



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Killatha pisze:nie chcę być wredna - 3 ogłoszenia to trochę mało
swoim gżdylkom zrobiłam 42
mogę podać strony z ogłoszeniami
kciuki za dom![]()
![]()
![]()
ostatnio chyba coś się ruszyło w kwestii adopcji
maciekl2 pisze:Kocia Lady pisze:Boże jaka kochana kocinka sama przeszła tyle bólu taki koszmar a jaka ciepła koteczka!!!!![]()
![]()
![]()
![]()
Bo z natury kochana i ciepła, to jest silniejsze od ludzkiego zła...
Kocia Lady pisze:maciekl2 pisze:Kocia Lady pisze:Boże jaka kochana kocinka sama przeszła tyle bólu taki koszmar a jaka ciepła koteczka!!!!![]()
![]()
![]()
![]()
Bo z natury kochana i ciepła, to jest silniejsze od ludzkiego zła...
to prawda...ostatnie dni były dla mnie koszmarem... chciałam pomóc staruszkom, tzn pomagam nadal i co.. zaniosłam do lecznicy kotka który miał niedowład tylnich łap i co... kotka wetka uśpiła, stwierdziła: a co będzie na wózku siedział?? i cyk na moich oczach i rękach uśpiła zwierza, wetka z powołania ale chyba do usypiania, szarpała nim jęczał z bólu bo wyginała mu te nóżki we wszystkie strony, a potem uśpiła, ja w szoku łzy się leją a ona: już nie żyje wyrwała mi z rąk do worka czarnego na śmieci, zawiązała na supeł i orzekła: już po sprawie, ...
płakałam 2 dni i 2 noce, kot mi się nawet śnił...
mam pytanie do forumowiczów, ten kot zaczął niedomagać po kastracji w tejże pseudo-klinice, a teraz kolejny, czy możliwe że nastąpiły jakieś komplikacje?/ dodam że 2 kotki po sterylce zdechły...
Kocia Lady pisze:maciekl2 pisze:Kocia Lady pisze:Boże jaka kochana kocinka sama przeszła tyle bólu taki koszmar a jaka ciepła koteczka!!!!![]()
![]()
![]()
![]()
Bo z natury kochana i ciepła, to jest silniejsze od ludzkiego zła...
to prawda...ostatnie dni były dla mnie koszmarem... chciałam pomóc staruszkom, tzn pomagam nadal i co.. zaniosłam do lecznicy kotka który miał niedowład tylnich łap i co... kotka wetka uśpiła, stwierdziła: a co będzie na wózku siedział?? i cyk na moich oczach i rękach uśpiła zwierza, wetka z powołania ale chyba do usypiania, szarpała nim jęczał z bólu bo wyginała mu te nóżki we wszystkie strony, a potem uśpiła, ja w szoku łzy się leją a ona: już nie żyje wyrwała mi z rąk do worka czarnego na śmieci, zawiązała na supeł i orzekła: już po sprawie, ...
płakałam 2 dni i 2 noce, kot mi się nawet śnił...
mam pytanie do forumowiczów, ten kot zaczął niedomagać po kastracji w tejże pseudo-klinice, a teraz kolejny, czy możliwe że nastąpiły jakieś komplikacje?/ dodam że 2 kotki po sterylce zdechły...
Hanulka pisze:a jak domek Myszeńki![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości