Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

Trzymam kciuki za ukochaną kumpelę Farcika :ok:

Daisy nie poddawaj się! Wszystkie ciocie Ci kibicują!

Rety, ale się porobiło

Daisy, powalcz :ok:

O niczym innym nie marzę.. tylko, żeby walczyła..
Ale strasznie słabnie..

(

Daisy dziewczyno, walcz ,nie poddawaj się :!:

Czy można dla niej coś jeszcze zrobić?
czy mogę tylko czekać?

Ktoś mi zasugerował steryd..
Nie wiem czy to dobry pomysł przy tym wszystkim co już dzisiaj dostała..

Jak myślicie?

możesz wieżć do szpitala.....czy mają dyzur na Białobrzeskiej?

Serniczek pisze:możesz wieżć do szpitala.....czy mają dyzur na Białobrzeskiej?

Białobrzeska nieczynna..

jedz na Modlińską tam mają inkubator-ogrzewacz

Nie podawałabym nic na własną rękę, a już na pewno nie sterydy - nie wiadomo, jak mogą zadziałać

Te wyniki trzeba by skonsultować z onkologiem, taka liczba limfocytów może wskazywać na białaczkę, trzeba by to potwierdzić lub wykluczyć.

Cały czas kciuki :ok:

Trzymam kciuki za zdrówko :ok:

galla pisze:Nie podawałabym nic na własną rękę, a już na pewno nie sterydy - nie wiadomo, jak mogą zadziałać

Te wyniki trzeba by skonsultować z onkologiem, taka liczba limfocytów może wskazywać na białaczkę, trzeba by to potwierdzić lub wykluczyć.

Cały czas kciuki

Nigdy w życiu nie podam nic na własną rękę.. A już tym bardziej w takim przypadku..
Po prostu głośno myślę przed rozmową z wetem..

Podłączyłam teraz Daisy do kroplówki - zgodnie z zaleceniem weta..

Biedna Daisy

kciuki trzymam żeby to nic powaznego nie bylo, sterydu bym sie bala podawac, weci bardzo czesto korzystaja z niego kiedy nie wiedza jak pomoc, a ma skutki uboczne przeciez..trzymam :ok:

[quote="aamms"]Rok temu wspominałam moje dwie panienki..
Puchatka..
Moja pierwsza, wymarzona kicia..
Moje lekarstwo na wszystko..
Moje cudne kocie oczy..
oczy, które miały w sobie mądrość całego świata..

Puchatku, pamietam..wy z mosiem jak kloniki

Daisy przeżyła noc..
Ale jeszcze za wcześnie, żeby się cieszyć..
Cały czas jest bardzo niestabilna..

bardzo słaba, ciągle niska temperatura - cały czas ją podgrzewam..
Jeść nadal nie chce.. :crying:

Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

Kto przegląda forum