Tyskie mruczki IV.. morze kotów, domki potrzebne

A jeszcze co do wystawy , to mam do wypozyczenia 2 klatki , jedna 70 cm a druga psią w ktorej bedzie Czort i wtedy nikogo nie ugryzie pod warunkiem ze nie bedzie z niej wyciagany ...

Już padam na twarz ze zmęczenia i zapomniałam napisać że Zuzu był dziś u weta bo ma sy.........czne zapalenie dziąseł i z nich krwawi i ma problem z jedzeniem i dostał 2 zastrzyki i do domu leki ...
Moja Tarunia ma znów zwiększoną dawke tramalu

Moj Zuzinek :crying:

i Tarunia, kochana, dzielna dziewczynka :crying:

Za Wasze zdrowko :ok:

ja tez sie obawiam, czy Czort znajdzie jakis dom. Oczywiscie zycze mu tego, jednak z powodu jego charakteru ja bym sobie odpuscila szukanie mu domu. Mysle, ze on tylko jakos "dogaduje" sie z Ola (benita) i ja bym na miejscu Justyny czekala, chocby nie wiem ile, az Ola bedzie mogla go przygarnac. Oczywiscie to tylko moje zdanie z ktorym niekoniecznie ktos musi sie zgodzic. Chodzi mi poprostu o obupolne dobro domu i kota.
Nie wiem, jak to bylo na pierwszej wystawie, ale slyszalam, ze ta dziewczynka zaczepiala Czorta czy cos w tym stylu.

Zuzu... on ma normalnie pecha! Co sie wylize z jakiejs choroby to popada w druga! I za co to?! Czy nie dosc cierpienia zaznal w zyciu?! Taki sympatyczny kocurro! :evil:

Ech, Tarunia... I tak wszystko dzielnie znosi! Buziaki dla mojej kochanej psiej przyjaciolki

Psoteczka

Dzielna kicia, tak trzymaj! Wszystko bedzie dobrze! :ok:

Miki kaszle że aż wymiotuje i wygląda mi to na angine i bez weta sie nie obejdzie ...
Kika i Felix sa tak dzikie ze chyba i one zostaną u mnie na stałe , ja nie mam na tyle czasu aby je oswajać a mam już kilka nie adopcyjnych kotów

Podrzucam mruczki piątkowo.

Hop hop hop

Luinloth pisze:Hop hop hop

fajny gif

hopsiamy kociaki!

Planuje dać na wystawe Telike i Tigre , choć teraz zauważyłam że znów coś sie dzieje z jej okiem ......

A jak się dzisiaj czuje Tarunia? Mam nadzieję, że chociaż trochę lepiej :ok:

dostaje 3 razy dziennie tramal i jeść poradzi , ale jak byłyśmy na spacerku to chciała zaszczekać to az zawyła z bólu :cry:

Justa&Zwierzaki pisze:dostaje 3 razy dziennie tramal i jeść poradzi , ale jak byłyśmy na spacerku to chciała zaszczekać to az zawyła z bólu

Biedna

Nie wiem co sie dzieje znów z Tekilą bo wieczorem zaczeło jej oczko czerwieniec a teraz juz leci ropa i chyba Tekila nie bedzie na wystawie i tylko bedzie odemnie Tigra ...

A teraz coś dobrego

dostałam maila ze zdjęciami i opisem aklimatyzacji Sniezynki i jest naprawde super :lol:

Teraz podam treść a Caragh wklei zdjęcia bo ja nie potrafie :oops:

Kiedy moja mama rozmawiała z Panią przez telefon obiecała, że napiszemy kilka słów o tym jak ma się koteczka
i prześlemy parę zdjęć. Niestety dopiero teraz znalazłam chwilkę czasu, żeby opowiedzieć jak Śnieżynka się zaaklimatyzowała, ale myślę, że lepiej późno niż wcale.
Kotka bardzo szybko odnalazła się w nowym miejscu. Od samego początku dobrze zaakceptował ją także nasz drugi
kot- Niuniuś. Śnieżynka nie odstępuje go na krok! Wszędzie za nim biega i wita go kiedy kocur wraca ze spaceru:)
Wszyscy domownicy bardzo ją polubili- nawet moja babcia, która nigdy nie była wielką fanką kotów często ją głaszcze
i ciągle wrzuca jej coś do miseczki.
Podczas adopcji jedna z pań powiedziała nam, że kotka ma 7 lat, ale nic na to nie wskazuje: biega po domu jak "pijany
zając", goni za piłeczką i zawsze jest w centrum wydarzeń:) Poza tym budzi cały dom bladym świtem swoim słodkim
miauczeniem i domaga się śniadania:) Trzeba przyznać, że jest strasznym żarłokiem. Kiedy tylko usłyszy cichy szelest albo odgłos zamykającej się lodówki od razu pojawia się nie wiadomo skąd.
Jako miejsce do spania upodobała sobie wszystkie grzejniki w domu (oczywiście oprócz łóżek i czyichś kolan).
Bardzo lubi pieszczoty i nieraz kiedy siedzi na kolanach myli mnie z drapakiem, cóż...

To tak w skrócie o tym co dzieje się u Śnieżynki.
Postaram się za jakiś czas znowu napisać parę słów na jej temat.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy!

Tyskie mruczki IV.. morze kotów, domki potrzebne

Kto przegląda forum