1 seterka Gapusia i dwa ragdolki i.. proszę o zamknięcie

anulka111 pisze:Czy malym mco grozi w ktoryms momencie zaklaczenie?

Dopóki mają "dziecinne" futerko, krótkie i delikatne - raczej nie. Przechodzi przez jelita bez problemu.

Chyba, że intensywnie bawią się w zagryzanie z półdługowłosymi lub długowłosymi, dorosłymi kotami.

Warto wysiać owies lub dać ociupinkę pasy odkłaczającej od czasu do czasu. Już teraz, dla przyzwyczajenia.

Po zmianie futra - pasta lub owies/papirus regularnie.

moś pisze:Anulka, jakie ty masz piekne te koty
a ten rudy cuudny..jakas plaga rudych MCO na forum?

Maria ma fabrykę

tosiula pisze:
moś pisze:Anulka, jakie ty masz piekne te koty
a ten rudy cuudny..jakas plaga rudych MCO na forum?

Maria ma fabrykę

tosiula, to raczej manufaktura i ręczna robota

Moś cudne i od Marii

))) i z doskonalymi manierami

))) wlansie maly sie wita z dzieciakiem ,ktorego pierwsyz raz widzi na oczy....zero stresu i nadstawia mu brzuszek

Kolejny gośc tym razme płci żenskiej wymizial koteczka do syta, koteczke sie odwdzieczyl i przysnal na stole przytykajac pleckami do ręki głaskajacej :mrgreen:

Maniery przy oczekiwaniu na jedzenie wymagaja poprawy, maluch wpierw do mnie gadal bym szybciej nakladala jedzonko do miseczek,a potem......3razy probowal wspinackzi po moich spodniach.....za kazdym razem zestawialam lapki przednie ze spodni i mowilam zaczekaj :wink:

dzien udany, polecam wszystkim 2012-fajny film

Witaj Kalair

))

ja dzis wykonalam misje prawie niemozliwa, poranne sprawdzanie klasowek z 3 kotAMI-szajka pomagala jak mogla, dlugopisy zabieral mi rudzielec, Gucio przytrzymywal klasowki lezac na nich calym swym ciezarem....Smakusia pilnowala wszystkiego z parapetu okiennego, maly gadal nieustannie komentujac wstawiane przeze mnie punkty i podstawial coraz to inna czesc ciala do glaskowwwwwwwwwww :ryk:

ja oczywiscie tym qwszystkim jestme nieustajaco zachwycona....

W nocy maly spal ze mna w lozku i mruczal, nad ranem jak zadzwonil budzik obudzilam sie z jedna lapa i ogonem zawinietym w moim zgieciu łokcia , mordka byla przyklejona zas do mojej szyji- toto nie ma instynktu samozachowawczego ....cudem unika przygniecienia moim ciezarem ciala;)

No proszę, jakie uczynne kotusie! :mrgreen:

wrocilam z prac- i złe mnie podkusilo ,by zwazyc tornado - uznaam ,ze jak toto pregowane lata jak z pieprzem ,to moze chudnie

, a ja go dotad nie wazylam i uznalam ,ze pora , wyciagnelam wagi ...mam dwie ....wychodzi na to ,ze tornado aktualnie wazy ponad 3kg mniej wiecej 3.100 na obu wagach - czy to mozliwe

- wprawdzie wydawalo mi sie w tym tygodniu,ze jakby maly byl ciezszy niz na poczatku- ale zeby az takkkk :wink:

jestem w szoku

anulka111 pisze:ze tornado aktualnie wazy ponad 3kg mniej wiecej 3.100 na obu wagach - czy to mozliwe

Możliwe

Będzie duuuuży kotecek. :lol:

anulka111 pisze:cudem unika przygniecienia moim ciezarem ciala;)

Ja do lekkich kobiet nie należę a jakoś wszystkie 8 uszło z życiem śpiąc ze mną od 7 tygodnia życia.

Kota cięższego od Smakusi nie zagnieciesz. Za rok może być Twoje życie zagrożone przygnieceniem rudym klockiem.

