CZERWIENIAMI MALOWANE - posty archiwalne

Hoooop do góry :ok:

Witam.
Przynosze ze soba koty, rude. Tzn jeden jest w zasadzie bialy z rudym polyskiem. Zanioslam go tez do watku bialaskow:-) bo nie wiem gdzie bardziej pasuje.
Koty mieszkaja na strychu, w sumie jest ich 10 ( uwierzcie, wszystkie piekne, rude, rudo biale, czarne, szylkretki itp). Koty sa najedzone,w wiekszosci ciachniete ale na strychu przerazliwie zimno..a bedzie jeszcze zimniej..Do tego Cynamon ma "jakis" klopot z okiem. Warunkow do diagnozy tam nie ma..trzeba go zabrac (
Wszystkie sa pod Warszawa.

Cynamon. Ze zdjeciem dostalam taki opis: "piękny, dorodny kastrat. Zdaniem opiekunów nie przepada za ludzmi.....Cóż ja go głaszczę, przytula się, uwielbia drapanie pod brodą. Brany na ręce, wymyka się na zasadzie "no weź.......inni patrzą, zachowuj się". Ma problem z okiem - do pilnego zabrania i doleczenia!"

Rudy ( Car :-)

Otrzymany opis: "dostojny, wielkiej urody, duży kastrat. Dumna postawa. Zdaniem opiekunów bardzo proludzki i miziasty. Nigdy nie zniżył się do bliższego kontaktu ze mną. Mozesz mnie głaskać.....łaskawie pozwalam. Typ - zajmuję kanapę, a wy mnie podziwiajcie.."

Koty maja na razie swoj watek tylko na Dogomanii.

Do góry pieknoty !!!!!!!!!!

A mnie marzy się rudziutka kotka, dwu- trzy-miesięczna, ale wiem, że o takie zwierzaczki trudno...

a nie zdecydujesz się na dorosła kotkę? ja chyba drugi raz nie odważyłabym się na glutka-terrorystę

dorosłe widzę na miau, widzę też na allegro.

W ubiegłym tygodniu straciłam jedną kochaną "staruszkę", a w domku mam jeszcze kotkę 5-ciolatkę. Chciałabym jej zapewnić młodziutkie towarzystwo, a sobie radość z "przychówku".

w takim razie powodzenia w poszukiwaniach! mogą trochę potrwać, bo rude panny to rzadkość. Ja miałam to szczęście, że pomyślałam o dokoceniu mniej więcej w tym samym czasie, gdy Marchewka zaczęła szukać domu

bardzo przykro mi z powodu koteczki, która odeszła

Wiem, że to może trochę potrwać, ale jeszcze trochę poszukam na forach i w ogłoszeniach, może akurat... a jeśli nie znajdę, to przygarnę innego buraska :0)

i słusznie :ok:

też bym pewnie miała teraz jakiegoś burego, czy innego miaukuna, ale że się Marchew trafiła...

HOOOOP DO GÓRY :ok:

Wątek spadł bardzo. Nie wiem nawet, czy jest uaktualniany, ale co mi szkodzi napisać, że szukam domu dla rudo-białego przystojnego 5-6 miesięcznego kawalera

:

Pierwsze zdjęcia: