Moje tymczasy i nie tylko.Mama[*]

kotek72 pisze:Nie wiem czy wieści dobre...
Na razie jest bez zmian z tym może tylko,że Lili nie wymiotuje i mogłam jej wcisnąc trochę conva.
Za to pojawiła sie biegunka,nie wielka ale jednak.Temp.40.4,kotka dostaje antybiotyki+ nawadnianie,w domu również.
Co jeszcze mogę zrobić?Jeśli ktokolwiek może mi coś podpowiedzieć to proszę tu lub na PW.Wszystkie rady postaram sie wykorzystaćzrobię co tylko się da aby pomóc Lili.Caniserin został podany wczoraj,dzień wcześniej wieczorem zauważyłam,że mała nie ma apetytu i wymiotuje.Czy mogę podać jej oprócz caniserinu krew od kota zdrowego czy już nie potrzrbuję?Jesoo,nie wiem już co robić...

LILI UMARLA <+> TRZYMAJ SIE KOTEK72 :cry:

MINI<+> BIBI<+>TRI<+>LILI<+> :cry:

PANI EWO PROSZĘ SIE TRZYMAĆ :cry:

Lili odeszła dziś przed 8 rano :cry:

[*]
Nie ma juz radosnej,rozbrykanej kotki której wszędzie było pełno :cry:

A ja...pękło coś we mnie :cry:

Mam dość,w ciągu miesiąca umarło mi 6 kotków,nie daję juz rady wiecej zniesć :cry:

kotek72 pisze:Lili odeszła dziś przed 8 rano [*]
Nie ma juz radosnej,rozbrykanej kotki której wszędzie było pełno
A ja...pękło coś we mnie
Mam dość,w ciągu miesiąca umarło mi 6 kotków,nie daję juz rady wiecej zniesć

podniosę------ech sama nie wiem nawet co napisac

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Hmm,Pewna osoba na PW zarzuciła mi,że chciałam zaistnieć na forum biorąc maluszki na odchowanie.Najprawdopodobniej one przyniosły mi wirusa i odeszły przez to jeszcze trzy moje ukochane koteczki[*] :cry:

Nie było tak,chciałam pomóc komus kto tej pomocy potrzebował i sam nie mógł sie malcami zając.Pewnie postąpiłabym inaczej gdybym wiedziała,ze takie coś przytrafi mi się po raz drugi(pierwszy raz pp miałam ponad 2 lata temu).
Osoba ta napisała też,że nie żałuje mnie tylko kociaków.Ja również nie żałuję siebie tylko tego,że nie zdążyłam moich skarbów poszczepić,bo zawsze łapały jakies przeziębienia.I tak szczepienie się odwlekało

Nawet złe jest to,że napisałam że kotki umierają,zostałam posądzona o"podobieństwo"do hospicjum Agn i o chorobę psychiczną...No cóż,jedni mają skrzywienie w tę,drudzy w tamtą...

kotek72 pisze:Hmm,Pewna osoba na PW zarzuciła mi,że chciałam zaistnieć na forum biorąc maluszki na odchowanie.Najprawdopodobniej one przyniosły mi wirusa i odeszły przez to jeszcze trzy moje ukochane koteczki[*]
Nie było tak,chciałam pomóc komus kto tej pomocy potrzebował i sam nie mógł sie malcami zając.Pewnie postąpiłabym inaczej gdybym wiedziała,ze takie coś przytrafi mi się po raz drugi(pierwszy raz pp miałam ponad 2 lata temu).
Osoba ta napisała też,że nie żałuje mnie tylko kociaków.Ja również nie żałuję siebie tylko tego,że nie zdążyłam moich skarbów poszczepić,bo zawsze łapały jakies przeziębienia.I tak szczepienie się odwlekało
Nawet złe jest to,że napisałam że kotki umierają,zostałam posądzona o"podobieństwo"do hospicjum Agn i o chorobę psychiczną...No cóż,jedni mają skrzywienie w tę,drudzy w tamtą...

krynia08 pisze:
kotek72 pisze:Hmm,Pewna osoba na PW zarzuciła mi,że chciałam zaistnieć na forum biorąc maluszki na odchowanie.Najprawdopodobniej one przyniosły mi wirusa i odeszły przez to jeszcze trzy moje ukochane koteczki[*]
Nie było tak,chciałam pomóc komus kto tej pomocy potrzebował i sam nie mógł sie malcami zając.Pewnie postąpiłabym inaczej gdybym wiedziała,ze takie coś przytrafi mi się po raz drugi(pierwszy raz pp miałam ponad 2 lata temu).
Osoba ta napisała też,że nie żałuje mnie tylko kociaków.Ja również nie żałuję siebie tylko tego,że nie zdążyłam moich skarbów poszczepić,bo zawsze łapały jakies przeziębienia.I tak szczepienie się odwlekało
Nawet złe jest to,że napisałam że kotki umierają,zostałam posądzona o"podobieństwo"do hospicjum Agn i o chorobę psychiczną...No cóż,jedni mają skrzywienie w tę,drudzy w tamtą...

jak koty dzis?