeszcze,dostawała antybiotyki teraz odrobaczenie bedzie

Łoboziu ale cudo!

mpogorzelski pisze:Łoboziu ale cudo!

i tu sie zgodze jak patrze na nia i widze jak sie zmienia jak jej sie brzuszek zaokragla,zaczyna sie bawic,jak sie wygina zeby ja miziac to az mi sie miekko robi na sercu taki chudy wypłosz był a teraz tak sie zmienia :ryk:

jakoś tak bardzo bliska mi jest :1luvu:

Lucynka jest prześliczna. Od pierwszej fotki, jak tylko na nią spojrzałam to wpadłam po uszy. Ona ma takie pysio, że tylko tulić i kochać. Dlaczego nie mam miejsca na trzeciego kota :cry:

Wzięłabym choćby jutro :cry:

PS. Jaki masz dług w lecznicy na dziś?

babajaga pisze:Lucynka jest prześliczna. Od pierwszej fotki, jak tylko na nią spojrzałam to wpadłam po uszy. Ona ma takie pysio, że tylko tulić i kochać. Dlaczego nie mam miejsca na trzeciego kota Wzięłabym choćby jutro

PS. Jaki masz dług w lecznicy na dziś?

czekam wlasnie na odpowiedz,jesli nie dostane to juto zapytam bo jade z Lucynka

no to wstrzymuję się z przelewem. Napisz jutro koniecznie jak wrócisz od veta. A gdzie je wozisz?

ja dorosłe dzikusy trzymałam w lecznicy, 10-15zł za dzień

sterylizowałam rok temu, ale w tym roku jedną wysterylizowaną miałam na operacji przepukliny, a jeszcze jedną nową na sterylce. No i okazuje się, że i tak mam jeszcze dwie do sterylki "po sąsiedzku". Ale jest i tak bez porównania lepiej niż rok temu. Niestety co roku trzeba coś nowego wysterylizować.

kaja555 pisze:ja dorosłe dzikusy trzymałam w lecznicy, 10-15zł za dzień

sterylizowałam rok temu, ale w tym roku jedną wysterylizowaną miałam na operacji przepukliny, a jeszcze jedną nową na sterylce. No i okazuje się, że i tak mam jeszcze dwie do sterylki "po sąsiedzku". Ale jest i tak bez porównania lepiej niż rok temu. Niestety co roku trzeba coś nowego wysterylizować.

w lecznicy gdzie maja byc sterylizowane nie mogą wlasnie bo lecznica ma duzo zabiegów-poprostu niema miejsca

Ja bym miała lokum,koło mojej stajni w starym spichleżu na takie dziczki,bo w stajni już mamy dość kotów...Jakby umiały łowić myszy,ptaki to idealne bezpieczne miejsce dla Nich...

Martyno jesteś? Gosiara nam tu z nieba spała! Odezwij się!

To sobie zaznaczę :lol:

Dogomania sie zawaliła... jest tam strasznie! nie mogę odnaleźć wątek tych kotów.
Jak dobrze ze jest miau.

Gosiaro - jesteśmy bardzo wdzięczni, ale proszę jednak pamiętaj, ze myszki i ptaki to tez żywe stworzenia, mają zyćie.
MartynoP - obiecałam zrobic kolejny bazarek dla tych kotów, ale dogomania się popsuła.. nie wiem co robic.
Nie wiem czy jeszcze coś mi pisałaś na gg, bo wiadomość nie zawsze dostaję.

Gosiaa bardzo dziekuje ale...te koty musza wrocic tam gdzie sa-obiecalam to pani kamicielce,zreszta ludzie je lubia tylko nie doinformowani sa.

Tu potrzeba lokum na czas od złapania do sterylek i po sterylkach tydzien

doda dogo nam popsuli :roll:

Koty z ulicy/ŁAPIEMY!!-2 już po..kto pomoze łapać???

Kto przegląda forum