Wspólny wróg to jednak faktycznie jednoczy. Zuzia i Kichocia śpią sobie właśnie razem na jednym fotelu.
Moderator: Estraven
grrr... pisze:Wczoraj udało się nam nieźle odstresować Kichocię dzięki zabawom z wędką, myszkami itp. Potrafią już nawet ramię w ramię biec za wspólnym celem.Kichocia już z powrotem uprawia dzikie gonitwy z Zuzia, więc chyba najgorsze minęło.
grrr... pisze:1. Czy takiemu dwumiesięcznemu chudzielcowi można już podawać betaglukan? Dawka mniej więcej taka sama jak dla dużego? [/size]
2. Kichocia już z powrotem uprawia dzikie gonitwy z Zuzia, więc chyba najgorsze minęło.
grrr... pisze:Wszystko u Was w porządku?
grrr... pisze: Może to już koniec tej choroby? (A przynajmniej cierpienia z nią związanego...)



i bardzo absorbująca - uczymy się siebie całymi dniami i... nocami.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości