Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 15, 2009 13:38 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Witajcie. Od dawna się tu nie odzywam, bo dawno zrobiło się niesmacznie. W czasach, gdy Kotalizator wraz z TŻ prowadzili wątek Izy wszystko wyglądało inaczej. Iza miała podobno segregatory, w których trzymała faktury i paragony. Z jakichś przyczyn Kotalizator i jej TŻ odwrócili się od Izy. Potem kolejne osoby wyręczały Izę na forum. Znów pretensje i kolejne odejścia. Wielkie i prężne środowisko szczecińskich kociarzy odwróciło się od Izy. A "rozliczenia" na tym wątku to po prostu przekopiowana za każdym razem lista potrzeb. Naprawdę bardzo mocno się zaczęłam zastanawiać CO Z TĄ IZĄ, że została sama? Widzę jej słowa pełne goryczy. Ciągłe narzekanie mimo OGROMNEGO wsparcia jakie dostała.
Nie można zastawiać się brakiem czasu w prowadzeniu rozliczeń!! Zwłaszcza, gdy znajduje się czas na kłótnie na forum.
I jeszcze coś
iza71koty pisze:Proszę Wszystkich o poszanowanie tego wątku.
Proszę o oddanie go kotom.One juz wiele wycierpiały......
Proszę o uszanowanie motta tego wątku:


WIDZĘ, CZUJĘ.MAM DUSZĘ I SERCE.NAS KOTÓW JEST WIELE.POMÓŻ.

Prosimy nie wprowadzaj kłótni i sporów na ten wątek.
Nie odbieraj nam nadziei.Jest nas tak dużo......


Bez POMOCY LUDZI, BEZ WAS .....zginiemy.


Tymczasem w innym wątku do własnej prośby się nie stosuje.

Dość już tych przepychanek. To koty na tym cierpią!
Jeśli osobom wspierającym Izę nie przeszkadza brak udokumentowania wydatków - ich sprawa. Jeśli nie zastanawia fakt, że cały Szczecin mówi jednym głosem, tylko Iza twierdzi co innego - też ich sprawa.
Ja tylko proszę, żeby nie robić sobie na złość. I pisząc prośbę taką, jak ta zacytowana samemu też się do niej stosować.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lis 15, 2009 14:00 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Nigdy Nikt nie wymagał ode mnie zbierania paragonów. Równierz Kotalizator nigdy o to nie prosiła. Lista podana jest w taki sposób aby kazdy wiedział jakie są miesieczne potrzeby stada.Kilkakrotnie wykazywałam na watku osobnymi postami jakie są miesięczne wydatki.Takie drobiazgowe rozliczenia mozna robić przy grupie 10 czy 20 kociaków. Ale nie stadzie liczącym 130 sztuk.
To co zostało napisane przez konkretnie jedna czy dwie Osoby, które od samego początku są mi nie przychylne, nie jest myślą "Całego Szczecina"
Osoby te prowadziły moje wątki z tej prostej przyczyny ze sama nie miałam dostępu do Netu.Każda z Osób podała powody Swojego odejścia.

Ps. Dziękujemy za odwiedziny na wątku, bo nigdy wcześniej nie miałyśmy okazji sie poznać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 16:00 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Podniose wątek. :catmilk:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lis 15, 2009 16:20 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

ja tez hopsne

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lis 15, 2009 18:51 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:To co zostało napisane przez konkretnie jedna czy dwie Osoby, które od samego początku są mi nie przychylne, nie jest myślą "Całego Szczecina"

Iza, ale wielu osób ze Szczecina niestety. Tych, które miały okazję z Tobą współpracować. Obawiam się, że wśród wielu szczecinian, którzy działają w środowisku kociarzy nie masz najlepszej opinii. Ale skoro twierdzisz inaczej - cóż, masz do tego święte prawo. Przepraszam za zaśmiecanie wątku. Pozdrawiam ciepło i życzę sukcesów.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 19:04 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Przykro mi Reddie ale nie znam szczecińskiego środowiska kociarzy.Jak i równierz mnie ono nie zna , bo nie mieliśmy okazji sie poznać. Mój czas poswięcam kotom. Nie mam czasu na spotkania.Były Osoby chętne do Pomocy. Ale jakoś dziwnie się złożyło ze jak szybko sie pojawiły tak samo szybko bez słowa... odeszły.Wszyscy na tym wątku to zauwazyli.
Najlepszym przykładem jest jedna z ostatnich Osób. Poznała mnie osobiście. Poczytaj Jej posty na moim wątku, a potem poczytaj posty tej samej Osoby po "spotkaniu".
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 19:23 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:Przykro mi Reddie ale nie znam szczecińskiego środowiska kociarzy.Jak i równierz mnie ono nie zna , bo nie mieliśmy okazji sie poznać. Mój czas poswięcam kotom. Nie mam czasu na spotkania.Były Osoby chętne do Pomocy. Ale jakoś dziwnie się złożyło ze jak szybko sie pojawiły tak samo szybko bez słowa... odeszły.Wszyscy na tym wątku to zauwazyli.
Najlepszym przykładem jest jedna z ostatnich Osób. Poznała mnie osobiście. Poczytaj Jej posty na moim wątku, a potem poczytaj posty tej samej Osoby po "spotkaniu".

