Cyryl nasz rudzielec :) cz.2. Kciuki nadal potrzebne...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 14, 2009 13:17 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

słuchaj, rysiek dziś tak samo jak cyryl na podłodze się przeciągał :lol:
mówisz, że okna umyłaś?ja powinnam tez to zrobić. może się zmobilizuje :roll:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob lis 14, 2009 13:18 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

Piękności, cudności i i w ogóle śliczności. :)



A za Szelkę mocno trzymamy. :ok:

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Sob lis 14, 2009 13:23 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

-Buffy- pisze:Piękności, cudności i i w ogóle śliczności. :)



A za Szelkę mocno trzymamy. :ok:


Dziękuję bardzo... Za opolskie koty też mocno trzymamy, bo u Was też ta zaraz się pojawiła :(
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Sob lis 14, 2009 13:27 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

agul-la pisze:słuchaj, rysiek dziś tak samo jak cyryl na podłodze się przeciągał :lol:
mówisz, że okna umyłaś?ja powinnam tez to zrobić. może się zmobilizuje :roll:


pomyłam, bo świata nie było widać. Ja okna myję średnio 2 razy w miesiącu :evil: , bo te cholerne gołębie tak paskudzą, że okna wyglądają dramatycznie :evil:
Cyrek cały dzień mi dzisiaj towarzyszy :mrgreen:
choć rano się na niego pogniewałam, chciałam go przytulić a on do mnie ze straszakiem w postaci zębów 8O powiedziałam, że go już nie lubię i sobie poszłam, to teraz mnie nie odstępuje na krok :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Sob lis 14, 2009 13:34 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

kluska mi często daje do zrozumienia, że mnie nie lubi i wtedy ja nie odstępuję jej na krok :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob lis 14, 2009 13:39 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

Jak mi moje dają do zrozumienia że między nami coś nie gra, to ja im daję do zrozumienia że mam je gdzieś - stają się potem takie wylewne...
Kociarnia śpi. Szelka trochę poszalała po powrocie od weta. Agata, ja nic a nic się jeszcze nie cieszę. Nic a nic!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lis 14, 2009 13:42 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

reks i rysiek reaguja na ignorowanie ich, ale kluska to nic a nic. ona wie, że jest tu królowa, bo każdy daje jej to odczuć i traktuje nas tak jak sobie zasłużyliśmy :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob lis 14, 2009 13:50 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

kinga w. pisze:Jak mi moje dają do zrozumienia że między nami coś nie gra, to ja im daję do zrozumienia że mam je gdzieś - stają się potem takie wylewne...
Kociarnia śpi. Szelka trochę poszalała po powrocie od weta. Agata, ja nic a nic się jeszcze nie cieszę. Nic a nic!


to ja też, nic a nic...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Sob lis 14, 2009 13:51 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

agul-la pisze:kluska mi często daje do zrozumienia, że mnie nie lubi i wtedy ja nie odstępuję jej na krok :ryk:


8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: ale Cię wychowała :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Sob lis 14, 2009 14:06 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

czekaj jak ciebie szelka wychowa, kotki to zupełnie inna bajka niż kocury :twisted: są kaprysne, humorzaste i przesłodkie. jak się klusia wtuli mi w szyje w nocy i tak spimy to jej wybaczam każdą podbudkę o 5 rano :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob lis 14, 2009 14:13 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

Bo kotki to prawdziwe kobiety, ot co :mrgreen: Szelka z pewnością wkrótce Wam moją teorie udowodni :D
Kocia pornografia urocza :mrgreen:

Walczę w kuchni :oops: Jutro mamy rocznicę ślubu i staram się przygotować obiad - niespodziankę, mam nadzieję, że nie będzie to jednocześnie pierwsza i ostatnia rocznica ślubu :roll:

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 14, 2009 14:15 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

nie no chciałam się pozachwycać ale kurcze musiałabym każdą fotkę zacytować
On jest booooski :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ale temu nie mogę się oprzeć :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob lis 14, 2009 14:18 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

Duża von Focha pisze:Walczę w kuchni :oops: Jutro mamy rocznicę ślubu i staram się przygotować obiad - niespodziankę, mam nadzieję, że nie będzie to jednocześnie pierwsza i ostatnia rocznica ślubu :roll:

może coś pomóc, doradzić...

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob lis 14, 2009 14:22 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

alus1 pisze:
Duża von Focha pisze:Walczę w kuchni :oops: Jutro mamy rocznicę ślubu i staram się przygotować obiad - niespodziankę, mam nadzieję, że nie będzie to jednocześnie pierwsza i ostatnia rocznica ślubu :roll:

może coś pomóc, doradzić...


O tak, tak, tak :1luvu:
Przepis na coś słodkiego i do zrobienia prostego bezcenny :1luvu:

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 14, 2009 14:26 Re: Cyryl nasz rudzielec :) cz.2 Szelko, walcz proszę...

Duża von Focha pisze:
alus1 pisze:
Duża von Focha pisze:Walczę w kuchni :oops: Jutro mamy rocznicę ślubu i staram się przygotować obiad - niespodziankę, mam nadzieję, że nie będzie to jednocześnie pierwsza i ostatnia rocznica ślubu :roll:

może coś pomóc, doradzić...


O tak, tak, tak :1luvu:
Przepis na coś słodkiego i do zrobienia prostego bezcenny :1luvu:

mam takie coś ale czy masz mikser i tortownicę? powala wszystkich proste choć wygląda na trudne
a doskonałe i w wyglądzie, jak z najlepszej cukierni światowej, i w smaku wszyscy chcą jeszcze :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi i 121 gości