Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 09, 2009 19:58 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

uff no to kamień z serca... swoją drogą oryginalny chwyt marketingowy :evil:
Obrazek Obrazek

Motley

 
Posty: 44
Od: Pon cze 15, 2009 9:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 09, 2009 20:19 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Motley pisze:drogą oryginalny chwyt marketingowy :evil:


ja bym to raczej nazwała emocjonalnym szantażem. :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 09, 2009 20:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Niestety dość często stosowany :(
Całe szczęście że maleństwa są bezpieczne przynajmniej narazie :D
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon lis 09, 2009 23:18 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Georg-inia pisze:
atla pisze:tak czy owak trzy kociaki są do wzięcia, więc jeśliby się jakiś domek decydował, to podam mail'a do właścicieli. :D chętnie skorzystają z pomocy w znalezieniu domków.


sorry, ale jestem przeciwna. Pewnie, że chętnie skorzystają z pomocy, jasne, a na wiosnę rozmnożą ponownie swoją kotkę i zgłoszą się z nowymi kociętami, żeby znaleźć im domy. Tacy niestety są ludzie. Jak się pomęczą, to może zrozumieją, że o domy wcale łatwo nie jest.

Oczywiście decyzja należy do Was.


Inga ma zupełną rację, myślę że trzeba by im napisać o konieczności sterylizacji i sprawdzić ich reakcję. Może to po prostu brak doświadczenia a nie głupota...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 9:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

też pomyślałam, że można pomóc po warunkiem sterylizacji kotki. Georg-inia ma rację. to był szantaż emocjonalny i jest spora szansa, że na wiosnę będzie ten sam problem. ale gdyby zgodzili się wysterylizować kotkę, to może można by im pomóc. może to rzeczywiście niewiedza a nie głupota i cwaniactwo
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 9:18 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

atla pisze:też pomyślałam, że można pomóc po warunkiem sterylizacji kotki. Georg-inia ma rację. to był szantaż emocjonalny i jest spora szansa, że na wiosnę będzie ten sam problem. ale gdyby zgodzili się wysterylizować kotkę, to może można by im pomóc. może to rzeczywiście niewiedza a nie głupota i cwaniactwo


w ten sposób to z kolei my sznatażujemy tych ludzi ;) ale w szlachetnym celu, a cel uświęca środki :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 9:53 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

napisałam, że warunkiem pomocy jest sterylizacja kotki. zobaczymy co odpowiedzą.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 10:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

ludzie nawet nie wiedzą, że to dla dobra samej kocicy. jak Anie sterylizowały moją Lidkę, to się okazało, że owszem, dziewczyna najprawdopodobniej rodziła, ale przy okazji wyszło, że miała ropomacicze, więc sterylka uratowała ją przed poważnymi problemami. ludzie naogół myślą, że ciąża i macierzyństwo chronią kotkę czy sunię przed tym schorzeniem, a to nieprawda.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 11:16 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Drogie koleżanki, mam taką propozycję. Na naszej stronie obok miejsca dla łódzkich i piotrkowskich kotów do adopcji mamy też miejsce na aktualności i komunikaty (http://www.pedagogiczna.edu.pl/adopcje.htm). Czasem takie wyciągam ze strony schroniska, ale pewnie to nie wszystko. Jeśli jest coś palącego lub jakaś prośba lub wiadomość, to mogę takie informacje zamieszczać. W Piotrkowie mieszka wielu studentów łódzkich uczelni, których być może Wasze wiadomości zainteresują.

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Wto lis 10, 2009 11:26 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Atla dokładnie tak jak piszesz, ludzie bardzo często po prostu nie wiedzą i nie wynika to ze złej wiary tylko z niewiedzy. Nie ukrywam że ja jakiś czas temu też wielu rzeczy na temat kotów nie wiedziałam i w wielu kwestiach miałam wyobrażenie jakże odmienne od właściwego, dokąd nie poznałam Ani, dokąd mi nie wytłumaczyła pewnych kwestii, dokąd nie trafiłam na forum miau. A dokładając do tego „wspaniałych” wetów których jak wszyscy wiemy nie brakuje i ich wspaniałe porady…chyba mamy jasną sytuację.

