Najgłupszy tekst do kota...

[Agi]

Narzekam przez telefon TZ-towi ze on tak daleko i swieta spedze sama, ze musze isc ze swieconka i samej mi sie nie chce.
TZ - to wez koty ze soba
Ja - taaaa? A co ja im poswiece?

Dla niewtajemniczonych - mam dwa kastraty

[agnesja]

Ostatnio tesciowa zajmuje sie moja coreczka i czesto siedzi w domu sama z kotem. Gdy Frugo wlazi do lozeczka, albo na przewijak aby pospac moja tesciowa wola do niego: "kotek nie wolno, kotek zejdz, kotek nie wolno"......... A kotek ma to gleboko....... patrzy na tesciowa jak na jakies zjawisko, ale swojej szanownej nie ruszy

[Majorka]

Ewer, czy Twój Tato jest leśnikiem?

[Majorka]

Ja do Misia Majora:
O, Misiu, masz znowu jajka!
Miś:
Ja: Prima Aprilis!

[Ellen]

Do Malego (majac zamiar cmoknac go w slodki rozowy nosek): "Ty moja rozowa landrynko...." I jeszcze text o kocie - dzisiaj do pracy przychodzi kolezanka mamy w nowej fryzurce, wszyscy podziwieja i nagle sekretarka: "Ale wiesz, ze teraz bedziesz sobie musiala zelkiem nastroszyc koncowki?". Na to moja mama: "Co? Ja sobie wypraszam, zeby ktos sobie cos na glowie moim kotem robil". Dodam, ze kobieta nieobeznana w kocim temacie zrobila w tym momencie dosc oryginalna mine

[szuska]

Mój wychylający się przez okno TŻ do Stefanka, który spadł nam z I piętra :

-Stefan wracaj !

Kot spojrzał na niego bardziej niż wymownie :))))))

No prosze, moja kotka tez sie wabila Stefan. I chyab dobrze jej z tym bylo, bo dorzyla swojej oelnoletnosci. 18 jej stuknela, 3 miesiace przed smiercia.

[szuska]

dożyła, rzecz jasna. Błedy zupelnie przypadkowe.

[Margarita]

Zebralo mi sie na czulosci wzgledem Tosiuni, ktora raczej za nimi nie przepada. Tule kote, caluje, a kota za wszelka cene usiluje sie od tych piesczot wymigac. W koncu wymsknela mi sie z objec a ja do niej:
- Tosiu, nie uciekniesz przed moja miloscia !
A Tosia i przybiegla z powrotem nadstawiajac lepek do glaskania

[ako]

Zebralo mi sie na czulosci wzgledem Tosiuni, ktora raczej za nimi nie przepada. Tule kote, caluje, a kota za wszelka cene usiluje sie od tych piesczot wymigac. W koncu wymsknela mi sie z objec a ja do niej:
- Tosiu, nie uciekniesz przed moja miloscia !
A Tosia i przybiegla z powrotem nadstawiajac lepek do glaskania

Oooooo....!

[ara]

Moja Atena chodzi za mna wszedzie. Ktoregos dnia przyszla za mna do lazienki, akurat mylam rece. Dziewczynka usiadla na sedesie i z przechylona glowka sie patrzy co robie. Mowie do niej: Widzisz, ty sie myjesz jezyczkiem ja wody musze uzywac. A Atenik

[Majorka]

Dziś, jak zwykle ostatnio, Miś Major biegał jak szalony i zaplątał się między nogi TZ-ta, który akurat wylewał coś do sedesu. Miś odbił się od niego i wpadł na dzbanek z wodą, dzbanek pękł. TZ: ty ruda małpo!

[Marlena]

Tekst nie do kota, ale o kocie. Ella wiele rzeczy gryzie, no i takie patyczki do gryzienia dla kotow to gryzie i zjada bez problemow w minute. Poszlam do sklepu zoologicznego i przy okazji karmy chcialam kupic cos do gryzienia dla kota. Pan sie pyta:
-A co glownie, najczesciej gryzie kot?
-No najczesciej, to papier...
A pan zrobil Powiedzialam, ze zartuje, ale jakos do konca facet nie mogl mnie zrozumiec ,co ja chce tak naprawde dla Elli

[Kliodna]

Komplementy jakimi Leto obdarza ostatnio maluchy:

-Moje wy rozkoszne, cudowne: sraluszki, zafajdańce, śmierdziuszki itp.

(to w związku z ostatnimi problemami gastrycznymi)

[Ewer]

Majorko, ubawiłam się Faktycznie, te porównania nasuwają takie skojarzenie
Nie jest leśnikiem, jest radcą prawnym, ale
uwielbia wszelaka naturę

[Padme]

TŻ - o Kocie:

Ona jest taka bielutka jak bita śmietanka z odrobiną truskaweczki na uszkach i nosku...

A ja:
Z lekka zapleśniała na czarno na łebku...