Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Buhahaha,no nie mogę,dawno na żadnym wątku się tak nie uśmiałam,buhahahaha!!!! DO ŁEZ

:ryk:

Gibutkowa pisze:

Bo świeży Gibut to dobry Gibut - szczególnie taki prosto z lodówki

katarzyna1207 pisze:Kropek toż samo .... nawet zamykany w lodówce doopska nie rusza... trzeba za barchany i wywlekać ...

Gibutkowa pisze:Bo świeży Kropek - to dobry Kropek

Gibutkowa pisze:O... i kolejny objaw - uwielbienie dla pomidorówki
Spróbujcie mu dać trochę, ciekawa jestem czy zje. Moja tak chłeptała kiedyś że cały pysio miała czerwony

A w garnkach też mi grzebie. Ostatnio ziemniaczki gotowane turlała po podłodze aż się zjadły. I makaronik

katarzyna1207 pisze:Edyta .... to aż się SAMO nasuwa .... bierz Kropka ... one takie same som ...będziesz miała jedno w dwóch ...

kociczka39 pisze:
Gibutkowa pisze:O... i kolejny objaw - uwielbienie dla pomidorówki
Spróbujcie mu dać trochę, ciekawa jestem czy zje. Moja tak chłeptała kiedyś że cały pysio miała czerwony

A w garnkach też mi grzebie. Ostatnio ziemniaczki gotowane turlała po podłodze aż się zjadły. I makaronik

katarzyna1207 pisze:Edyta .... to aż się SAMO nasuwa .... bierz Kropka ... one takie same som ...będziesz miała jedno w dwóch ...

sis, pampersa nie potrzebujesz tak przypadkiem? :ryk:

Gibutkowa pisze:O... i kolejny objaw - uwielbienie dla pomidorówki
Spróbujcie mu dać trochę, ciekawa jestem czy zje. Moja tak chłeptała kiedyś że cały pysio miała czerwony

to musial byc slodki widok caly pyszczek pomidorowy

Edyta, nie masz tak przypadkem gdzies fotki upamietniajacej ten widok? :ryk:

Właśnie ,jakby jakieś fotki dziewuszki dały ,albo filmik,jak Kropka za barchany z lodówki trza wymeldowywać to chyba bym padła,jakbym obejrzała :ryk:

Kasiu żebym to ja miała taką możliwość to bym brała i sie nie zastanawiała. Kocham ADHDowców. Ale póki nie mam własnego mieszkania to każdą decyzje muszę pomnożyć przez warunki właściciela. Także na ten moment - jeden futrzasty Gibut + jedna gadzina Karolina. W planach kolejne 2 lub 3 futrzaki

(i nie wyszło to ode mnie tylko od mojego TŻ

)

Kociara82 pisze:to musial byc slodki widok caly pyszczek pomidorowy Edyta, nie masz tak przypadkem gdzies fotki upamietniajacej ten widok?

Mam chyba. Jak znajdę to podrzucę

Gibutkowa pisze:
Kociara82 pisze:to musial byc slodki widok caly pyszczek pomidorowy Edyta, nie masz tak przypadkem gdzies fotki upamietniajacej ten widok?

Mam chyba. Jak znajdę to podrzucę

Eeee i to natentychmiast podsyłaj :piwa:

Gibutkowa pisze: W planach kolejne 2 lub 3 futrzaki (i nie wyszło to ode mnie tylko od mojego TŻ )

Mój tż dopóki,nie było Mychy to "on kota"? gdzie,będzie drapał meble i tp,wszystko na nie było.
A teraz jak mamy Mychę,to posikać się za nią chce.
Nieraz jak na nią krzyknę,albo małego klapsa w doopcię jej dam,jak zasłuży to ten zamiast na nią głośniej też krzyknąć,żeby wiedziała ,że naprawdę źle zrobiła,to on jeszcze na mnie i ją przytula

a we mnie to aż :evil: