Kajtek Kostek i Puma, Amber odszedł

Irma, kup Amberkowi lepiej Rubenal albo Alusal - Ipakitina może powodować problemy z ukł.pokarmowym.
U moich nerkowców Rubenal daje lepsze wyniki niż Ipakitine.
Będzie dobrze, moja Pyśka miała takie same wyniki w maju, teraz mocznik ok, kreatynina tylko lekko podwyżsżona.
Wszystkie sa na Fortekorze, może Amberek tez by mógł?
Kciuki za gardziołko :ok:

A w ogóle jak dziś spojrzałam na tytuł wątku, to dopiero do mnie dotarło, ze przecież u Ciebie jest mój ulubieniec Kostuś

Cieszę się, ze został na stałe

Wspaniale wygląda, wydobrzał ... jakie ma piękne futerko

Kostuś ciągle mnie zaskakuje

Z totalnie wystraszonego, prawie dzikiego kota zrobił sie super miziak, oczywiście do pewnych granic wyznaczonych przez niego :twisted:

Po ranach zostały niewielkie łyse placki i chyba już nie zarosną, ale jest piękny, grubiutki i cieplutki. Ostatnio zaczął ze mną sypiac w łóżku, nakryty kołderką

Byliśmy dzisiaj na kontroli z Amberkiem. Buła troszeczke sie zmniejszyła, codziennie dostaje antybiotyk. Wet powiedział, że jak do poniedziałku znacząco się nie zmniejszy to trzeba będzie jednak ciąć

Ale widac, że Amber lepiej sie czuje, nie jest taki osowiały, ale kicha nadal. Koty jak widza mnie wyjmujaca transporterek to uciekaja sie i chowaja. Codziennie jestem u weta, jak nie a Amberem to z tymczasem Igorkiem, który jest po operacji przepony. Przez te choroby skumplowali sie Kajtek z Kostkiem dwa krówki :lol:

Pięknie sie razem bawią.

Ropień się nie zmniejszył. Amberek ma na środę wyznaczony zabieg. Kciuki bardzo potrzebne. Ja wiem, że to prosty zabieg ale i tak sie denewuje i boję :oops:

Po antybiotyku poprawiło się samopuczucie kota, z oczka i noska nic nie cieknie. Może cos tam jest wbite? Bo jak go wet wymacuje to tak przełyka i językiem mlaszcze. Wszystko się okaże w środę.

Kciukasy są :ok:

Amberku trzymaj się!

Biedny Amberek

Mocne kciuki :ok:

To już dzisiaj

denerwuję się okropnie. Amberek od rana jakiś smutny. Nie dostał śniadanka, ale nawet nie maiłczał, wszedł do pudełka i tam siedział. Pewnie wyczuwa, że coś będzie.

Amberek trzymaj się! :ok:

Już po. Amberek ma twarzową czapeczkę z golfem. Ten ropień był od wrośniętego włosa, takie malutkie cos, a ropień był wielkości małego jajka. Tylko wyniki nerkowe sie pogorszyły

jak to jest mozliwe skoro jest na ipatikine dodawanej do mokrego i na suchym renalu. Mocznik wzrósł do 170. Koniecznie musze zrobic mu badanie moczu. Na usg nerki sa w porzadku, nie powiekszone, bez torbieli i innych nieprawidłowości. Codziennie będzie miał kroplówki żeby wypłukać mocznik. Bardzo jestem zmartwiona, mam nadzieję, że będzie dobrze, że jeszcze długo bedzie z nami.

Biedny Amber

.

Irma ja mysle, ze on moze miec teraz podniesione wyniki nerkowe z powodu ropnia, antybiotyków.
Powtórzyłabym badania jak sie wszystko uspokoi.

A jak kreatynina ?

Amber bardzo intensywnie walczy z wenflonem. Nie wiem czy przetrwa do popołudnia. Kreatynina 2,2, trochę podwyższona ale podobno przy stresie tak bywa. Nie wiem co o tym sądzić

Wet coś zaczął mówić o chłoniaku. Złapię mocz i powtórzę badania jak się zagoi i przestanie brać leki. Teraz rzeczywiście obraz może być zaciemniony przez ten ropień i antybiotyk.
A tu Amberek w opatrunku pozabiegowym:

Irma, ipakitina i renal nie wystarczy ... u moich dopiero fortekor i rubenal zadziałały. I pilnowanie diety.

Amber nie wyrywaj wenflonu, głuptasie :ok:

ło jaka ma czapeczkę :wink:

naprawde wygląda jak królik

trzymam kciuki Irma za zdrówko Amberka-mam nadzieje,ze z tymi nerami tez jakos sie uspokoi :ok:

Fortekor podaje się przy zdiagnozowanej chorobie nerek. Jest to lek obniżający ciśnienie. Nie wiadomo czy wyniki Amberka nie są faktycznie związane z ropniem. Nasza Kropcia też jak miała zapalenie nerek wyniki były podwyższone i nie poprawiały się po kroplówkach.

Wstrzymaj się z fortekorem. Antybiotyki pomogą, ustanie przyczyna choroby to i wyniki się poprawią. Ja też kiedyś miałam zatrucie pokarmowe i kreatynina podskoczyła mi znacznie. Jak doszłam do siebie wszystko wróciło do normy. Daj mu czas i nie wchodź niepotrzebnie z lekami, które podaje się przy przewlekłej chorobie nerek.

Danusiu dziekuję za głos rozsądku, bo ja już ostatnio głupieje :oops:

Wet najpierw wyjechał z tym chłoniakiem, teraz mówi o PNN. A przeciez była infekcja i to dość długo bo inny wet nie wiedział w sumie co to jest i dał tylko tolfedynę i catosal. Potem jeżdżenie do weta codziennie bo badania, rtg więc duzy stres. Amberek płakał za kazdym pakowaniem do transporterka. Więc i stres tez mógł się przyczynić do wyników. Teraz zabieg i codziennie podawany antybiotyk w zastrzyku. Wet kazał robic kroplówki, kot ma założony wenflon, ale robie to w domu, o niebo mniejszy stres

Amberek nie ma żadnych objawów, jest wesoły, bawi się z reszta, je za trzech. Normalnie sika i robi kupy. Sierść ma błyszczacą i piekną. Z podawaniem leków nerkowych i dietą poczekam aż skończy antybiotyk i zagoi się rana po ropniu. No i bede polowała na mocz bo koniecznie trzeba go zbadać.

Kajtek Kostek i Puma, Amber odszedł

Kto przegląda forum