Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 03, 2009 9:16 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

witam i zapraszam Karolinko do chrupania ,on jest taki puchaty ,ma bardzo dużo gęstej sierści .
oczka coraz ładniejsze ,już przede wszystkim się nie skelejają i ropa przystopowała .
w tym roku chyba wysyp rudych :roll:
w schronie jest x rudych kotów i kotki również :?

Malutki je tak jak by chciał strzykawkę zeżreć ,ma troszkę ząbków ale nie umie jeść ,karmiłam co 3 godziny i wiecie co mi się chce :wink: ..
i termofor wymieniałam .
Byle się tylko wychował. :ok:

Dymniaczki niby ok,ale martwi mnie ten większy ,chce jeśc a nie je ,cos tam pochrupuje ale jest to nienormalne jak na małego kociaka ...
mniejszy od początku był bardziej żarty ,jak to maluch jadł i jadł a ten więcej patrzył...pewnie ten u ciebie diiip rzygał .
Dziś lecę z nim do weta,nie ma co .
dokarmiam go strzykawką.


coraz nowsze pomysły ,a mi nic w ucho nie wpadło :oops:

Oliwka spojrzała na jednego i krzyknęła pepe ..już myslałam o Pepe ale tez tego nie czuje ...proszę dalej :wink:
Bawią się super.

Syjamowaty z Książęcej podobno gorzej ,a nie lepiej :( :( przestał oddawać mocz ,trzeba go wyciskać ..... :( on tak lgnie do człowieka ,tak kocha całym maleńkim serduszkiem ,to tak boli. :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 03, 2009 9:29 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

działa Ci już domowy?
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto lis 03, 2009 9:32 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Oliwka dobrze kuma czaczę. Pepe mi się podoba :) Bardzo inteligentne dziecko-pozdrów ja od ciotki Sernik. Pepe i Simba!!!!
Serniczek
 

Post » Wto lis 03, 2009 10:19 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Witam słonecznie :D
Dorciu przed chwilą zrobiłam przelew na Amandę za listopad :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 03, 2009 10:24 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Czaruś i Filuś :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lis 03, 2009 10:49 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

ona na wszystko woła pepe ,baba ,tata ,mama ,nie .. :lol:
ale tu spojrzała i tak autorytatywnie krzyknęła Pepe ..teraz Gadzinka śpi 8) ..ja palę w piecu .
Ręce mam straszne ,moja głupota bo nie potrafię robić nic w rękawiczkach . :|
Dzieci dziś mają próbną maturę z matmy.
a wczoraj przyniósł 5 i 3 z tego przedmiotu.
a złościł się z tej 3..niestety mają malutko czasu na naukę i troszkę się tym martwię.

dzięki Morelce ma korki z anglika ,taaaniusieńkie, a dobre i bardzo ale to bardzo Morelko ci dziękuje . :1luvu:

Gadzina jest jak już wspominałam dyslektykiem i dysgrafikiem ,ale to jedyne co wynikło podobno z jego wcześniactwa.

Kota jest chuda ,je duzo.
Guzki się rozprzestrzeniają ale nie widać u niej żeby coś bolało itp.

Kaja888 :1luvu:

nareszcie ruszyły się główki i imiona zaraz będą. :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 03, 2009 11:09 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Dorciu na łapki weż przy wieczornym myciu troszkę cukru-wymieszaj z mydłem w płynie i zrób sobie delikatny peeling az do rozpuszczenia cukru. Potem opłucz ,wysusz ,posmaruj poczciwym kremem Nivea. Pomoże. I jeszcze-kremik neutrogena sobie fundnij-na cała zime starczy!!!!!Przy Twojej pracy niezbędny.Albo kup parafinkę w sklepie dla manicurzystek,taką bryłkę-poswięc garnuszek -rozpuśc(tylko sprawdż żeby sie nie oparzyć) w płynna parafinke wsadz łapki popilingowane i nasmarowane kremem. (ja tak robię.) Jak zastygnie i przestanie grzac-zdejmujesz jak rękawiczki a rączki masz jak-aksamit!!!!! Parafinka słuzy długo mozna ją sobie miec w garnuszku. :)
Serniczek
 

Post » Wto lis 03, 2009 11:32 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Serniczku jesteś nieoceniona :aniolek:

następne propozycje Bazyl ..Kuba ..Marcel .. :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 03, 2009 22:05 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Witam po przydługim milczeniu.Melduję ,że żyję :D
Obejrzałam sobie chłopaczków -dymniaczków :D Tacy fajnie śniadzi he he :mrgreen: Normalnie latynosi 8) To ja proponuję
imiona z basenu morza karaibskiego,ale takie bardziej alkoholiczne-Teqila(Tekila) i Mojito (Mochito). :D :D :D

