Paluch: kot z FIV + zly stan, FIP ['] w klatce dzieki dyr

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 09, 2009 12:21 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

nie mówię o pełnych badaniach diagnostycznych, bo takie to sobie mogę sama zrobić. tylko o uprzedzniu, że zwierzę jest chore, że będzie wymagało kosztownego leczenia... nie byliśmy przygotowani na to,ze w ciągu miesiąca na samo leczenie wydamy kilka setek. ale dopóki jest sens, dopóty będziemy w leczenie Juniora ładować kolejne pieniądze. ale ile ludzi wzięło ze schronu "zdrowego" zwierzaka, po czym wyrzuciło go na ulicę, bo nie chciało im się go leczyć?
nic ich przecież nie kosztuje powiedzenie nowym właścicielom "proszę pani, proszę pana, kot może być chory, nie mamy warunków, żeby go zdiagnozować". my usłyszeliśmy tylko "ma świerzb, pomogą kropelki, poza tym okaz zdrowia". czym innym jest brak informacji, a czym innym celowe wprowadzanie w błąd... albo czyste skur******two, albo głupota. stawiam na to pierwsze.
Junior, Lucjan, Dżekson - za Tęczowym Mostem...

groszkowa

 
Posty: 31
Od: Nie lis 08, 2009 21:30
Lokalizacja: Brwinów

Post » Pon lis 09, 2009 12:33 Re: Paluch:

Proszę, stan strony na dziś:

Obrazek
ID: 0594/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: bura
Waga: 0,500
Skad: SM z Olkuskiej

Obrazek
ID: 0597/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Masc: szary pręgfowany
Skad: Al. Krakowskie

Obrazek
ID: 0599/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Masc: rudo-bura
Waga: 3,000
Skad: SM z ul Ludnej

Obrazek
ID: 0600/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Masc: biały z burymi dodadtkami
Waga: 3,000
Skad: ul.Siedmiogrodzka

Obrazek
ID: 0602/09/K
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: szarobury pregowany
Skad: Sm z ul Stalowej

Obrazek
ID: 0604/09/k
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: czarny
Waga: 2,500
Skad: SM z Zajączka

Obrazek
ID: 0603/09/K
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Masc: szykretowa
Waga: 4,000
Skad: os pryw z ul Gajkowicza

Obrazek
ID: 0604/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Masc: czarny
Skad: Zajączka 21

Obrazek
ID: 0605/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: czana
Waga: 4,000
Skad: SM z ul. Cybina

Obrazek
ID: 0606/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Masc: czarny
Skad: Dźwigowa

Obrazek
ID: 0612/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] Masc: biało rudy
Skad: ul.Broniewskiego

Obrazek
ID: 0611/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: czarny
Skad: ks Janusza 44

Obrazek
ID: 0616/09/K
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: bura pręgowana
Waga: 0,500
Skad: SM z Gdańskiej

Obrazek
ID: 0619/09/K
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: buro - biała
Waga: 7,000
Skad: SM z Traktu Lubelskiego

Obrazek
ID: 0621/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: czarna
Waga: 5,000
Skad: ul. Pereca
Znaki: biała gwiazdka na szyji

Obrazek
ID: 0624/09
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: biało rudy
Skad: ul.Andersa/Anielewicza

Teoretycznie strona kwarantanny aktualizowana jest na bieżąco, praktycznie zdarzają się przestoje różnej długości.
Ostatnio edytowano Wto lis 10, 2009 14:59 przez Apsa, łącznie edytowano 1 raz

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lis 09, 2009 12:42 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

Apsa, dziękuję.

Będę zaglądać codziennie wieczorem na stronę kwarantanny i dorzucać na bieżąco.
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Pon lis 09, 2009 13:36 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

O, super! To są tylko koty z kwarantanny, jak widzę zdjęcia szybko znikają stamtąd, bo np. nie ma juz brytyjczyka....
Ile z nich w ogóle kwarantannę przeżyje.... :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 09, 2009 14:07 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

Odmowe wydania zwierzaka rozumiem, sami odmowilismy w Boguszycach gosciowi pod brama, jak nam zaczal roztaczac wizje nauki posluszenstwa u psow.

Testy na zakazne powinny byc jednak robione, to kwestia kilku minut i jak juz ktos chce adoptowac zwierzaka, to na pewno te 10, czy 20 zl zaplaci i poczeka na wynik.Choroby ukryte faktycznie maja prawo umknac w schronisku. Poza tym "wychodza" czesto dopiero,po zabraniu kota do domu.

Zakaz robienia zdjec jest dla mnie chory, nienormalny i chyba absolutnie niezgodny z przepisami odgornymi. To nie placowka obronna i jak rozumiem nikt nie fotografuje opiekunow, tylko same zwierzeta.

Odniesc to wszystko najprosciej dla mnie do Boguszyc, bo tam jakby dzialam. Nie wyobrazam sobie, zeby opiekunowie nie chcieli zdjec, swoistej "reklamy " dla zwierzat i czesto jedynej szansy dla nich.Poczytam sobie jeszcze watek o Paluchu na dogo, ale i tak pewnie nie ogarne i nie zrozumiem.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon lis 09, 2009 15:23 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

Zdjęcia i publikowanie prawdziwych informacji, zwłaszcza na temat śmierleności zwierząt, to zburzenie wizerunku, o jaki Paluch zabiega....
I jeszcze jedno - są tez plusy. Alpinistka, kiedy po raz pierwszy raz ją zobaczyła, to byl szkielecik, kichający i smarkający. teraz jest tłuściutka i zdrowa. Czyli - można...
Szkoda, ze tak mało tych plusów....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 09, 2009 17:09 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

Never, przeczytałam cały ten watek i nie moge dojśc do siebie...po prostu padłam ofiarą tego wizerunku o jaki Paluch zabiegał, wysylałam swoje 1% podatku, uspokajałam sumienie, ze sa tam ludzie którzy pomagają, dla których najważniejsza wartościa jest dobro zwierząt a teraz normalnie trzesę sie z oburzenia, rozpaczy, zlości, bezsilności....Po co oni zabieraja te koty ? Nie ;lepiej odstrzelic na ulicy? Nie lepiej zostawic na ulicy, trafi sie karmicielka, tarfi sie ktos z forum...weźmie chore, wyleczy, zrobi zdjęcie...weźmie talon, wysterylizuje, znadzie DT, znajdzie DS....A jak oni chcą wydawac koty skoro zaden nie jest zdrowy juz po 2 dniach pobytu, a chorego sie nie szczepi, a nie szczepiony choruje...to jakis niezrozumiały dla mnie koszmar. A jeszcze zima idzie...I kto nie pozwala robic zdjęć? Ten to ma duzo do ukrycia. Stworzyli umieralnię...Kot na wolności, kot bezdomny, ma jakies szanse, na karmicielke na dobra duszę, na życiowy fart...Tamte koty, nie maja nawet szansy na fotkę zeby kogoś w sobie rozkochac...po prostu wyc mi sie chce. Moze jak juz dojde do siebie wymyślę coś bardziej konstruktywnego niz obecna rozpacz. Trzymaj sie Kobieto.
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lis 09, 2009 17:11 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

Na górę!!!!!!!!!!!!

ulinek0

 
Posty: 900
Od: Śro lut 11, 2009 17:24
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Pon lis 09, 2009 17:39 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

podrzucę. gdyby ktos potrafil z filmu zrobic pare fotek tri, sprawdze czy rzeczywiscie ona nie zyje. Chcialabym miec 100% pewności, na razie mam 95 :( Jesli jest choc cien szansy...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 09, 2009 18:15 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

groszkowa pisze:nie mówię o pełnych badaniach diagnostycznych, bo takie to sobie mogę sama zrobić. tylko o uprzedzniu, że zwierzę jest chore, że będzie wymagało kosztownego leczenia... nie byliśmy przygotowani na to,ze w ciągu miesiąca na samo leczenie wydamy kilka setek. ale dopóki jest sens, dopóty będziemy w leczenie Juniora ładować kolejne pieniądze. ale ile ludzi wzięło ze schronu "zdrowego" zwierzaka, po czym wyrzuciło go na ulicę, bo nie chciało im się go leczyć?
nic ich przecież nie kosztuje powiedzenie nowym właścicielom "proszę pani, proszę pana, kot może być chory, nie mamy warunków, żeby go zdiagnozować". my usłyszeliśmy tylko "ma świerzb, pomogą kropelki, poza tym okaz zdrowia". czym innym jest brak informacji, a czym innym celowe wprowadzanie w błąd... albo czyste skur******two, albo głupota. stawiam na to pierwsze.