No chyba o czymś to świadczy? Jeśli jedna osoba Ci mówi, że jesteś pijany, zignoruj to. Jeśli mówią Ci to dwie osoby, zastanów się nad tym, ale jeśli mówi Ci to wiele osób to odstaw flaszkę i idź się położyć spać. Przepraszam za taką akurat metaforę, ale wydała mi się adekwatna. Ale dobra, to jest Twoja sprawa, ja sie do tego mieszać nie chcę. Wydaje mi się, że gdybym była na Twoim miejscu to zastanowiłabym się trochę nad przyczyną tego odchodzenia ludzi ode mnie.

A z tym, że środowisko szczecińskich kociarzy Cię nie zna i że Ty go nie znasz to trochę nie wierzę, ale ok. Skoro tak twierdzisz...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 19:34 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:Przykro mi Reddie ale nie znam szczecińskiego środowiska kociarzy.Jak i równierz mnie ono nie zna , bo nie mieliśmy okazji sie poznać. Mój czas poswięcam kotom. Nie mam czasu na spotkania.Były Osoby chętne do Pomocy. Ale jakoś dziwnie się złożyło ze jak szybko sie pojawiły tak samo szybko bez słowa... odeszły.Wszyscy na tym wątku to zauwazyli.
Najlepszym przykładem jest jedna z ostatnich Osób. Poznała mnie osobiście. Poczytaj Jej posty na moim wątku, a potem poczytaj posty tej samej Osoby po "spotkaniu".


Słuchajcie, naprawdę nie ma znaczenia, co "szczecińskie środowisko" myśli o Izie. Zwłaszcza, że owo "środowisko" to konkretni ludzie. Jeżeli ci konkretni ludzie mają coś do zarzucenia, niech założą wątek i napiszą na nim, o co chodzi. Mam uwierzyć, że środowisko szczecińskie jest tak zintegrowane, wszyscy się znają i wymieniają poglądy na temat nieobecnej na takich zebraniach Izy? Na forum można przeczytać różne dziwne wypowiedzi. Na przykład znana mi osobiście troskliwa osoba obdarzona wielkim sercem przeczytała na swoim wątku, że... znęca się nad zwierzętami. Przestańcie obrzucać błotem pełne poświęcenia osoby, które naprawdę dużo robią dla kotów. Każdy, kto ma do czynienia z kotami wie, ile trzeba wydać na ich utrzymanie. Więc w rubrykę "Iza wydała" można by wstawić każdą sumę, którą "Iza otrzymała". Wykarmienie tylu kotów to ogromny wysiłek.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie lis 15, 2009 19:40 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Reddie - "Wiele Osób"???? Ja tu nie widzę Wielu Osób a jedynie pewne konkretne stałe Osoby, które jedna po drugiej powtarzaja to samo. Mało tego" Wiele z tych Osób" nie widziało mnie na oczy, nie rozmawiało ze mną. A opiera sie wyłącznie na pogłoskach.Dlaczego nie było POMOCY? Niech Ci odpowiedzą Dziewczyny z tego watku, które nie jednokrotnie były przekonywane na pw do zmiany Swoich poglądów.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 19:42 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Dziewczyny muszę wyjść. Proszę o Opiekę nad wątkiem. :)
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 19:50 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

reddie pisze: Wydaje mi się, że gdybym była na Twoim miejscu to zastanowiłabym się trochę nad przyczyną tego odchodzenia ludzi ode mnie.


Hmmm... Przecież ten wątek poświęcony jest kotom, a nie osobowości Izy... Niezależnie od wszystkiego, najważniejsze są koty, prawda? W opiekę nad nimi Iza wkłada całą siebie - i właśnie to powinno się w Niej szanować.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie lis 15, 2009 20:06 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Ja szanuję to, że ktoś pomaga kotom. I wierzę, że osoby, które próbowały pomagać Izie w pomaganiu kotom również. Jasne, że wszystkim nam chodzi o koty, one są najważniejsze. Ale jak pomagać, skoro każdy przejaw dobrych chęci jest traktowany w dość szczególny sposób? Ludzka cierpliwość i wyrozumiałość mają swoje granice. Ja osobiście chciałam Izie pomóc przy ogłaszaniu kotów, które jak zrozumiałam są przeznaczone do adopcji (tylko tak mogłam pomóc). I do tej pory nie wiem, co w tej formie pomocy było nie tak, że tyle razy zostawałam zignorowana. Ale to już detal, naprawdę.

Chciałam też zauważyć, że ludzie ze Szczecina to nie tylko osoby z forum. Natomiast co do zintegrowania środowiska szczecińskiego - tak, jest ono mocno zintegrowane i świetnie współpracujące oraz pełne chęci do pomocy (chęci przekuwanych w czyn). Sama byłam tym mile zaskoczona, gdy się tu przeprowadziłam :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 20:08 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

vega36 pisze:
reddie pisze: Wydaje mi się, że gdybym była na Twoim miejscu to zastanowiłabym się trochę nad przyczyną tego odchodzenia ludzi ode mnie.


