BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - w DS :)

psiama, bajki inne tylko rozdział ten sam, zatytułowany Grube Zady :twisted:

Wolę "kochane doooopcie" :mrgreen:

Dzisiaj okolo 11stej białe maleństwo żegna swoje czarne jajka :twisted:

proszę o kciuki :ok:

w tej chwili maleństwo robi manianę bo od wczorajszej kolacji nic do jedzenia nie było :twisted:

zaraz zaczynam sie zbierac
zdam relacje po powrocie

boszsz mój malutki pisklaczek idzie pod nóż :strach:

dobrze będzie!! to tylko jajka :twisted:

kciuki

A ja dzisiaj pierwszy raz na Gutka trafiłam i to w takim dniu, że mu jajka biedakowi obcinają.
A kciuki trzymam. :ok:

no to znowu jedynym jajecznym osobnikiem w naszym domu jest TeZet :twisted:

Gustaw już odjajczony. W zasadzie poszło wszystko dobrze, przez chwilkę było ciepło, bo po podaniu znieczulenia chłopak zaniechał oddychania, po czym brał 3 wdechy i znowu przerwa. Poszedł pod tlen :twisted:

Jajka wyłuskać się dały pięknie, siedziałam kamieniem dopóki się zupełnie nie wybudził. Teraz już jest jak nowy.
Wytrzeźwiał zupełnie, zjadł, umył się, drzemkę strzelił, sępił na poduszkę Emmy. Wywaliłam Emmę, położyłam jego to poszedł za Emmą na dół :twisted:

Widać, że go trochę boli, bo po schodach powolutku schodzi...
Cieszę się, że już jest po wszystkim.

A tak w poza tym to jest szczoch i hrabia :twisted:

kuweta ma być posprzątana, a łazienka pusta i cicha :twisted:

hrabia nie będzie używał kuwety w czasie wizyty serwisu sprzątającego :twisted:

owczą skórę obsikał już 2 razy, a dzisiaj poszedł do transportera - pewnie dlatego, że skóry już nie ma :evil:

no co za egzemplarz

zapomniałam z tego wszystkiego, że go zważyłam w lecznicy: waga pokazała 3.9kg :strach:

a w okolicach 20 czerwca ważył 650 gram :twisted:

Edit: a tak wyglądał bąbelek jak go z operacyjnej przynieśli:

w ostatecznej desperacji przed straceniem jajek jeszcze zdążył Ci język pokazać.....
jak widać, na nic się to zdało :twisted:

cieszę się, że wszystko ok

4 kg kota, nono!!

a wcale nie. język pokazał już bez jajek :twisted:

dzisiaj kot jak nowy

nie intersuje sie zadkiem, widac, ze troszke go wstrzykniecie chipa swedzi
ale nic poza tym - apetyt dopisuje, biega i rozrabia

Zuch!!

Echhhhhh......młodość :wink:

mlodosc wyglada na to, ze ma sie tfu tfu swietnie
torebka obkurczona, zainteresowania nacieciem brak, dziura po chipie zasklepiona ze strupkiem
poszedl wlasnie meczyc Eryka... bo nie, nie mozna podjesc i sie po porstu polozyc :twisted:

podchodzi sie i gryzie... no to sam bedzie teraz lezal bo Eryk poszedl na kanape...