TZ - to wez koty ze soba

Ja - taaaa? A co ja im poswiece?

Dla niewtajemniczonych - mam dwa kastraty

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasiap&smok_telesfor pisze:Mój wychylający się przez okno TŻ do Stefanka, który spadł nam z I piętra :
-Stefan wracaj !
Kot spojrzał na niego bardziej niż wymownie :))))))
Margarita pisze:Zebralo mi sie na czulosci wzgledem Tosiuni, ktora raczej za nimi nie przepada. Tule kote, caluje, a kota za wszelka cene usiluje sie od tych piesczot wymigac. W koncu wymsknela mi sie z objec a ja do niej:
- Tosiu, nie uciekniesz przed moja miloscia !
A Tosiai przybiegla z powrotem nadstawiajac lepek do glaskania
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 56 gości