ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

IKA 6, jak czuje się Biesik?

Po dwóch nieprzespanych nocach i karmieniu na siłę dzisiaj troszkę lepiej. Vetka meilem powiedziała, że po ostatnim takim ataku ( tak to nazywa) moge spodziewać sie wszystkiego najgorszego. On ma dopiero 8 miesiecy :!:

To nie brzmi optymistycznie

A może wetka się myli... :roll:

Nie brzmi. Ale moja vetka rzadko sie myli............

Mam na DT kotka, ktorego niektore z Was znaja - to starszy brat Sissi, ktora jest w DT u Magdaradek - Bambo vel Misiaczek.
Misiaczek jest po usunieciu oczka, rana wreszcie ladnie sie zagoila (ale latwo nie bylo) i wszystko byloby dobrze, gdyby nie drugie oczko. Drugie oczko ma biala plamke - pozostalosc kociego kataru. Plamka jest spora i przeszkadza mu dobrze widziec... Do tej pory wszystkie dzialania dotyczace Misiaczka byly konsultowane z dr.Ewa ze "Sfory", ale ona nie specjalizuje sie w chorobach oczu i nie umiala mi tez nikogo polecic z Lodzi. Poniewaz udalo sie kocia wyciagnac ze wszystkich pilniejszych klopotow (zakazenie rany, przetoka), zaszczepic itd. mysle ze nadszedl czas na szukanie rad kogos, kto moze doradzi cos wiecej niz tylko kropelki do oka...
Spotkalyscie sie z podobnym przypadkiem? Czy ta plamka zostanie ? czy nie bedzie sie powiekszac? On juz nie ma jednego oczka, nie chce zeby stracil drugie... Mozecie jakiegos lekarza polecic? Najlepiej w poblizu Lodzi ?

Dziewczyny z Łodzi (np. marija z Walerką) często przyjeżdżają na konsultacje do Warszawy, do dr Garncarza http://www.garncarz.pl/ ewentualnie przyjmującej w tej samej klinice dr Buczek.

Miodalik pisze:Mam na DT kotka, ktorego niektore z Was znaja - to starszy brat Sissi, ktora jest w DT u Magdaradek - Bambo vel Misiaczek.
Misiaczek jest po usunieciu oczka, rana wreszcie ladnie sie zagoila (ale latwo nie bylo) i wszystko byloby dobrze, gdyby nie drugie oczko. Drugie oczko ma biala plamke - pozostalosc kociego kataru. Plamka jest spora i przeszkadza mu dobrze widziec... Do tej pory wszystkie dzialania dotyczace Misiaczka byly konsultowane z dr.Ewa ze "Sfory", ale ona nie specjalizuje sie w chorobach oczu i nie umiala mi tez nikogo polecic z Lodzi. Poniewaz udalo sie kocia wyciagnac ze wszystkich pilniejszych klopotow (zakazenie rany, przetoka), zaszczepic itd. mysle ze nadszedl czas na szukanie rad kogos, kto moze doradzi cos wiecej niz tylko kropelki do oka...
Spotkalyscie sie z podobnym przypadkiem? Czy ta plamka zostanie ? czy nie bedzie sie powiekszac? On juz nie ma jednego oczka, nie chce zeby stracil drugie... Mozecie jakiegos lekarza polecic? Najlepiej w poblizu Lodzi ?

Ja też niestety nie znam nikogo.

Co do tej plamki to mi powiedziano, że już zostanie, ale trzeba zapuszczać kropelki żeby sie nie powiększała w przyszłości.
Ten starszak(który też był u Ciebie Joasiu) a teraz u Ozymandias też ma plamkę na oczku i Karolinka ciągle musi mu zapuszczać krople i do tego jest mało odporny. Też ma trudności z jego adopcją.

Sisi bidulka też ciągle choruje.

Ja osobiście bardzo się cieszę, że je wyłapałam(7 sztuk) bo długo by nie pożyły w takim stanie na ulicy, a dzięki DT te koteczki dostały swoją szansę na życie.
Dziękuję. :1luvu:

Zapraszam na nowy bazarek dla ślepaczków viewtopic.php?f=20&t=103497

Podrzucę was kochane koteczki... :ok:

Odszedł drugi ślepaczek u kotiki - Niuniuś poszedł za Kajtusiem. :cry:

Śpij spokojnie, malutki [']['][']

kotika pisze:Niuniuś też odszedł śniąc . [*]

Niuniuś, którego stan do chwili śmierci Kajtka był jako taki, po odejściu braciszka,
całkiem sie załamał.
Zrobiłam mu cieplutkie gniazdko, ale on już nie walczył.
Spał, oddychał coraz rzadziej i rzadziej...

Zdążyłam już od kilku osób usłyczeć, że powinnam sie cieszyć, bo jak one poradziłyby sobie w życiu.

Po drugie, na pewno nie znalazłyby domu i zostałabym z dwoma ślepymi kotami na karku .

Ale ja to jestem jakaś taka "na opak". Wcale się nie cieszę.

viewtopic.php?f=1&t=102969

['][']

Niuniuś i Kajtuś [*][*] :cry:

Strasznie żal tych biednych, chorych koteczków. :cry:

Bardzo żal... ['][']

Masz racje kotika. My jestesmy na opak, bo nam bardziej żal ślepaczków niz tych zdrowszych :cry:

Miodalik pisze:Mam na DT kotka, ktorego niektore z Was znaja - to starszy brat Sissi, ktora jest w DT u Magdaradek - Bambo vel Misiaczek.
Misiaczek jest po usunieciu oczka, rana wreszcie ladnie sie zagoila (ale latwo nie bylo) i wszystko byloby dobrze, gdyby nie drugie oczko. Drugie oczko ma biala plamke - pozostalosc kociego kataru. Plamka jest spora i przeszkadza mu dobrze widziec... Do tej pory wszystkie dzialania dotyczace Misiaczka byly konsultowane z dr.Ewa ze "Sfory", ale ona nie specjalizuje sie w chorobach oczu i nie umiala mi tez nikogo polecic z Lodzi. Poniewaz udalo sie kocia wyciagnac ze wszystkich pilniejszych klopotow (zakazenie rany, przetoka), zaszczepic itd. mysle ze nadszedl czas na szukanie rad kogos, kto moze doradzi cos wiecej niz tylko kropelki do oka...
Spotkalyscie sie z podobnym przypadkiem? Czy ta plamka zostanie ? czy nie bedzie sie powiekszac? On juz nie ma jednego oczka, nie chce zeby stracil drugie... Mozecie jakiegos lekarza polecic? Najlepiej w poblizu Lodzi ?

Jak dokładnie taka plamka wygląda? Czy jest jakby na powierzchni gałki ocznej, czy gdzieś wewnątrz?
U mojego tymczasowego tymczasa zauważyłam wczoraj coś.
Patrząc pod odpowiednim kątem ( z półprofilu), na powierzchni gałki ocznej jest nie biała, ale matowa plamka. nieduża. Początkowo wydawało mi się, że to odbicie światła. Ale nie - plamka jak szkło zeszlifowane na matowo. Oczywiście, do weta się wybierzemy, ale chciałabym wiedzieć, o co powinnam pytać i czego się domagać.
Źrenice wyglądają na czyste.
Dumna z siebie jestem, że w ogóle zauważyłam coś takiego, bo sama nadawałabym się doskonale do tego wątku :wink:

ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Kto przegląda forum