Hmmm... Przecież ten wątek poświęcony jest kotom, a nie osobowości Izy... Niezależnie od wszystkiego, najważniejsze są koty, prawda? W opiekę nad nimi Iza wkłada całą siebie - i właśnie to powinno się w Niej szanować.



no wlasnie za opieke nad takim stadem mam do p.Izy ogromny szacunek
a to jak ukladaja sie jej stosunki z ludzmi ktorzy nie raz upolorzyli ja do potegi to mnie nie obchodzi i tego oceniac nie bede.kazdy ma jednak prawo na obelge odpowiedziec podobnym
i zaznaczam ze ja tez zostalam obrazana i dlatego z mojej strony zaistnialy posty jakie zaistnialy
nie pozwole notorycznie robic z siebie debila i mysle ze kazdy z nas by na to nie pozwolil
dzban kiedys peknie od ciezaru wody
a kazdy obrazajacy musi liczyc sie z tym ze moze dostac takim samym miesem po ywarzy jakim obrzucil kogos
chyba nie jest to na tyle dziwne i trudne aby tego nie zrozumiec :roll:
pewna przemila i przesympatyczna osoba z forum z dokladnoscia opisala sytuacje mieszkaniowa p.Izy
wiec co do rozliczen to jakos nie wydaje mi sie aby moje 20zl miesiecznie Iza odkladala na domek z basenem kortem tenisowym i wielkim ogrodem :!:
wiem ze np trudno bedzie dostac paragon od rybakow za rybe ktora p.Iza od nich nabywa
poza tym bralam udzial w bazarkach pewnych osob na ktorych wylicytowalam pare przedmiotow, za ktore do dzis dzien paragonow z rozliczeniem nie zobaczylam,takze moze zacznijmy sie wszyscy sprawdzac i wymuszajmy na kazdym aby za kazda wydana nasza zlotowke okazywal na forum paragon(kwestia jeszcze jedna ilu z nas ma skaner dobrej jakosci oczywiscie bo wiekszosc paragonow jest absolutnie nieczytelna :roll:- aby umieszczac je na forum?)

spory sporami bylo ich troche
jednak wszystkie zreguły dotyczyly ciezkiego charakteru p.Izy a nie tym ze sa jakies niejasnosci zwiazane z finansami
i faktycznie niesmaczne to wszystko
ale jak juz napisalam powyzej jak sie kogos smaruje blotem trzeba sie liczyc z konsekwencjami.
zreszta ja wierze (jako najwieksza naiwniara)ze los sie do wszystkich usmiechnie po rowno,tak samo w odpowiednim czasie
i kazdemu z nas przyjdzie zaplacic za to co w zyciu zrobil dobrego :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lis 15, 2009 20:17 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

reddie pisze:Ja szanuję to, że ktoś pomaga kotom. I wierzę, że osoby, które próbowały pomagać Izie w pomaganiu kotom również. Jasne, że wszystkim nam chodzi o koty, one są najważniejsze. Ale jak pomagać, skoro każdy przejaw dobrych chęci jest traktowany w dość szczególny sposób? Ludzka cierpliwość i wyrozumiałość mają swoje granice. Ja osobiście chciałam Izie pomóc przy ogłaszaniu kotów, które jak zrozumiałam są przeznaczone do adopcji (tylko tak mogłam pomóc). I do tej pory nie wiem, co w tej formie pomocy było nie tak, że tyle razy zostawałam zignorowana. Ale to już detal, naprawdę.

Chciałam też zauważyć, że ludzie ze Szczecina to nie tylko osoby z forum. Natomiast co do zintegrowania środowiska szczecińskiego - tak, jest ono mocno zintegrowane i świetnie współpracujące oraz pełne chęci do pomocy (chęci przekuwanych w czyn). Sama byłam tym mile zaskoczona, gdy się tu przeprowadziłam :)


Reddie kochana ale tu nie chodzi tylko o szacunek,pomoc kotom tylko o ciagle smarowanie g...za przeproszeniem po twarzy i obmawianie za plecami kto jaki jest np z racji wykonywanego zawodu :wink:
to jest niesmaczne i ciagle przekonywanie na pw innych osob ze nie mozna pomagac ze nie warto bo ona taka siaka i owaka-a w koncu przeciez chodzi o koty,tak jak napisalas-wiec ja sie pytam po co ten ton,po co smarowanie blotem
jesli sie nie chce pomagac bo ktos ma trudny charakter bo cos jest nie tak jakbysmy tego chceili to narazie i tyle.
w pewnym wieku ,pewne rzeczy jak i zachowania oraz poczucie smaku powinny byc na porzadku dziennym-takie moje zdanie. :wink:
jesli sie wymaga szacunku trzeba tez go innym dac.nie ma nic za darmo.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lis 15, 2009 20:26 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

wiora pisze:jesli sie wymaga szacunku trzeba tez go innym dac.nie ma nic za darmo.

Nie sposób się nie zgodzić. Podpisuję się pod tym wszystkimi swymi kończynami. Ufam, że właścicielka tego wątku też jest tego świadoma.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 27 gości