Padam na mordę. Przyniosłam z Reala trzy siaty zakupów
(jedzenia tym razem, jedzenia - nie winka
)
Tym razem pocieszyłam się w inny, charakterystyczny dla mnie sposób
Zagadka dla bywających w ursynowskim centrum Real przy Puławskiej: jak myślicie, jaki jest ulubiony tutejszy sklep samotnej starej panny bez cycków
? Królewnę musi już bardzo boleć, właśnie nie dała rady pogryźć nawet miękkiej szynki sojowej, której kawałeczek ode mnie wyżebrała

Jutro wieczorem jedziemy do wetki...
Przy okazji chciałabym zabrać też Maćka, żeby dla świętego spokoju zbadać mu krew. Pisałam już chyba, że od lata bardzo zszarzał, tj. z kota całkiem czarnego zrobił się kotem spłowiałoczarnym w szarobure ciapki

Nic innego nie budzi moich podejrzeń: je, jest wesoły itp. - ale byłabym spokojniejsza... Przeraża mnie tylko nieco wizja tłuczenia się autobusami do Wilanowa i z powrotem z dwoma transporterami (w tym w jednej ręce: z sześciokilogramowym Maciusiem w 2,5-kilogramowym transporterze, razem ponad osiem i pół kg

).
A ze mną chała. Z rozpędu chodzę na tę nibyterapię, ale g**** mi ona daje, jest chyba coraz gorzej, coraz bardziej zamykam się w sobie i bronię do siebie dostępu z uporem godnym czegoś wartościowszego niż moja pomylona psychika
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]