luelka pisze:Barbara Horz pisze:Mambo jest podobna do mojej Zuzi

Mam nadzieję, że nie będzie miała jej charakterku, chociaż po początkowym zachowaniu tak to wygląda.
Gabon ma nawrót choroby

Jakieś choroby, bo wet nie stwierdził jeszcze co to. Wyniki badań ma ok. Chyba czas na prześwietlenie. Dziś jest fatalnie. Ma kompletne trudności z chodzeniem. Podwija mu się dla odmiany prawa tylnia łapa. Ech,

Aha, to ja jeszcze zaznaczę: Froterka jest facetem. Znaczy się Mambo. Chociaż to jest opinia 2/3, więc przekonamy się, jak trochę podrośnie. Bo na razie nasz wet nie był w 100% pewien.

Coś mi się poknociło

Jednak jak to facet to szansę na "normalniejszy" charakter większe
Moja Zuzia to : najpierw była faza niezależności i ogólnego szczęścia. Śmiałam się, że to najszczęśliwszy kot na świecie, bo chodziła zawsze z ogonkiem jak świeca do góry i uwielbiała inne koty z wzajemnością. Nigdy nie lubiła być na rękach, a głaski mogły być tylko na jej wyraźne życzenie. Potem przyszedł okres depresji po śmierci jej ulubionego kocurka. Teraz jej okres "boję się wszystkich kotów, chcę być sama". Żadnych pieszczot, noszenia na rękach, ani spoufalania. Jedyna osoba, którą dopuszcza do swojego świata to moja córka, ale niestety jej na co dzień nie ma

Kasia ma koty, które Zuzi nie tolerują, więc nie ma sensu żeby zmieniała lokum. Poza tym była by narażona na kolejny stres podróżowania między Poznaniem, a Bytomiem.
Gabon dalej kiepski

Rano zrobił siu w kuwecie na leżąco

Apetyt ma, ale znowu qpala nie widzę, a przez to, że się mało porusza pewnie znowu przytyje. Metocam mu nie pomaga, więc to chyba nie sprawa stawowa, czy kostna. Bardzo się o niego martwię
