ja tez z pracy

Ruch mam niemozliwy ale ze wzgledu na brak sal wrzucili mi zajecia do czytelni i pan doktor sie uparl ze mam do 14 zamknac biblioteke bo on sie nie moze skupic jak sie ludzie kreca. Ba dla mnie lepiej - miau sie moge w spokojnosci sumienia zajac
Kya napisalam priv - ja nie mam za grosz uzdolnien technicznych i myslenia przestrzennego nalepiej jak organoleptycznie ujme w swe rece to poidlo i zloze bo na oko jeszcze pamietam gdzie co ma byc

Oferuje sie dzis podjechac - nieopatrznie zdradzilam wczoraj memu milemu moje plany na przyszly weekend i smiertelnie sie obrazil - im dalej od domu tym zdrowiej dla duszy
Martwilam sie wczoraj jak Puki wcisne Encorton - jak wczesniej mialam jej dawac skubana za nic nie dawala w siebie wmusic ani sila ani podstepem - ale co by nie mowic ostatnio jej sie apetyt wyostrzyl - udalo mi sie po drobince przemycic w kawałeczkach mięcha

Sukces. Po naszprycowaniu miecha trzeba przetrzec tlustymi rzeczami te kawalki z niespodzianka - zeby pozbyc sie jakiegokolwiek zapachu medykamentu - a Puki i tak nie gryzie tylko łyka jak kaczka
Zastanawiam sie juz jak zrobic sobie zapas swierzego miecha na wycieczke - musze termolodowke zabrac ciekawe co Rudolf na to
