Kocimiętka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 01, 2004 13:59

zwyczajna nazwa to chyba nepeta
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw kwi 01, 2004 14:24

Ja mam kocimiętkowego spraya, kupilismy żeby sprawić troche frajdy kocurom :]
Maot - poniucha, tryknie troche glowa, otoz i cle zainteresowanie - ujdzie. Gdybyscie przypadkiem mieli troche kukurydzy labo gotowanych warzyw - wiecie, gdzie mnie szukac.

Omu - no i tu sie zaczelo... Omu po mietce robi sie jeszcze bardzie szalone. Biega w kolko, gryzie wszystko, toczy nieobecne spojrzenie, tarza sie, kladzie, wiosluje lapami, pelza, wyciera glowe w pachnacy mietka obiekt, mrauczy i zaslinia sobie momentalnie cala kryze. :twisted: Narkoman jeden :twisted: Po pewnym czasie mu przechodzi i zachowuje sie jakgdyby nigdy nic - jaka w ogole mietka, co jest?

Widac na rozne koty dziala bardzo roznie... A uzywkowego klimatu mietki tudziez waleriany nie potepiam - sa tacy ludzie, ktorzy lubia sobie od czasu do czasu wypic zimne piwo lub troche wina - czemu kotom odmowic troche rauszu? ;)

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Czw kwi 01, 2004 14:45

to gdzie mozna kupic nasiona do zasadzenia, pomozcie , prosze.. ja uzywałam do tej pory w sprayu i w zabawkach,ale totalnego zachwytu nie bylo.. moze taka z doniczki podziała .. i oslodzi zycie moim domownikom :D

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw kwi 01, 2004 18:07

Nasion należy szukać w sklepach ogrodniczych lub supermarketach typu OBI, Praktiker, Castorama.

Nepeta x faasenii - kocimiętka Faassena
Nepeta grandiflora - kocimiętka wielkokwiatowa

Drugi gatunek jest wyższy i bardziej ekspansywny, oba nadają się do doniczek na balkon.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw kwi 01, 2004 20:49

Ja kupiłam nepeta mussini . Ale lepiej, zamiast nasion kupić gotową sadzonkę. Powinny być w każdym większym ogrodnictwie. W zeszłym roku zapłaciłam chyba 3 zł za spory "krzaczek". Nie należy dopuszczać do kwitnięcia. [/i]

mONA

 
Posty: 197
Od: Pon wrz 29, 2003 11:40
Lokalizacja: Bielawa

Post » Czw kwi 01, 2004 21:06

znalazlam fotki zaprzyjaznionej kotki zabawiajacej sie kocimietka:
http://upload.miau.pl/3865.JPG
http://upload.miau.pl/3866.JPG
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt kwi 02, 2004 0:40

Podobno kocimiętka działa na 50% kotów. Pozostała połowa ją olewa.
Śnieżynka jest w gronie nałogów :twisted:
ŚnieżynkaObrazek<a href="http://ludzie.tlen.pl/nodar/" target="_blank"><img src="http://status.tlen.pl/?u=nodar&t=1" width=18 height=18 border=0></a>

kocialsfik

 
Posty: 54
Od: Śro gru 31, 2003 15:27
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pt kwi 02, 2004 0:45

a mozna to w domu trzymac , czy tylko na balkonie?
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pt kwi 02, 2004 0:50

Shaela reaguje lekko rozrywkowo na świeżą zabawkę z kocimietka. Potem ją olewa. Borys od początku jest mało zainteresowany...
Za to obydwa lubia odrobine poniuchać/polizac korzenia waleriany (nie kropli, które są sirytusowym wyciagiem!), który raz na miesiąc/dwa/trzy wysypuje im po szczypcie na drapak... Generalnie uwazam, ze to jak uzywka dla ludzi. Jeśli my coś czcimy winkiem- kotom sie czasem trafi odrobina kozłka lekarskiego... ;)
Ale nie częsciej niż 3-4 razy w roku...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt kwi 02, 2004 9:37

Ooo, to moim wysieje :D w koncu sezon balkonowy sie zbliza, wiec wysieje i owies i kocimietke :D .

U mnie Daisy slabo reaguje na spray, bardziej na suszona. I im jest starsza tym bardziej sie interesuje :roll: . Telma uwielbia obydwie i tak smiesznie sie ociera :lol: i wije. Ale w najwiekszy szal wpada, jak czasami na sen lykam ziolowa Hove - chce mi rece zjesc :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt kwi 02, 2004 12:23

Tutaj są ciekawe informacje na temat kocimiętki właściwej:
http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/706
grzeszny,
AriadnaObrazek, CarrambaObrazek & BudrysObrazek

grzeszny

 
Posty: 247
Od: Nie mar 09, 2003 21:59
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie kwi 04, 2004 10:29

Niedawno wysypały mi się na biurko ziołowe tabletki uspokojające. Inka wpadła w szał 8O , aż się przeraziłam! W życiu nie widziałam kota w stanie takiej ekstazy :D. Walerianka lekiem na kocie smutki :lol:
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro kwi 14, 2004 10:26

Mam prośbę do osób, które będą kupować nasionka kocimiętki lub już je mają – sprawdźcie proszę na opakowaniu łacińską nazwę – czy ma ktoś może Nepeta cataria? Tego gatunku poszukuję od dawna (ponoć działa on niezawodnie na koty, ale różne gotowe wyroby dla kotów zawierają chyba często inne odmiany i dlatego nie zawsze działają). Nepeta cataria ma też działanie lecznicze, zarówno dla kotów, jak i ludzi. Sprawdzałam w sklepach internetowych (tu, gdzie mieszkam nie uświadczysz żadnego gatunku), mają różne odmiany, ale tej nie. A podobno rośnie w Polsce, znalazłam ją na przykład w wykazie roślin spotykanych na terenie Drawieńskiego Parku Narodowego. U mojej znajomej w ogrodzie letniego domku na południowo-wschodnim krańcu Polski rośnie dziko kocimiętka, ale też nie ta odmiana, bo ma fioletowe kwiatki (i koty się nią nie interesują), a Cataria ma białe.

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 587 gości