Najlepszy przykład dla mnie, jak szukałam domku dla Ashki, w ankiecie adopcyjnej jest pytanie: „Jaki jest Państwa stosunek do sterylizacji/kastracji zwierząt?” – odpowiedź jaką uzyskałam od obecnej właścicielki Ashy brzmiała miej więcej tak: oczywiście nie będzie sterylizowana, nie będziemy okaleczać koteczki, mamy świadomość że jak by się pojawiły kociaki trzeba będzie znaleźć im dom (Pani Beata jasno powiedziała że za rok przeprowadzają się do domu za Łodzią, bezpieczna okolica, do najbliższej drogi ponad kilometr, kot będzie domowym kotem, ale nie będą jej zabraniać wychodzenia w ciągu dnia do ogrodu), ale sterylizować nie będziemy, nie, nie, bez obaw… i była to szczera odpowiedz a Pani Beata była przekonana o słuszności tego co pisze i że takiej odpowiedzi oczekujemy. Wystarczyła 5 minutowa rozmowa, Pani Beata z przerażeniem w oczach, o Boże, ja nie byłam tego świadoma, nie wiedziałam że to może być dla dobra kotki, teraz wszystko jasne… Ashka jest oczywiście wysterylizowana, mało tego, dwie kotki sąsiadów też zostały wysterylizowane po uświadomieniu właścicieli przez Panią Beatę.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 11:28 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Właśnie. Nie zawsze odpowiedź na nie jest podyktowana nie myśleniem, a niewiedzą. Ale jak człowiek chce wiedzieć, to mu się przetłumaczy. Gorzej jak się upiera że ma rację i nie chce niczego przyjąć do wiadomości....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 11:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

dokładnie, niewiedza i to szerzona często przez samych wetów, którzy do tej pory jeszcze potrafią przekonywać właścicieli zwierząt, że jeden miot to tylko dla zdrowia kotki/suki :roll:
Druga sprawa to upór właścicieli... może macie jakiś sposób jak wytłumaczyć mojej ciotce, która ma wychodzącego kocura, że powinna go wykastrować? Niestety żadne logiczne argumenty nie trafiają, nie pomaga nawet fakt, że jej koty po 2-3 latach znikają bez śladu (pewnie pod kołami samochodów w pogoni za kotkami). Nie będzie "okaleczała" kota i koniec :-(
Obrazek Obrazek

Motley

 
Posty: 44
Od: Pon cze 15, 2009 9:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 11:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Motley pisze:dokładnie, niewiedza i to szerzona często przez samych wetów, którzy do tej pory jeszcze potrafią przekonywać właścicieli zwierząt, że jeden miot to tylko dla zdrowia kotki/suki :roll:
Druga sprawa to upór właścicieli... może macie jakiś sposób jak wytłumaczyć mojej ciotce, która ma wychodzącego kocura, że powinna go wykastrować? Niestety żadne logiczne argumenty nie trafiają, nie pomaga nawet fakt, że jej koty po 2-3 latach znikają bez śladu (pewnie pod kołami samochodów w pogoni za kotkami). Nie będzie "okaleczała" kota i koniec :-(


kot wychodzący? bez nadzoru? to złap i wykastruj :mrgreen: ciotka nawet nie zauważy :wink:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 11:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

oops! no to faktycznie problem. a ludziom w pewnym wieku, z ustalonym poglądem na świat trudno jest pewne rzeczy zrozumieć. oni to widzą inaczej. i patrząc z perspektywy seniora wierzą, że wiedzą lepiej...

Georg-inia pisze:kot wychodzący? bez nadzoru? to złap i wykastruj :mrgreen: ciotka nawet nie zauważy :wink:


hehe! to możliwe, że nie zauważy... :ryk:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 12:25 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Georg-inia pisze:
kot wychodzący? bez nadzoru? to złap i wykastruj :mrgreen: ciotka nawet nie zauważy :wink:



chętnie gdyby nie geografia... ciotka - Szczecin, ja - Łódź ;-)
Obrazek Obrazek

Motley

 
Posty: 44
Od: Pon cze 15, 2009 9:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 74 gości