Bella wyrobiła sobie pobyt stały w moim domu

I co złapałaś uciekiniera? Jak tam kobiałki, na kiedy przełożona akcja?

hihi - doczytałam w wątku FLO. Na wtorek! To zostało tylko 1-sze pytanie, chyba, że w międzyczasie też gdzieś doczytam :-D

Niestety uciekiniera nie zlapałam. Piatek był okropny. Prawie cały dzień przesiedziałam na dworze nadaremno. Malucha słyszalam o 24 o 6 rano juz nie. Mam nadzieję, że po prostu ktoś go wział a nie pomaszerował w Swiat.
Biesik znowu przestaje jeść. To juz jest okropne chuchro a nie 7-mio miesieczny kocurek. :evil:

Bardzo mi przykro z powodu Biesika. Co do innych wieści, to muszę jak widać podoczytywać. Rozumiem, że sterylki nie było.

A u nas dzisiaj świeciło słońce.

Belluniu skacz w górę po dom!

Nareszcie Biesik zaczął dziś jeść. Ale wyglada na 3 miesiecznego kociaka nie na 8 mieisęcy. Ciesze sie jednak wyszedł z tego i zyje. Belciu skacz wysoko :ok:

Kciukasy z Biesika, Bellę i resztę rodzinki :kotek:

Dzwoniła do mnie pani i pytała się o Bellę.Mam do niej numer telefonu.

To super wieści. Trzymam kciuki za dom dla Belli. :ok:

Dzięki jolab. Przed chwila rozmawialam z domkiem. Jutro beda u mnie o godz. 16.oo. Nie miałam nawet czasu sie rozpytac porzadnie bo Pani spała przed nocką a Pan był zdecydowany jutro przyjechać. Zobaczymy jak to bedzie. Jutro mam sterylki dwóch moich pannic a w międzyczasie wizyta potencjalnego domku Belli :ryk:

Fajnie,że się do czegoś przydałam. :ok:

Ale powiedz jak ludzie z Rudy Ślaskiej trafili do Płocka :mrgreen:

Ogłoszenia Belli dałam na adopcje.org i gumtree.Nie miałam twojego telefonu to napisałam swój.Ona to chyba wzięła z adopcji,bo podała konkretny wiek.

nieustające :ok:

Jolab nieustające dzięki. Bellunia w swoim domku. To domek jednorodzinny zgodnie z moim życzeniem dla Belluni niewychodzący. Podpisana umowa adopcyjna. Powiedziałam żeby dali Belli 4 dni na adaptacje. Potem przyślą zdjęcia Belli. Zasugerowałam, że lekko odchudzić. Stwierdzili że może taka jej uroda. Planuja dokocenie w moim DT. Ich maluch (mały może 6-letni synek) zupełnie zgłupiał jak zobaczył małe kociaki. Umowe adopcyjna skopjuję jutro. :ryk:

Biesik był dzisś u veta. dostał wysoko kaloryczna paste. Mam nadzieję, że poprawi to jego jedzenie. Ale to juz moja sprawa i moj kocurek ( najukochańszy) :1luvu:

O matko, ale się cieszę! I taka dobra wiadomość, że chcą drugiego kotka. :lol:

Mam nadzieję, że Bella będzie szczęśliwa w nowym domku. trzymam za to kciuki. :ok:

Bella wyrobiła sobie pobyt stały w moim domu

Kto przegląda forum