oczka coraz ładniejsze ,już przede wszystkim się nie skelejają i ropa przystopowała .
w tym roku chyba wysyp rudych
w schronie jest x rudych kotów i kotki również
Malutki je tak jak by chciał strzykawkę zeżreć ,ma troszkę ząbków ale nie umie jeść ,karmiłam co 3 godziny i wiecie co mi się chce
i termofor wymieniałam .
Byle się tylko wychował.
Dymniaczki niby ok,ale martwi mnie ten większy ,chce jeśc a nie je ,cos tam pochrupuje ale jest to nienormalne jak na małego kociaka ...
mniejszy od początku był bardziej żarty ,jak to maluch jadł i jadł a ten więcej patrzył...pewnie ten u ciebie diiip rzygał .
Dziś lecę z nim do weta,nie ma co .
dokarmiam go strzykawką.
coraz nowsze pomysły ,a mi nic w ucho nie wpadło
Oliwka spojrzała na jednego i krzyknęła pepe ..już myslałam o Pepe ale tez tego nie czuje ...proszę dalej
Bawią się super.
Syjamowaty z Książęcej podobno gorzej ,a nie lepiej


potwory