Rude tornado jest wspaniale, czy ja Ci juz dzisiaj dziękowałam ,że mi go dałas?? :1luvu:

Jak będę miec mozliwość to zwaze malenstwo u wetów na wadze dokładniejszej- zaczynam sie martwic ,czy jak on w takim tempie rosnie, czy mu czegos nie brakuje-
Małe robi wyrazne postepy w skakaniu:))) Dzisiaj pierwszy raz wskoczył na stół z podłogi :1luvu:

Włazience na dywaniku łazienkowym widziałam rozczulająca scenke -Smakusia przyszla za Rysiem i się polozyla na dywaniku, a ten jej wymyl glowe i czesciowo kryze-Smakusi bardzo się podobalo do momentu , jak cwaniak przewrocil sie na niz ....i zanurkowal jej w brzuch do cyca- Smakusię to postawiło na 4łapy, straszyla go otwartą paszcza pelna zebow niby kasajac i chwile sie potme nawzajem dusily bezglosnie, poniewaz Smakusia chciala udowodnic kto rzadzi, zapasy zakonczyly sie ....tym ,ze Smakusia go przydusila dwoma przednimi łapkami- mały zero dzwięku, tylko polecial sie z nia bawic w berka :lol:

( ja przyznaję ,że przy tych zapasach .....no ciut mi cisnienie rosnie, ale nie daje sie zwariowac :ryk:

juz niejedno duszenie widzialam

.

Poniewaz na malym nie stwierdzam fałdu dobrobytu- nie bede mu zmieniac menu- jedza dalej wolowinke, saszetki Hillsa kittena i saszetki sensitivity -a suche royal kitten , Hills jest lekcewazony w miseczce, mimo ogranicZenia RC Exigenta....maly wyraznie szuka jego chrupkow w karmie suchej-wybredny hihi na karme dla wybrednych doroslych kotow. Przedwczoraj mial zamiar wyjesc specjalistyczna karme dla seterki, ale ja prz4e d nim ocalilam...zdazyl pozrec dwa chrupki......bigos udalo mi sie tez ocalic, dzis chcial sie dorwac do salatki z gyrosem :roll:

.....podczas jedzenia wygladam interesujaco, jedzac na stojaco i opedzajac sie od wspinajacego sie na mnie rudzielca.

O teraz Gucio i Smakusia dusza sie bezgłosnie-równowaga musi byc :ryk:

Jejuniu, co zaglądam do Ciebie albo Tosiuli, to zazdrość mnie zżera.. :oops:

anulka111 pisze:zaczynam sie martwic ,czy jak on w takim tempie rosnie, czy mu czegos nie brakuje-

Niczego mu nie brakuje.

Musisz się czymś zawsze zamartwiać?

anulka111 pisze:i zanurkowal jej w brzuch do cyca

Mamuuuniaaaa :lol:

anulka111 pisze:podczas jedzenia wygladam interesujaco, jedzac na stojaco i opedzajac sie od wspinajacego sie na mnie rudzielca.

Jedz na siedząco i ucz gnojka dobrych manier. Trochę to potrwa, ale warto poświęcić czas.
Rzymianie jedli na leżąco, nie słyszałam by ktoś jadał na stojąco. Nieustanne "standing party"? Żylaków dostaniesz. :wink:

no uczę

hahaha, ale to ciut niewygodne takie zdejmowanie malego po kilka razy z moich nog, kiedy w jednej rece trzyma sie jedzenie-dzis maly przy biurku dal mi zjesc hihi dopiero za 8 razem jak go z biurka przenioslam na drapakowy hamak :ryk:

-aktualnie Smakusia wylizuje bok Rysia,a rys szuka kłopotów, tzn.znow cyca u Smakusi, znow oberwie psykot albo łapka :ryk:

Takie som małe diabły. :mrgreen:

Anulka, masz Irisię. :lol:

1 seterka Gapusia i dwa ragdolki i.. proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum