InkaPigulinka - teraz ja cz. 12

a propos.. macie we Wrocławiu parafię, w której odprawia się msze po łacinie? wczoraj w pociągu jechał gość do Wrocławia i mówił, że jest księdzem i demonologiem.. ale jakiś dziwny był, tzn.. o tych egzorcyzmach mowil nawet logicznie, ale to wystarczy sie tym interesowac, a on podobno zanim zostal księdzem to pracował w ochronie :roll:

to kiedy on się uczył, jak dość młody był.. i no dość dziwny jak na księdza, na wszelki wypadek utrzymywałam rozmowę i nie dociekałam, bo mam szczęście do dziwnych ludzi, a wolę jeszcze trochę pożyć :roll:

kota ma ;p

Tak, jest we Wrocławiu Msza w obrządku trydenckim, przedsoborowym, w kościele NMP na Piasku, co niedzielę o 18. Ale na tych rzekomych demonologów lepiej uważać, prawdziwi egzorcyści raczej w pociągu się nie popisują tym, co robią

Tak, jest we Wrocławiu Msza w obrządku trydenckim, przedsoborowym, w kościele NMP na Piasku, co niedzielę o 18. Ale na tych rzekomych demonologów lepiej uważać, prawdziwi egzorcyści raczej w pociągu się nie popisują tym, co robią

on mi w całości właśnie nie pasował.. dlatego przed nim dzwonilam do bartka i mowilam, ze odezwe sie w katowicach na przesiadce, zeby wiedzial, ze w razie czego ktos sie zaniepokoi..

annette88 pisze:on mi w całości właśnie nie pasował.. dlatego przed nim dzwonilam do bartka i mowilam, ze odezwe sie w katowicach na przesiadce, zeby wiedzial, ze w razie czego ktos sie zaniepokoi..

No i słusznie

ja to mam szczęście :roll:

nie wyglądał na złego, ale jak wyjechał z tym, że nie nosi krzyża na szyi, bo go gubi, a przy kluczach nie..
no jakoś ciężko mi wyborazić sobie, żeby ktoś go na księdza puścił, chyba że w jakiejś pipdówie, ale nie we Wrocławiu :roll:

Kurcze, ale Ci się trafił współpodróżnik

Ja byłabym chyba wydygana :roll:

Ale ci się trafiło. Bałabym się na twoim miejscu

Eh... Gatunek co to robi wokół siebie sensację i tajemnicę i cieszy jak ludziom oczy wyłażą z wrażenia. Prawdziwy egzorcysta nie chwaliłby się tym co robi, a to pewnie taki co to poczytał trochę, może obejrzał dwie części "egzorcysty" na DVD i pozuje. Nieszkodliwe.

kinga w. pisze: a to pewnie taki co to poczytał trochę, może obejrzał dwie części "egzorcysty" na DVD i pozuje. Nieszkodliwe.

Egzorcysta-gawędziarz? :wink:

Ja jechałam niedawno pociągiem z dziwnym facetem - wyglądał jak z rur, na kolanach miał zeszycik, odręcznie jakieś arabskie robaczki, cały czas czytał? te robaszki i mamrotał w obcym języku pod nosem. I żeby nie było - Polak!
Zastanawiałam sie całą drogę, czy facio chce pociąg wysadzić w powietrze :lol:

Dzień dobry tak w ogóle

annette88 pisze:ja to mam szczęście

nie wyglądał na złego, ale jak wyjechał z tym, że nie nosi krzyża na szyi, bo go gubi, a przy kluczach nie..
no jakoś ciężko mi wyborazić sobie, żeby ktoś go na księdza puścił, chyba że w jakiejś pipdówie, ale nie we Wrocławiu

No, ja w ogóle nie wyobrażam sobie, żeby takiego na księdza puścili - w naszym seminarium rektorzy jednak są w miarę rozsądni

kinga w. pisze:Eh... Gatunek co to robi wokół siebie sensację i tajemnicę i cieszy jak ludziom oczy wyłażą z wrażenia. Prawdziwy egzorcysta nie chwaliłby się tym co robi, a to pewnie taki co to poczytał trochę, może obejrzał dwie części "egzorcysty" na DVD i pozuje. Nieszkodliwe.

Ja bym się jednak bała, mógł być psychicznie chory, nie wiadomo, co mu odpali

Avian pisze:Ja jechałam niedawno pociągiem z dziwnym facetem - wyglądał jak z rur, na kolanach miał zeszycik, odręcznie jakieś arabskie robaczki, cały czas czytał? te robaszki i mamrotał w obcym języku pod nosem. I żeby nie było - Polak!
Zastanawiałam sie całą drogę, czy facio chce pociąg wysadzić w powietrze

Dzień dobry tak w ogóle

Bry

MaryLux pisze:To nie rozdrapuj, plisssssssss

Chocusia grzeczniutka - opatrunek jest cały i nietknięty

Jesli chodzi o mszę po łacinie to np. w Warszawie Dominikanie tak odprawiaja jedną z niedzielnych mszy...
Doczytałąm nastepne posty - tez byłabym przerażona takim towarzystwem

InkaPigulinka - teraz ja cz. 12

Kto przegląda forum