Była szansa na dom dla jednego z burych... ale szansa się zmyła..
Oba bure nadal szukają domów. Fresca już zupełnie doszła do siebie po sterylce, oba dzieciaki dostały wspólne przezwisko "UPIERDLIWCE"

Są upierdliwie namolne i wszędobylskie

Może nei powinnam tego pisać... ale w nocy co chwila albo ja albo TZet wstajemy. No dobra, nad ranem, bo w nocy bure na szczęście śpią. A to kwiatek obgryzają, a to Migdałą puchary przesuwają, a to książki zwalą... A jak się już wstanie to mrr mrrrr mrrrr miziaj mnie, buzia daj, pobaw się

Są przekochane i bardzo żywiołowe

Pogoda absolutnie pod psem, więc zdjęcia mało artystyczne.

Fresca załapała się tylko na jedno
Za to Olivier poszalał z zabawą

Nijak nei chciał usiąść na miejscu

Po tych zdjęciach piórka nówka sztuka, prosto ze sklepu... zakońćzyły żywot

W sumie od razu na początku zabawy zakończyły
