CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (77) pilnie DT dla 13 kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 03, 2009 22:40 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

luelka pisze:Muszę porozmawiać z nim na temat bicia rekordów. Na przykład w szybkości znajdowania świetnych domków :).

Jak już porozmawiacie, to poproszę o wydruk z rozmowy - może moim kotom przeczytam :?:
Mam wrażenie, że w tym Bielsku jest jakiś adopcyjny koniec świata.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 03, 2009 23:41 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Kciuki za Gabona :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 03, 2009 23:43 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Macho wielkie dzięki za bazarek :1luvu:
Mój pierwszy samodzielny bazarek został uzupełniony o nowe gadżety więc może warto zajrzeć raz jeszcze :wink:
viewtopic.php?f=20&t=102708
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 04, 2009 9:00 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

1% :ok: :piwa:

Gabon :crying: :conf:

Pan Gabka :1luvu:

a jak wrócę to poproszę o dopisanie do CZ Zuchów Kiary - ma do poniedziałku zastrzyki, dziąsła w strasznym stanie ale nie można robić nic dopóki się stan zapalny nie uspokoi a tak to traktor na okrągło włączony, ogon jak u MC, grzeczan, czysta i kuwetkowa i uwielbia sięmiziać - choć to kolejny kot który zmyka na mój widok - kapo jestem od zastrzyków :oops:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Śro lis 04, 2009 9:27 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Barbara Horz pisze:Mambo jest podobna do mojej Zuzi :D Mam nadzieję, że nie będzie miała jej charakterku, chociaż po początkowym zachowaniu tak to wygląda.

Gabon ma nawrót choroby :( Jakieś choroby, bo wet nie stwierdził jeszcze co to. Wyniki badań ma ok. Chyba czas na prześwietlenie. Dziś jest fatalnie. Ma kompletne trudności z chodzeniem. Podwija mu się dla odmiany prawa tylnia łapa. Ech, :(



Aha, to ja jeszcze zaznaczę: Froterka jest facetem. Znaczy się Mambo. Chociaż to jest opinia 2/3, więc przekonamy się, jak trochę podrośnie. Bo na razie nasz wet nie był w 100% pewien. :roll: :wink:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 04, 2009 10:21 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

A ja naiwna myślalam, że weci to takie rzeczy na bank wiedzą :roll:
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 04, 2009 10:29 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

W zasadzie powinni ;)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 04, 2009 10:34 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

luelka pisze:
Barbara Horz pisze:Mambo jest podobna do mojej Zuzi :D Mam nadzieję, że nie będzie miała jej charakterku, chociaż po początkowym zachowaniu tak to wygląda.

Gabon ma nawrót choroby :( Jakieś choroby, bo wet nie stwierdził jeszcze co to. Wyniki badań ma ok. Chyba czas na prześwietlenie. Dziś jest fatalnie. Ma kompletne trudności z chodzeniem. Podwija mu się dla odmiany prawa tylnia łapa. Ech, :(



Aha, to ja jeszcze zaznaczę: Froterka jest facetem. Znaczy się Mambo. Chociaż to jest opinia 2/3, więc przekonamy się, jak trochę podrośnie. Bo na razie nasz wet nie był w 100% pewien. :roll: :wink:


Coś mi się poknociło :oops: Jednak jak to facet to szansę na "normalniejszy" charakter większe :wink:
Moja Zuzia to : najpierw była faza niezależności i ogólnego szczęścia. Śmiałam się, że to najszczęśliwszy kot na świecie, bo chodziła zawsze z ogonkiem jak świeca do góry i uwielbiała inne koty z wzajemnością. Nigdy nie lubiła być na rękach, a głaski mogły być tylko na jej wyraźne życzenie. Potem przyszedł okres depresji po śmierci jej ulubionego kocurka. Teraz jej okres "boję się wszystkich kotów, chcę być sama". Żadnych pieszczot, noszenia na rękach, ani spoufalania. Jedyna osoba, którą dopuszcza do swojego świata to moja córka, ale niestety jej na co dzień nie ma :( Kasia ma koty, które Zuzi nie tolerują, więc nie ma sensu żeby zmieniała lokum. Poza tym była by narażona na kolejny stres podróżowania między Poznaniem, a Bytomiem.

Gabon dalej kiepski :( Rano zrobił siu w kuwecie na leżąco :( Apetyt ma, ale znowu qpala nie widzę, a przez to, że się mało porusza pewnie znowu przytyje. Metocam mu nie pomaga, więc to chyba nie sprawa stawowa, czy kostna. Bardzo się o niego martwię :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro lis 04, 2009 10:52 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

Biedny Gabonik :(
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 04, 2009 19:38 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

Oto kilka fotek nowego kocurka :)
Wg mnie powinien mieć imię Luciano, bo śpiewa łokropnie ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lis 04, 2009 20:36 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

ryśka pisze:W zasadzie powinni ;)

No, Dupel aspirowal na poczatku do posiadacza jajek. Ale nie chcial :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lis 04, 2009 22:23 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

luelka pisze:Aha, to ja jeszcze zaznaczę: Froterka jest facetem. Znaczy się Mambo. Chociaż to jest opinia 2/3, więc przekonamy się, jak trochę podrośnie. Bo na razie nasz wet nie był w 100% pewien. :roll: :wink:


Dziś wet twierdził, że jest pewien, że to chłopak jest :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 04, 2009 22:26 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

Myszka.xww pisze:
ryśka pisze:W zasadzie powinni ;)

No, Dupel aspirowal na poczatku do posiadacza jajek. Ale nie chcial :twisted:


I spoko, po co by mu one były. I tak długo by się nimi nie nacieszył :twisted: :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lis 04, 2009 22:28 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

Hehe, to trzymajmy się tej wersji. Ja i tak przechrzciłam go na Tufta (na potrzeby domowe) - a może być i ten Tufta, i ta Tufta. Grunt, że puchate, dziwaczne i słodziutkie.

Więcej szczegółów wrzucę na CKZuchy :)
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 04, 2009 22:29 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (97) - szczęśliwa trzynastka?

Macho,powinnaś posłuchać Maćka zawodzącego serenady przy balkonie do księżyca :ryk:
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, ewar, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 460 gości