Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prośba na koniec tego wątku

[smoczyca3g]

Amysiu, odeszła od nas pani grafik, która robiła kalendarz ubiegłoroczny i zostałam z samymi facetami-grafikami. Efekt jest taki, że od września projektują mi ten kalendarz i zaprojektować nie mogą . Ciągle są ważniejsze zlecenia . Może w końcu coś wymyślą, ale boję się, że przy tym zapale jaki mają do tej pracy w tym roku fajerwerków nie będzie . Rozumiecie, ciotki: kalendarz z kotami? To przecież takie niemęskie!

Hmmm... Mój TŻ właśnie składa na zlecenie kalendarz... robi całkiem niezłe foty kociastym, więc może dałoby się go "pożenić" z kocim kalendarzem ...gdybyś oczywiście Joasiu potrzebowała pomocy...

[PumaIM]

Ojoj, gdyby się dało wyprodukować kalendarz nie tylko z Piękną Czwórką, ale też z czytelnym kalendarium (czarno na białym, duże wyraźne)...

[alus1]

Bry, bry no i jak się udało?

[Avian]

Kalendarz?
Będzie kalendarz?

Bry mooooocno spóźnione znów

[JoasiaS]

Bry, bry no i jak się udało?

Aluś, za odpowiedź niech ci wystarczy to, że przed chwilą znajoma, którą gościłam poprosiła mnie przez gg o przesłanie jej przepisu na kukurydziane smakołyki

Co do kalendarza:

Hmmm... Mój TŻ właśnie składa na zlecenie kalendarz... robi całkiem niezłe foty kociastym, więc może dałoby się go "pożenić" z kocim kalendarzem ...gdybyś oczywiście Joasiu potrzebowała pomocy...

Gosiu, dajmy jeszcze szansę tym moim grafikom. Jak przedstawią mi jakiś totalnie beznadziejny projekt, to będę wołać o pomoc

Ojoj, gdyby się dało wyprodukować kalendarz nie tylko z Piękną Czwórką, ale też z czytelnym kalendarium (czarno na białym, duże wyraźne)...

Puma co roku to samo . Zobaczę co się da zrobić. Ja z ubiegłorocznego kalendarza korzystam i nie uważam, że kalendarium było za małe

Kalendarz?
Będzie kalendarz?

No jak dobrze pójdzie, to może będzie

[alus1]

no to się cieszę Joasiu a deser zrobiłaś

[JoasiaS]

no to się cieszę Joasiu a deser zrobiłaś

Na deser podałam kawę i sernik. Powód banalny - nie miałam już miejsca w zamrażalniku na lody i truskawki . Mam małą lodóweczkę (jeszcze... ).

[Chat]

No walsnie, a co na deser?

[JoasiaS]

No walsnie, a co na deser?

Chat proszona o doczytanie postu powyżej

[Chat]

O, pardon, rownoczesnie pisalysmy! Ja tez zrobilam sernik, jakos nie moge sie pozbierac po chorobie i na nic innego nie mialam sil. Belgowie maja tak nedzne wyroby cukiernicze, ze moja tutejsza rodzina zjada wszystko, byle bylo polskie

[alus1]

jestem zawiedziona

Chatku Joasia sernik kupiła a nie piekła jak znam życie

[JoasiaS]

O, pardon, rownoczesnie pisalysmy! Ja tez zrobilam sernik, jakos nie moge sie pozbierac po chorobie i na nic innego nie mialam sil. Belgowie maja tak nedzne wyroby cukiernicze, ze moja tutejsza rodzina zjada wszystko, byle bylo polskie

Ja nie zrobiłam, ja kupiłam . Ale myślę, że nie zrobiłabym tak dobrego jak ten, który kupuję. Jest naprawdę wyśmienity . Sernik to moje ulubione ciasto, więc wiem co mówię

[smoczyca3g]

Co do kalendarza:

Hmmm... Mój TŻ właśnie składa na zlecenie kalendarz... robi całkiem niezłe foty kociastym, więc może dałoby się go "pożenić" z kocim kalendarzem ...gdybyś oczywiście Joasiu potrzebowała pomocy...

Gosiu, dajmy jeszcze szansę tym moim grafikom. Jak przedstawią mi jakiś totalnie beznadziejny projekt, to będę wołać o pomoc

Za grafików

[amyszka]

Jak masz tam jakiś kalendarz na 2010 z nimi to ja chętna jestem

To znaczy że będzie ?

[PumaIM]

Ojoj, gdyby się dało wyprodukować kalendarz nie tylko z Piękną Czwórką, ale też z czytelnym kalendarium (czarno na białym, duże wyraźne)...

Puma co roku to samo . Zobaczę co się da zrobić. Ja z ubiegłorocznego kalendarza korzystam i nie uważam, że kalendarium było za małe

Ano jak z tą Kartaginą I chyba mam efekty Na zeszłoroczny tutaj się jakoś nie załapałam, to nie wiem właściwie, jaki był
W tym roku marudzę na kalendarz ForAnimals - popatrzcie na wrzesień
Ale już Kocie Życie wyprodukowało projekt odpowiadający wszelkim standardom No i Warszawskie Koty Miejskie też mają kalendarz praktyczny, chociaż cokolwiek dołujący

Jeszcze trochę poczekam, popatrzę, pomyślę...