Wiesz, jak choroba nie jest zdiagnozowana, to ciężko uprzedzić, że zwierzak będzie wymagał kosztownego leczenia, a na oko nie zdiagnozujesz. Kwestię informowania przemilczę, bo nóż mi się w kieszeni otwiera.
Biorąc Szyszkę liczyliśmy się z tym, że może z czymś przyjechać. Taka jest, niestety, polska rzeczywistość schroniskowa i stąd prośba do Never o zorientowanie się w kwestii "badań/testów przedadopcyjnych". Po to właśnie, żeby nie dochodziło do sytuacji, w której adoptowane zwierzę jest oddawane lub wyrzucane. Tylko chyba najpierw trzeba przekonać dyrekcję do zmian organizacyjnych, bo jeżeli wszystkie koty tam siedzą na kupie - a taki wniosek płynie z wątku - i w kółko się czymś zarażają, to gdzie tu sens? :-(
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów


Post » Pon lis 09, 2009 18:40 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

Never pisze:oficjalnie testy są robione w sytuacji kiedy jest podejrzenie ze kot jest chory.


pewnie nieoficjalnie nie są robione wcale, bo kosztują...?

atrophy pisze:Wiesz, jak choroba nie jest zdiagnozowana, to ciężko uprzedzić, że zwierzak będzie wymagał kosztownego leczenia, a na oko nie zdiagnozujesz. Kwestię informowania przemilczę, bo nóż mi się w kieszeni otwiera.
Biorąc Szyszkę liczyliśmy się z tym, że może z czymś przyjechać. Taka jest, niestety, polska rzeczywistość schroniskowa i stąd prośba do Never o zorientowanie się w kwestii "badań/testów przedadopcyjnych". Po to właśnie, żeby nie dochodziło do sytuacji, w której adoptowane zwierzę jest oddawane lub wyrzucane. Tylko chyba najpierw trzeba przekonać dyrekcję do zmian organizacyjnych, bo jeżeli wszystkie koty tam siedzą na kupie - a taki wniosek płynie z wątku - i w kółko się czymś zarażają, to gdzie tu sens? :-(



nie znam się na kocich chorobach, nie jestem wetem. wiem, że istnieje coś takiego jak FiV, FeLV, koci katar, babeszjoza... wiem, jak można to to złapać i że można leczyć też wiem. wiem, że powiększone węzły chłonne są oznaką infekcji i spadku odporności. dlaczego więc, mimo iż paluchowy wet oglądał Juniora zaraz przed wydaniem go do domu i macał mu te cholerne węzły chłonne, powiedział, że wszystko jest okej? poza świerzbem, rzecz jasna, który zauważyłby nawet taki laik jak ja? tego właśnie nie rozumiem. tego, że powiedział, że wszystko jest okej, chociaż musiał się zorientować, że kot nie jest zdrowy? bo jeżeli się nie zorientował, to współczuję wszystkim zwierzakom, które nie przeżyły jego głupoty i niekompetencji.

o to mi właśnie chodzi, a nie o pełną diagnostykę.
Junior, Lucjan, Dżekson - za Tęczowym Mostem...

groszkowa

 
Posty: 31
Od: Nie lis 08, 2009 21:30
Lokalizacja: Brwinów

Post » Pon lis 09, 2009 19:01 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

nie, sa robione. Napisalam tak, bo moze udaloby sie zalatwic taki test przy odbiorze kota - musialabym wtedy porozmawiac na ten temat z pracownikami.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 09, 2009 19:05 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

Daj Ci Bozia zdrówko do walki o to. I żeby się udało...
Junior, Lucjan, Dżekson - za Tęczowym Mostem...

groszkowa

 
Posty: 31
Od: Nie lis 08, 2009 21:30
Lokalizacja: Brwinów

Post » Pon lis 09, 2009 19:22 Re: Paluch: 3 długowłose, tri ['] nie zdążyliśmy :(

uda się jak będą domki..... poza tym działam poza forum, ale na razie jeszcze nic nie moge napisac.

A tak ogólnie to wielkie przygnębienie i koszmary senne.... :( Snily mi sie zwierzki ze schroniska - w tym psy wiekosci malego kotka, jakie tam wczoraj byly. Ludzie sa bez serca....

Przy okazji - zalatwialam dzis kolo siebie szpitalik dla kotkow, wydawalo mi sie ze w ten sposob pomoge, moja oferta pomocy nie zostala przyjęta, ale przy okazji okazalo sie, ze jest szansa negocjacji calkiem dobrej ceny, w razie czego byloby zaplecze zeby wyciagnac i wyleczyc kota - gdyby ktos chcial mu dac ds.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Antonioamuse, Google [Bot] i 106 gości