Potworkowo-tymczasy w miodowym DT-szukamy domków :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 05, 2009 21:42 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-new foto :)

Rasuje te fotografie i kontrastuje i nadal sa fatalne... czyzby nie miala talentu ?

W tzw.miedzyczasie sprzatam kuwetki, sprzatam i sprzatam - moje stado ma rozwolnienie :( Karmy nie zmienilam, pija to co pily, zaden nowy kotek mi nie doszedl, wiec od zadnego kociego towarzysza sie nie zarazily... Czy to mozliwe ze zarazily sie od ludzi????? Bo moja corka i TZ maja analogiczne objawy juz od dwoch dni...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2009 11:55 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-new foto,kocia grypa?

Dziewczyny czy ktos wie jak wyleczyc alergie na siersc kota ? i czy to mozliwe, ze taka alergia ujawnia sie dopiero po zwiekszeniu ilosci kotow ???
Moj syn - wychowany od malego z psami i dwoma kotami - od kilku miesiecy ciagle jest "przyziebiony", lapia go dusznosci itd. Wczoraj, po pol roku czekania, wreszcie bylismy w poradni alergologicznej na testach. Wyszly mu poczatki astmy !! I silne uczulenie na siersc zwierzat + kurz + roztocza.
Poradzcie cos !!
Moja mama i TZ wpadli w panike, domagaja sie ode mnie usuniecia z domu wszystkich tymczasow i juz kombinuja co zrobic z naszymi zwierzakami. Ja na razie sie nie poddaje - czy takie uczulenie mozna wyleczyc? Gdzie potwierdzic wyniki? Moze jest nieprawidlowy?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2009 12:30 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-kocia grypa+alergia

Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2009 12:50 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-kocia grypa+alergia

Mój syn to alergik, najbardziej na pierze kurze, roztocza w kurzu, troche na śline kocią. Kotow u nas obecnie 4, ale bylo i 5 i 9.
Obecie drugi rok jest odczulany. Większe objawy ma w szkole, mocno reaguje na zapachy- dezodoranty- a więc w swieta do Kościoła chodzic nie może, bo kaszle na mieszanke perfumową.
Kot czesto spi z nim przytulony, zwiekszonych objawow nie ma, a wystarczy że zalegnie u mojej mamie na poduszce z pierza i juz kicha. ogólnie odczulanie mu pomaga. Lekarka stwierdzila, że eliminacja czynnika - kota i tak niewiele pomoże, a psychicznie oslabi syna, emocjonalnie zwiazanego zwlaszcza z 2 kotkami.

Inna rzecz,że w tak zatrutym środowisku niedlugo na palcach bedziemy liczyć, kto nie jest alergikiem- widzę to pracując od 20 lat w szkole.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 06, 2009 18:52 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-kocia grypa+alergia

Ja nawet nie dopuszczam do siebie mysli o usunieciu z domu kotow - to sa czlonkowie rodziny! Teraz mamy problem, ale toz oznacza tylko, ze trzeba go rozwiazac.
Testy wykazaly ewidenta alergie na kocia siersc :( na trawy tez dlatego pewnie pierwsze ataki astmatyczny byly wiosna... ale dlaczego teraz drugie pogorszenie ? moze faktycznie mam za duzo tego wszystkiego w domu...

Pisze o tym bo potrzebuje dobrego alergologa, pomyslu na odczulenie, nawet nietypowego...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 19:58 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-kocia grypa+alergia

Mam u siebie w ogrodku jednego z kotow z Dworca Kaliskiego - ma w mojej drewutni zrobiony domek: grube drewniane dechy, obite dodatkowo styropianem z "przedsionkiem" (zeby nie wialo) i "pokojem". Kocio to taki typowy szef, bardzo butny, ktory podobno zapladnial wszystkie kotki i wszytkimi rzadzil. Po kastracji nie mialam serca odwiesc go na Dworzec - bo balam sie, ze nie bedzie jak go dokarmiac... No i zostal u mnie. Zaanektowal ogrodek, kot sasiadow juz sie boi wejsc :P , przyzwyczail sie do pory karmienia i do nas - jak sie spozniamy to czeka z "nadasana mina"...
Wszystko niby fajnie, ale mam dwa problemy:
1. jak go przygotowac na zime? jakies dodatkowe zabezpieczenie domku ? domek w domku ? bo do mieszkania raczej go nie zabiore - to dziki kot, na poczatku to byla nawet taka "dzika dzicz"
2. od dwoch dni mrozy jedno oko - moze ma stan zapalny ? poza tym wyglada dobrze, lepiej niz wtedy jak go zlapalysmy na kastracje, ale infekcje oka moze miec. Co zrobic? do reki nie podejdzie... nawet nie mam jak tego obejrzec? dac jakas tabletke? dorzucac do jedzenia witaminy? antybiotyk w ciemno?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 20:13 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-kocia grypa+alergia

od razu zastrzegam, że doświadczenie mam raczej żadne. Ale ja bym kocurka złapała i zawiozła do wetki. Złapać w klatkę łapkę, a u wetki w obsłudze mogę pomóc. Dotychczas z dziczkami całkiem nieźle mi szło. Jakoś mi się udawało przytrzymać bez ofiar w ludziach.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 14, 2009 22:48 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-kocia grypa+alergia

Femko - klatka stoi od dwoch dni, a Zbirek (tak ma na imie moj podworkowy kocur) nie zamierza wejsc... Mysle, ze jak sie przezylo kilka lat na Dworcu Kaliskim, to nie powtarza sie bledow, a on juz raz wszedl do takiej klatki - i potem obudzil "odjajczony" 8)
Jutro bede na niego czatowac od rana - i jesli nadal ma brzykie oko, to chyba zaczne dosypywac antybiotyk do jedzenia, jak radza dziewczyny...

