Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 07, 2009 23:57 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Ja Iwetko pomyśle jutro na spokojnie. Dzis znów nie spałam prawie całą noc.Tak mi żle i smutno samej w domu. Brak mi polotu w prowadzeniu wątku przez te wszystkie zmartwienia.Wszystko bym wytrzymała ale nie mogę sie z tym jednym pogodzic.Mam tyle zalu w sobie ze Bóg tak to rozegrał. Ze nie dał mi możliwosci pozegnania.Czasem czuję się zmęczona, bardzo zmęczona...miałam wiele planów.Smierć to coś co daje dystans do wielu spraw.Tak bardzo boli bo nie umiemy zrozumieć, pogodzic się.
Ja muszę nauczyć sie z tym zyć. Narazie nie potrafie....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 0:05 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Nie rozpoznałam... :oops: znaczy podejrzewałam, ale jakoś gamoniowato...
Nie po sprzątaniu, po czipowaniu psów (ale nam dzis poszło ładnie, 30 czipów), głaskaniu, drapaniu i tuleniu, tudzież głaskaniu drapaniu i tuleniu Boguszyckich Fivaczków. Zostało ich tam kilka jeszcze.
Pani Izo, takie rany długo sie goją... nie przyspieszymy tego choćbyśmy chcieli. Trzeba pożegnać sie z kochanymi osobami w duszy, w sobie, a to wymaga czasu.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Nie lis 08, 2009 0:10 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Aha, i tak mi się jeszcze jedno nasunęło... jak tu wreszcie spokojnie jest i normalnie, kiedy ludzie traktują się po ludzku. Pani Izo, cudny wątek. I tyle zdjęć, tyle opowieści :)
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Nie lis 08, 2009 0:45 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Afatima pisze:Nie rozpoznałam... :oops: znaczy podejrzewałam, ale jakoś gamoniowato...
Nie po sprzątaniu, po czipowaniu psów (ale nam dzis poszło ładnie, 30 czipów), głaskaniu, drapaniu i tuleniu, tudzież głaskaniu drapaniu i tuleniu Boguszyckich Fivaczków. Zostało ich tam kilka jeszcze.
Pani Izo, takie rany długo sie goją... nie przyspieszymy tego choćbyśmy chcieli. Trzeba pożegnać sie z kochanymi osobami w duszy, w sobie, a to wymaga czasu.

Znaczy Olu ze jesteś tam co wekend?Same psiaki są?Kociaków nie ma?Kurcze to masa roboty.Pewnie kilka godzin Ci tam schodzi spokojnie a jeszcze dojazd? Czy to daleko musisz jechać?
Z Moja Mama było inaczej Olu. Mama z nami nie mieszkała.Odwiedzałam Mamę ale czasem trudno nam sie było zrozumieć. Z Tata było inaczej. Czasem było coś nie tak, przez kociaki głownie.Zwłaszcza jak były te akcje sterylkowe. Pewnych rzeczy nie rozumiał. Ale był. Zawsze był kiedy było lepiej czy gorzej.Zawsze pocieszył,zapytał.Cierpię Olu....bardzo cierpię.Sama obecnosć Taty dodawała mi sił, że jest Ktoś kto czeka, komu jestem potrzebna...Ja chyba nawet nie potrafię tego dobrze wyrazic słowami....Czuję pustke, wielka pustkę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 0:58 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Afatima pisze:Aha, i tak mi się jeszcze jedno nasunęło... jak tu wreszcie spokojnie jest i normalnie, kiedy ludzie traktują się po ludzku. Pani Izo, cudny wątek. I tyle zdjęć, tyle opowieści :)


