Tyson w nerwach capnął mnie dzis drugi raz:mrgreen: Za duzo kocinie sie dzialo. Nie wiedzial co sie dzieje, tyle ludzi dzis przychodzilo, koty szalaly a my probowalysmy go przeniesc do pokoju corki. A jak mnie przepraszal!!!On bardzo boi sie gwaltownych ruchow, podniesionego glosu...Nawt nie chce myslec dlaczego.
Kuwetkuje bez problemow a teraz wyleguje sie na wyrku.Jak u siebie

Foty sa ale w tel.corki i nie ma jak przerzucic do kompa. On jest na prawdę wielkim kotem. Trudno uwierzyc,ze podworkowy.Bardzo przypomina Aldo u Agneski. Wiek nie jest znany bo w Koterii zapomniano go okreslic mimo mojej prosby. Trudno. I jakos nie bardzo wierze,ze ktos skusi sie na slodkiego brzydala bez fot i bez wieku. Oj ciezko bedzie. czym dluzej u nas tym gorzej dla nas.
PikusBury bardzo zle znosi cale zamieszanie. Trudno mu sie przystosowac. Sa wzloty i upadki i nawet jesli kiedys zdecydujemy sie go wystawic do adopcji to jeszcze duzo wody upłynie. Nie wroci na podworko co juz pisalam(ku zgrozie kolezanki)ale nie jest za wesolo. Z calego domu tylko mnie i psa najlepiej uznaje. No i w jednym pokoju czuje sie dobrze.Stad ta przeprowadzka.
Bombelek spi i wariuje. Zamęcza ciotki bardzo. Spi z Fibi. Obejmuja sie i wylizuja. Ona lubi jego towarzystwo. Jest przefajowa koteczka taką łagodna ale z charakterem. Powoli nabiera smialosci do nas.
Ciocia Wiki jest od dzikich gonitw.A jej dlugie nogi sa po to stworzone by je gryzc.Co tez Bombelek stale robi. Wikunia to wieczny cyckacz.Lubi bardzo sie przytulac i spac na wierzchu czlowieka.Niby taka przebojowa ale potrzebuje zapewnien, ze jest ok.
Obie sa sliczne i kochane. I niestety tylko ja to widze.
Bombel jest przebojowym, bezstresowo chowanym gowniarzem. Nie ma rzeczy, ktora by nie zabral.zrobil.Talerz z obiadem jest jego. Wyciagane mozolnie kulki przez obie ciocie, tez sa jego.Wyrko rozsciela sie tylko dla niego.A nowe koty przyszly urozmaicic konuskowi nudne zycie. A wredne duze nie pozwalaj zgryzc intruzow i zagonic na smierc.Kolejnosc dowolna.
Fokusia byla u weta. Jest zaszczepiona i zdrowa. Bedzie nazywac sie ...Fibi! Spi w lozku. gania za pania i dalej siarczyscie caluje w usta. Tak jak kazdy wyciagniety spod maski kot powinien zrobic.
Wlasnie Tyson wywalij jezor i wyciagnal sie na dlugosc caaala. My to nie mamy lagodnego podejscia do kotow. U NAS KOT ZNA SWOJE MIEJSCE. KANAPA, WYRO, KALORYFER I CYCKOWA STRONA CZLOWIEKA...Twarda reka jest potrzebna
(znow klawiatura narozrabiala z literkami

)