K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 06, 2009 22:35 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Leone pisze:co z dzisiejszym popołudniowym dyżurem na Kocimskiej?

noemik, udało Ci się wygospodarować jakiś inny dzień na dyżur, czy pasuje Ci tylko ten piątkowy? Bo jak bardzo Ci zależy, możemy odstąpić i wziąć jakiś poranny :)
Daj znać, bo nie chcemy się dziś zdublować ;)

przepraszam, że nie odpisałam. dopiero teraz wróciłam z pracy, a dziś byłam bez dostępu do sieci.
w poniedzialek bede wiedziala, czy moge wziac dyzur srodowy - wtedy dogadam sie z kosmą.

padam na twarz.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 22:53 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Takie coś znalazłam: viewtopic.php?f=8&t=102935

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob lis 07, 2009 8:31 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

noemik pisze:
Leone pisze:co z dzisiejszym popołudniowym dyżurem na Kocimskiej?

noemik, udało Ci się wygospodarować jakiś inny dzień na dyżur, czy pasuje Ci tylko ten piątkowy? Bo jak bardzo Ci zależy, możemy odstąpić i wziąć jakiś poranny :)
Daj znać, bo nie chcemy się dziś zdublować ;)

przepraszam, że nie odpisałam. dopiero teraz wróciłam z pracy, a dziś byłam bez dostępu do sieci.
w poniedzialek bede wiedziala, czy moge wziac dyzur srodowy - wtedy dogadam sie z kosmą.

padam na twarz.



mnie byłoby to na reke miec w poniedzialek a srode oddac Tobie, poniewaz w srody koncze pozniej prace
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lis 07, 2009 9:08 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Kosma, na stole na Kocimskiej zostawilam Ci betaglukan od grrr...

Czy ktos przekazal moze tuneliki dla zowisi? Bo na Kocimskiej ich juz nie bylo. Mam nadzieje ze dotarly do adresatki.
BarbAnn chyba tylko Twoj tunelik lezy i placze za Twoimi ogonami ;)

Maluchy znow podsrywaja biegunka. Jedna byla kolo pieca, druga w kuwecie. Podejrzewam ze to dlatego, ze dorwaly sie wczoraj wieczorem do miski z Husse. Niestety nie zdazylam dobiec od razu i zdazyly troche zjesc :|
W ogole to Michaska nie slucha kompletnie co sie do niej mowi - a wczoraj tak szalala z Glusiem i Fumikiem po pokoju, ze mialam wrazenie ze mi lozko przesuna :) Generalnie to mala ma charrakterek. Zawlaszczyla poduszke przy grzejniku, ma upatrzone swoje kaciki w ktore pryska jak nie chce przyjsc do mnie i groznie warczy i miauczy i szczeka na kolegow, ktorzy ucza ja zabaw i polowan :)
Wczoraj wieczorem Fumik ja lapa tresowal a ona mu oddawala. I szczekala na niego takim cieniutkim piskliwym glosikiem - bylismy z TŻ-em posikani ze smiechu :) ONA MUSI MIEC KOGOS DO PARY....

Malwinka za to zaczela miauczec :) Wczoraj wydala z siebie takie ciche "iiiii" a potem w pokoju ze dwa razy nawet sie jej udalo. Mam wrazenie ze jest po prostu jak dziecko ktore ma wolniejszy tryb rozwojowy - ale nadrabia.
Wczoraj wieczorem znow byla kocia wojna, tym razem Fiona pogonila Borka. Do tego wlaczyl sie Felek i uslyszalam drastyczny koci wrzask, wpadlam do pokoju a Felek kolo komputera caly zjezony :/ Borek na przedpokoju przyczajony i skladajacy sie w 80 procentach z wielkich oczu. Fiona wqrw na maksa (tak sie napuszyla ze malo iskry jej z futra nie szly).
Na szczescie wparowal Kalif ze swoim glosnym szczekaniem i towarzystwo skupilo sie na tym jak prysnac psu w katy (choc raz sie przydal z tym darciem japy :wink: )

A ja jestem najszczesliwsza na swiecie bo nareszcie pralka wiruje jak trza, a nie jak tamta (wirowanie podwojne dawalo lejace sie pranie ktore schlo tydzien) - ja przepraszam ze tak o tym pisze ale jestem tak szczesliwa ze musze - noemik , bardzo Ci dziekuje :1luvu:

Jak sie czuje wislackikot? zdrowiej nam, Robercie, cobys sie dobrze czul. i pomiziajcie ode mnie Muchomory! I reszte ekipy tez.
Wczoraj byla u mnie kolezanka opowiadalam jej o Miko. Obiecala ze cos wplaci na niego i posle znajomym info - ona kocha koty ale nie moze miec zadnego na razie. Ma kotke-despotke-terminatorke i pracuje glownie na noce, poza tym studiuje i rodzina na pewno kotem sie zajmowac nie bedzie. Wiec jak sie tylko usamodzielni, to sie zglosi ;)

