IKA 6 pisze:L/Olka prosze zadzwoń do mnie

nie było mnie na miau. Kurcze, przepraszam. Zarz podaję Ci na pw numer telefonu, na wszelki wypadek.
Ale wiem, że rozmawiałaś z miłą panią od transportu, a potem ja z osobami, które miały mi Rosie przywieźć.
No i stan jest nadal ciężki, kompletnie nie nadaje się do przewiezienia, lezy cały czas pod króplówką. Nie je, jest odwodniona. Taka podróż, zmiana temperatur, jeszcze podróż bez osoby "asystującej" - mogą tylko pogorszyć jej stan.
Więc czekamy...