
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotka doroty pisze:Cześć dziewczyny![]()
Niedzielne słoneczko na niebie a ja się cieszę że,sobota minęła i że,żyję uffff
kotka doroty pisze:Oj!żebyś wiedziała że,się działoNigdy więcej takiej soboty,ostatni raz wybrałam się z rodzicami na imprezę
rodzinną samochodem.Normalnie cieszę się że,żyję i że,mam telefon komórkowy!!!!
kotka doroty pisze:Ano nie było mnie tu wczoraj,bo wybrałam się wraz z rodzicami na 70-te urodziny wujka.Wszystko było dobrze dopóki nie wracaliśmy do domu,jakieś 20-ścia km od miejscowości w której mieszkają rodzice wyskoczył na dzik pod samochód,huk szarpnięcie i cisza.Okazało się że,dalej to już nie pojedziemy bo wody w chłodnicy niet!!Stoimy w lesie,ciemno jak w doopie u murzyna ,pomocy z nikąd.Tylko tyleże,miałam komórkę i niektóre takie bliżej numery wprowadzone,chciałam zadzwonić a tu zasięgu niet,Chyba z kilometr od samochodu odeszłam zanim jakiś zasięg złapałam.Wujek (jubilat,główny bohater uroczystości)przyjechał po nas I Matizem holował aż do garażu!Zamiast o 22-giej być w domu byliśmy ok 23-ciej.Jeszcze zasnąć póżniej nie mogłam,a mam całą noc nie spała.Horror nie sobota
kotka doroty pisze:Dziczyzny na obiadfuj
Bigosik to jest to
![]()
Ubezpieczony kto?Dzik czy samochód?
jeżeli dzik to nie wiem ,nic nie mówił![]()
na samochód to tylko OC,z tego co tata - kierowca mówił
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 64 gości