Z super niespodzianek dnia wczorajszego - moj sliczny 4-miesieczny kocurek Romeo okazal sie DZIEWCZYNA!! :oops: :? 8O
Dr.Ewa ze "Sfory" rzucila okiem przy okazji szczepienia... poniewaz Romeo byl/byla tam pierwszy raz (zwykle jezdze do Sowy, bo maja otwarte w niedziele)... wczesniej ogladalo go/ja co najmniej trzech weterynarzy :(

Dziewczyny bardzo bardzo Was prosze o zmiane plci w ogloszeniach...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 15, 2009 12:17 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-chłopak dziewczyną :)

Jeśli chodzi o zimowy domek dla kota to ocieplony, wymoszczony, powinien mu wystarczyć.
Nasza sasiadka ma kotkę wychodzącą. Całymi nocami włóczy się gdzieś, wraca nad ranem, ale wcale nie chce do mieszkania, tylko do piwnicy. Tam przesypia caly dzień w wymoszczonym pudełku na korytarzu - ale jest to bardzo zimna piwnica w starej, zawilgoconej kamienicy. Pod wieczór kotka idzie się najeść i znowu nocką w teren. Futro ma gęste jak niedźwiedź, mrozów sie nie boi.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 16, 2009 16:08 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-chłopak dziewczyną :)

Kucuro Zbirek ma sie dobrze. Wejscia do klatki-lapki odmowil, ale jak poszlam dawac jesc to podszedl do mnie na pol metra - oczko OK 8) kamien spadl mi z serca :dance2: :dance2:

Bardzo dziekuje za pocieszenie w kwestii domku na zime - caly czas mam nadzieje, ze jak dobrze go podkarmie, to przetrwa, i ze jak bedzie bardzo zimo, to zdecyduje sie wejsc do domu...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 16, 2009 17:26 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-chłopak dziewczyną :)

Romeo dziewczyną? 8O :ryk:
A jak to niewiasta na imię dostała?

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 16, 2009 19:42 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-chłopak dziewczyną :)

Romeo nazywa sie roboczo "Romka"... troche trudno nam wymyslic damskie imie, podobne do poprzedniego - a tak zupelnie zmieniac nie chcemy, bo z jednej strony ona juz zaczela reagowac a z drugiej jak pojdzie do swojego stalego domku to pewnie i tak dostanie nowe...
Ale jak ktos ma fajny pomysl to chetnie poslucham :)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2009 20:05 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

Dlaczego jak juz jest troche lepiej to potem musi byc gorzej?
Czikita - czarny, sfinksowaty tymczasek, ktory po awanturze mojego TZ zostal NASZYM kotem - znow ma koci katar :cry: Po raz drugi. Pierwszy byl na przelomie lipca i sierpnia i wtedy mala do mnie trafila, z "gilem do pasa", wybauszonym okiem itd. Oczywiscie wiedzialm, ze bedzie juz zawsze nosicielka KK, ale nie pomyslalm ze moze drugi raz zachorowac. Teraz ma kolejny raz - podobno jest oslabiona, bo zmienia zęby... To mozliwe? Dostaje antybiotyk dwa razy dziennie i krople do oczu - jest jakby troche lepiej... niestety zarazila sie od niej Muti - czyli inny tymczas, mama bialo-burych trojaczkow :cry: :cry: zarazila fatalnie - bo wczoraj poznym popoludniem zaczela kichac, a jak ja zawiezlizmy dzis popoludniu do Veta to stwierdzil juz zapalenie pluc!!! podobno KK wszedl jej od razu w dolne drogi oddechowe :( :( :(
Czy ja cos zle robie?
Odizolowalam chorowitki, ale przeciez my stykajac sie z nimi i tak wszysko roznosimy... Pozostale futra wygladaja OK i chyba czuja sie dobrze, bo rozrabiaja jak zwykle 8)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 10:36 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

KK w rozkwicie... a ja zaraz popadne w paranoje chodzac po domu i nasluchujac, czy ktores futerko nie kicha...
Dzis znow do Veta.

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 11:51 Re: Wrocław.i łódzkie tymczasy w jednym DT-KK po raz drugi...

U mnie też... Łapię i kłuję połowę....

Może spróbuj im wszystki serwować imunoglukan - syropek dla dzieci, np w żarełku albo w wodzie, żeby się nie męczyć strzykawką..

Asiu, nic źle nie robisz, to jak przedszkole - jedno kichnie, za chwilę kolejne...

Dobrze, że te "najchorsze" odizolowaś, przenosi się z Wami na pewno, ale na pewno mniej, niż jak bezpośrednio na siebie kichają.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 39 gości