

Oczywiście Elvis żwirkiem wzgardził a ja całą noc nie spałam. Rano polazł do kuwety małych kotów a ponieważ kuper mu się nie mieścił to w trakcie gdy celował w podłogę ja nałapałam pojemnik siusków w kolorze barszczu.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pomponmama pisze:Oj Zosiu jak ja ciebie rozumiem...Mam to samo z pimpkiem zwanym kataklizmem każdej nocy, choć z żadnym kotem go nie rozdzielam. Piana na pysku to u mnie już wygląd normalny jest i tylko niestety na moim dziecku odreagowuję
15pietro pisze: Mechaty chodzi już na rozkaz do oponki w przedpokoju
Kasia D. pisze:15pietro pisze: Mechaty chodzi już na rozkaz do oponki w przedpokoju
Żartujesz pani...![]()
Mechaty i cokolwiek na rozkaz?
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 72 gości