EDIT: mam kichajaca szafe. Trisza, ktora nie chce jesc, albo je pozno w nocy, zmienila dziuple. W ogole zauwazylam ze moja szafa podoba sie kotom. Dobrze ze choc im ;)
W ogole Trisza sie strasznie tajniaczy. Wczoraj opanowala kuchnie i siadla w miejscu w ktorym siedza wszystkie kociuchy w oczekiwaniu na jedzenie - tj pod stolem, burczala i fuczala na wszystko co sie rusza. Felek malo jej nie zezarl z tego powodu. Esz.
Mokka dzis siedziala tylem do Fiony pokazujac jej ze ma ja w d. Przyszla do mnie przeciagnela sie i miauknela zalosnie, ale na dystans. Dalam jej oddzielne krzeslo do siedzenie i odseparowalam recznikiem od reszty swiata. Fajna jest... Zal mi jej potwornie....
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 07, 2009 9:26 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

mozliwe, ze nie dam rady dotrzec na dzisiejsze warsztaty budkowe, w razie czego nie czekajcie
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 07, 2009 9:29 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

A ja mam parę groszy dla Miko od pani w mięsnym, która kiedyś zastanawiała się nad Tigą (pamięta ktoś jeszcze taką kotkę?), ale teraz ma problemy mieszkaniowe i na razie odpuściła. Wczoraj widziała mnie z Ivanką, dzisiaj znowu pogadałyśmy i jak opowiedziałam jej o Miko i kosztach operacji, zaraz sięgnęła do portmonetki.

Tweety, zostawię Ci na Kocimskiej, co?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lis 07, 2009 10:00 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

miszelina pisze:A ja mam parę groszy dla Miko od pani w mięsnym, która kiedyś zastanawiała się nad Tigą (pamięta ktoś jeszcze taką kotkę?), ale teraz ma problemy mieszkaniowe i na razie odpuściła. Wczoraj widziała mnie z Ivanką, dzisiaj znowu pogadałyśmy i jak opowiedziałam jej o Miko i kosztach operacji, zaraz sięgnęła do portmonetki.

Tweety, zostawię Ci na Kocimskiej, co?


ta Tiga od Kastapry?
o której dzisiaj ostatecznie to spotkanie budkowe na Kocimskiej?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 07, 2009 10:08 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Dziewczyny !!

mnie nie bedzie na budkowych warsztatach, co mnie bardzo martwi.

Piszcie jakiegos manualla i robcie zdjecia.

Tak, zeby sobie potem moznabylo poradzic.

Tweety, chce odkupic od Ciebie jedna budkę.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lis 07, 2009 10:20 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Tweety pisze:
miszelina pisze:A ja mam parę groszy dla Miko od pani w mięsnym, która kiedyś zastanawiała się nad Tigą (pamięta ktoś jeszcze taką kotkę?), ale teraz ma problemy mieszkaniowe i na razie odpuściła. Wczoraj widziała mnie z Ivanką, dzisiaj znowu pogadałyśmy i jak opowiedziałam jej o Miko i kosztach operacji, zaraz sięgnęła do portmonetki.

Tweety, zostawię Ci na Kocimskiej, co?


ta Tiga od Kastapry?
o której dzisiaj ostatecznie to spotkanie budkowe na Kocimskiej?


już wiem, że o 20-stej.

Po wczorajszej wizycie adopcyjnej (dzięki Akima za namiar :1luvu: ) jest decyzja, że w poniedziałek idzie do domu Odi, Femcia idzie w przyszły poniedziałek, czekają na nią niecierpliwie. A dzisiaj ponoć przychodzą zobaczyć Daisy, nie wiem czy wiedzą co czynią :twisted:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 07, 2009 10:37 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Agnieszko, wiadomo już, co z operacją Miko?
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 07, 2009 10:39 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Tweety pisze:Po wczorajszej wizycie adopcyjnej (dzięki Akima za namiar :1luvu: ) jest decyzja, że w poniedziałek idzie do domu Odi, Femcia idzie w przyszły poniedziałek, czekają na nią niecierpliwie. A dzisiaj ponoć przychodzą zobaczyć Daisy, nie wiem czy wiedzą co czynią :twisted:


Hurra!!!!! Super!!! Muchomory do domów :)

...cos Ty, Daisy jest boska ;) mnie sie podobalo jak probowala przemycic sie w mojej torbie (albo czmychnac drzwiami) ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 07, 2009 10:45 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

anna09 pisze:Agnieszko, wiadomo już, co z operacją Miko?


Wlasnie. Tez mialam pytac - co z Mikusiem?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 07, 2009 10:55 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

solangelica pisze:
anna09 pisze:Agnieszko, wiadomo już, co z operacją Miko?


Wlasnie. Tez mialam pytac - co z Mikusiem?

Też bym chciała wiedzieć, kciuki trzymam :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2009 11:08 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

za Mikiego :ok: :ok: :ok: dużo

kikkera

 
Posty: 271
Od: Sob kwi 18, 2009 10:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 07, 2009 11:08 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Solangelica
Dysponuje takim materacem bardzo wygodny wagowo
nie za ciężki sporadycznie używany można go postawić bokiem
bardziej zniszczony od przenoszenia i przerzucania
jeśli Ci pasuje to bierz i najlepiej już nie oddaj
kota nie oddam jak widać Joasi się poprawiło
po dwutygodniowym naświetlaniu zadka i teraz
skacze jak kózka
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 94 gości