Podaruj jej ŻYCIE!!!...Trufli kończy sie tymczas :(

[galla]

Tak jak pisała milenap, każdy z nas, mających koty białaczkowe, stanął w pewnym momencie twarzą w twarz z sytuacją, że ma w domu ileś kotów i nagle jeden (albo więcej) okazywał się dodatni.
Niespecjalnie jak mamy pomóc DT albo DS, bo każdy z nas ma kilka kotów, rzadko kiedy mamy jednego czy nawet dwa. Ja mam 6 i nie mogę wziąć kolejnego.
Możemy raczej służyć radą, jak poradzić sobie w takiej sytuacji, bo sami przez taką przeszliśmy.

[lesna]

Piszcie co z Trufelką.. piękna kicia a na dom zasługuje w pierwszej kolejności.. Czasem dać kilka miesięcy, starcza za całe zycie, byle nie odchodzić w samotności..
Pozdrawiam Serdecznie

[maja_brygida22]

Co z Truflą??? Jak się czuje????

[Never]

[Motodrama]

Mogę wziąć.

[gaota]

[eneda]

Dzisiaj miałam bardzo ciężki dzień, odebrałam chorej psychicznie kobiecie kota z urazem, sterylizacja kotki i jeszcze szczeniaczek z zapalniem płuc.......straszny dzien

Co do Trufli rano bardzo pogorszył jej stan....nie ten sam kot, zawsze przybiegała do człowieka, dziś bez reakcji, nie chciała jeść, pojechałam z nią też do weta dostała leki, ale jak narazie bez zmian....

Jestem załamana, brak czasu na wszystko, a u wetów dług na 600 złotych......

Motodrama bardzo się cieszę, że możesz wziąć Trufle, może wreszcie doczeka się godziwych warunków.
Napisz proszę jakie miałaby warunki u Ciebie? Masz jakieś koty? Miałaś kiedyś kociaka białaczkowego, a przede wszystkim w jakim mieście mieszkasz?

[maja_brygida22]

Kciuki za zdrówko i domek!!!!!!

[lesna]

Motodrama jesteś Wielka Mam nadzieje że Trufelka ma wreszcie domek.. Trzymam kciuki

[Motodrama]

Nie mam żadnego doświadczenia z białaczkowcami. Mam na stanie jedną zaszczepioną bestię, możliwość zupełnego odizolowania kotek, dwóch wetów w podobnej odległości (niesprawdzonych w sytuacjach kryzysowych, ale mających dość dobrą opinię, jednego sprawdzonego pod tym kontem wspaniałego weta w Milanówku), stały dostęp do sieci. Mieszkam pod Warszawą niestety.

[eneda]

Kicia cały czas źle się czuję....leki nie działają.

Motodrama bardzo Ci jestem wdzięczna, że chcesz się podjąć przyjęcia Trufli. Problem tylko z transportem.....może ma ktoś jakiś pomysł. Niestety ja jestem w chwili obecnej bez grosza przy duszy
Dziś kwestowałam na wystawie psiej, aby choć część zapłacić za dlugi u wetów:(

Może ktoś będzie jechał przy okazji ?????

[Marzenia11]

skąd dokąd ten transport i jaki jest jego koszt?

[gaota]

domyślam się, że Kielce-Milanówek k/Wawy

[Motodrama]

Kielce - Warszawa. Z Warszawy odbiorę o dowolnej porze.

[Marzenia11]

czy jest to tylko kwestia pieniędzy czy też osoby która kicię zawiezie i pieniędzy? Jeszcze raz pytam o koszt dojazdu.