Podaruj jej ŻYCIE!!!...Trufli kończy sie tymczas :(

Trzymam, trzymam. Ja nie usypiałabym kici nawet jeśli nie ma (jeszcze :ok:

) domu, jeśli daje sobie radę i jej stan nie jest zły. Nie rozumiem takiego stanowiska wetów, chyba że chodziło im o to, że eutanazja jeśli już będzie w złym stanie. "Eutanazja - bo może jej stan się pogarszać" kwalifikuje takiego weta do odstrzału - przecież "może " to wcale nie "musi i tak będzie na pewno".

za jakikolwiek domek, chocby tymczasowy :ok:

Marzenia11 uwierz mi, że ja też nie usypiałabym kota, ale z dnia na dzień sytuacja się pogarsza z miejscem na przetrzymywanie jej.
Jak pisałam wcześniej weci mi mowią o eutanazji, bo świetnie znają stan mojego zakocenia i wiedzą, że naprawdę nie mam gdzie przetrzymać kota, który może zarażać.
Dlatego proszę jeszcze raz o jakis DT lub DS dla tej kici

Czyli z braku miejsca ta eutanazja? A czy przypadkiem testu na Felv nie trzeba powtarzać, aby wynik był wiarygodny? Pytam, bo nie wiem, wiem tylko że na fiv na pewno powtórzyć należy.

Kolejny test na białaczkę powinno się powtórzyć po 3 miesiącach od pierwszego...

Jeżeli kicia zwalczyłaby wirusa, objawy powinny ustapić po paru dniach, niestety u niej bez zmian....

Zależy mi na domku, nawet jeśli miałaby pożyć krótko, to czy nie warta jest temu, aby czuć się kochana?????

cisza, kolejne dni upływają....

Trzymam kciuki za domek dla Trufli.

Kto uratuje koteczkę dając jej choćby DT????? :ok:

hop po pomoc i szansę na życie! :ok:

Nie moge Cie wziac

to chociaz podniose.

Z kicią znów jest gorzej, temperatura ponad 40 stopni!!!!!!!!!

Piszę tutaj na forum, gdzie gromadzi się mnóstwo kociarzy...czy ktoś mógłby dać kici dom, gdzie poczuję się kochana??
Wiem, że większość z Was ma koty i to odrazu wyklucza to wzięcie Trufli, ale może ktoś ze znajomych....
Ja już odchodze od zmysłów, dziś pojadę z kicią do weta i wiem, że będzie mowa o uśpieniu...jednocześnie nie mogę jej trzymać tam gdzie teraz jest, kicia się męczy, jeżeli tak ma wyglądać jej końcówka życia to ja już chyba nie chce walczyć...

Niestety z białaczką nie wygramy, ale bardzo mi zależy na tym, że jeżeli kitulka ma odejść z tego świata, to niech odejdzie z poczuciem, że była tu kochana i ktoś będzie za nią płakał....

Podaruj jej ŻYCIE!!!...Trufli kończy sie tymczas :(

Kto przegląda forum