Tak Szacunek bardzo wiele znaczy :) .Chciałabym Olu zeby wątek był ciekawszy.Zeby każdy mógł go czytać z radościa i zainteresowaniem. Narazie robie tyle ile jestem w stanie z siebie dać w tej sytuacji.
Od samego poczatku to był dosyć powazny watek. Czy to zle? Niewiem.Wiem ze w ostatnim czasie wszystko mnie przytłoczyło. Owszem mam poczucie humoru i potrafie zartować, ale odpowiedzialnosć i opieka nad tak wielkim stadem robia swoje . To wielka odpowiedzialność, codzienna ciężka praca, która nie ma nic wspolnego z jakaś jednorazowa akcja.I naprawde trzeba mieć w sobie wiele siły i samozaparcia zeby w deszcz czy śnieżycę iść mimo wszystko.Zeby codzień mimo przeciwności losu udzwignać ten cieżar i pod koniec dnia powiedzieć sobie"znów wszystkie kociaczki dostały jedzonko. Zaden nie został głodny.Wszystkie brzuszki pełne"....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 1:07 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Jak tak sobie patrzę na te małe zza rowu, co się do mnie wprowadziły na działkę, jak sobie brykają, drapią po drzewkach to zaraz widzę Nikusia sprzed roku. On był wtedy troszke wiekszy ale też taki radosny. Teraz jak go widzę kiedy sie skrada i poluje na te małe to az mnie taka radosć bierze ze one takie są bestroskie.
Dzis na działce prawie zasnełam.Z tego przemęczenia i niewyspania chyba. Zuzia mi weszła na kolana. Piecyk grzał. Zrobiło sie cieplutko.Jeden maluch czmychnał na góre na stryszek i udawał niewidzialnego a drugi walnał się juz oficjalnie na łóżko. Za chwilke nadleciał Kapselek też się walnał i tak siedzielismy wszyscy. Myszka pilnowała posesji a Nikus brykał sobie z Oczkiem na zewnątrz. Misiu z budki z pradem zajął TOZowka przegródkę i sie zawinał do spania.Wczesniej przyniosłam Negritkę ale chyba było dziś ciepło bo chwilke posiedziała i sobie wyszła.No nic posiedziałam i musiałam wracac. A szkoda tam taka cisza i spokój...
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 1:20 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Sprawdzałam dzisiaj budki Puchacza i Dominika. Teraz mam juz pewnosć ze obydwie zamieszkane na bank. Kocyki uklepane w środku i umoszczone legowiska. Trochę te budki w kiepskim miejscu ale nie ma rady.Wszystko sie pokomplikowało przez te trzy nowe kocurki co sie wiosna pojawiły. Zrobiły tam taki sajgon zwłaszcza ten jeden ze Dominik kilka razy mało nie wpadł pod samochód.Wtedy tez pojawił się biało- bury kocurek.Kotek prawdopodobnie widzi tylko na jedno oczko. Doczytałam ze ostatnio też korzysta czasem ze stołowki na Lotnisku. Ten kotek kiedyś był po przeciwnej stronie drogi. Tam go karmiłam. Potem ten asgresywny kocurek go wypędził. Wcześniej był wiec na wysokosci Tęczy a teraz Lotniska. Czeka codziennie aż nałoze jedzonko kociakom a potem lecę juz do niego.Ostatnio juz mniej sie boi i pozwala czasem pogłaskać.Bardzo sie o niego martwiłam jak była powódz bo nie było go kilka dni. Jego mostek ktorym zawsze szedł do mnie po jedzonko był pod woda. W tym miejscu woda była bardzo wysoko.Bardzo sie ucieszyłam ze przetrwał i znów czekał w swoim miejscu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 11:55 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Znalazłam link.

www.pkdt.wordpress.com/koty-ze-stoczni/ Koty ze stoczni w Gdyni mają POMOC. Czy Ktoś moze wie co z kotami ze Stoczni szczecińskiej?
Nie mogę znależć watku. Czy koty maja jakąś POMOC? NOT wiesz cos może?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 11:57 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Podnoszę kociaczki. Prosimy o Wsparcie. Zbliza się zima. Będzie ciężko. :catmilk:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 11:58 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:NIEDŻWIADEK - KOTEK - DO ADOPCJI WIRTUALNEJ

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek


KTO POKOCHA NIEDZWIADKA???
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 17:39 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Witam po przerwie.
Ostatnio miałam trochę problemów, ale już jest ok :)
Tyle, że wpłata przez to opóżniona. Przelew już poszedł i pieniądze powinny byc za chwilę na koncie.
Serdecznie pozdrawiam i pamiętam.
Jak tam mój Jacek i Wacek?
Dzięki Wiora za namiary na watek. Dzis odebrałam wiadomość.

Anna3

 
Posty: 164
Od: Śro wrz 17, 2008 18:38
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lis 08, 2009 21:18 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:WACEK - OPIEKUN WIRTUALNY - ANNA3

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 21:19 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:JACUŚ - OPIEKUN WIRTUALNY - ANNA3

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 21:20 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:WACEK I NIEDŻWIADEK. WACEK - OPIEKUN WIRTUALNY - ANNA3

Obrazek-Obrazek-Obrazek

Niedzwiadek nie ma jeszcze Opiekuna Wirtualnego ale jest juz z nami połtora roku. Dzis wystawię kotka do Adopcji Wirtualnej. Jest z nami od kociaczka. Jego malutki braciszek odszedł za TM. Niedzwiadek przezył ale dosć długo był wątły i chorowity. Zimą często sie przeziebiał. Ostatnio nabrał ciałka, sporo urósł. Apetyt dopisuje.Zyje w zgodzie z grupą.
Tego zdjęcia nie będe wstawiać w poscie na 1 stronie zeby nie dublować kociaków. Niedzwiadek i Wacek są juz w tym poscie na zdjęciu gdzie jedzą w wiekszej grupie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 08, 2009 21:22 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Anna3 pisze:Witam po przerwie.
Ostatnio miałam trochę problemów, ale już jest ok :)
Tyle, że wpłata przez to opóżniona. Przelew już poszedł i pieniądze powinny byc za chwilę na koncie.
Serdecznie pozdrawiam i pamiętam.
Jak tam mój Jacek i Wacek?
Dzięki Wiora za namiary na watek. Dzis odebrałam wiadomość.


Witam Serdecznie Anna3.Zacytowałam Twoje kotki bo niedawno umieszczałam ich zdjęcia. Jak widzisz maja sie dobrze :)

Pięknie Dziękujemy za Wsparcie :1luvu: I odwiedziny na wątku :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 79 gości