Mały rudy Gapcio powinien się nazywać Bursztynek,bo to normalnie klejnocik jest :D

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lis 03, 2009 23:38 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Wanilko no już miałam jechać na poszukiwania ciebie :twisted: gdzie żeś teraz bawiła 8)

Gapcio bo...taki mały nieporadny Gapcio ,maleńkie uszka ,tycie oczka ,takie nie pasujące do tej futrzanej kuli ..oczka szparki ,fakt chore ,może z czasem zrobią się większe.
Przed chwila masowałam brzuszek i mi się z fajdał na rękę :evil:

Dymniaczek był ciemną nocka u wetki ,znów kucie .
tak sobie myślę że moja Basia mysli że ja z ciemniam z tym że on nie je :| w dodatku Gadzina krzyczy że jadł teraz wieczorem ,jadł :twisted:
ale cały dzień tylko skubie ,ja znam takie objawy ,tego nie można bagatelizować ,Sreberko od Mariszy tak miał ,robaczyca ,zatrucie toksynami itp.
a zresztą niech sobie o mnie myślą co chcą ,jest nie tak i już .

Teraz szaleją małe bąki .

Przytrafiła mi się bardzo nie miła przygoda,świadcząca tylko o mojej głupocie lub bezmyślności..ale ja naprawdę nie wiedziałam...
w pociągu kontrol ,ja mam miesięczny ,doładowuje co miesiąc...teraz oczywiście tez miałam ,aparat pokazuje że karta nieważna ,jestem spokojna bo mam kwitek kiedy doładowywałam itp...wypiasał mi mandat i kazał z tym kwitkiem iść tam i wyjaśnić...
Opowiedziałam koleżance ,która krztusząc się śmiechem powiedziała że na pewno nie aktywowałam karty ,jak aktywować ,po co ..zawsze doładowuje i jest ok...a teraz ..no i się okazało że gdybym zrobiła to do 29 dokąd była ważnośc nie trzeba aktywować ,a ja zrobiłam 30. ..... :(
naprawdę nie wiedziałam . :(

jeszcze się ze mnie śmiała ,a mi wcale ,a wcale nie było do śmiechu :( ..i w dodatku tak mi wstyd :( :oops:
stara ,a głupia .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2009 8:44 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Witam porannie .

bardzo pózno usnęłam ,koty się rozbudziły i zamiast do ciepłego łóżeczka zaczęły się bawić :twisted: najgorsze było skakanie po regale ,zeskakiwanie na drapak i na mnie :evil:
następnym razem łomot i tyle :twisted: :mrgreen:
Gapcia przestawię na co 4 godz. ...strasznie fajny maluch się robi ,tyle że taka pierdoła malutka ,oczka już robią się coraz większe.
W sobotę będziemy szukać czy gdzieś nie ma jakiś maluchów :(
Przełożyłam go do dużej klatki ,on chce się kroćkać a w transporterku brak miejsca.

Dziś się kastrujemy ,Koty oszalały z głodu ,muszę się bardzo pilnować co by mnie nie zeżarły :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2009 8:55 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Wanilka pisze:Witam po przydługim milczeniu.Melduję ,że żyję :D
Obejrzałam sobie chłopaczków -dymniaczków :D Tacy fajnie śniadzi he he :mrgreen: Normalnie latynosi 8) To ja proponuję
imiona z basenu morza karaibskiego,ale takie bardziej alkoholiczne-Teqila(Tekila) i Mojito (Mochito). :D :D :D

Mały rudy Gapcio powinien się nazywać Bursztynek,bo to normalnie klejnocik jest :D

Świetny pomysł :D . Ja nigdy nie miałam pomysłów na imiona kocie. Taka dupowata jestem :? .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro lis 04, 2009 8:56 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

Idzie zima”

Gdy świat utonie w deszczowych łzach,

Przygarnij kota pod ciepły dach,

I pełną miskę mleka mu daj,

Przecież się zbliża grudzień, nie maj.

Gdy mu zapewnisz bezpieczny kąt

Cieszyć się będziesz z prawdziwych świąt.

A gdy na pola opadnie mgła

To bezdomnego zauważ psa

I smakowitą wynieść mu kość

Bo dobra w świecie nigdy nie dość.

Gdy całą ziemię okryje biel

Ze zwierzętami sercem się dziel.

I zawsze rano, gdy wstaniesz

Zadawaj sobie pytanie:

Gdybyś Ty został bez domu

A nikt nie chciał Ci pomóc?to

Kiedy sam będziesz w potrzebie

Czy chcesz, by każdy unikał Ciebie?

taki wiersz przysłała mi Iza.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2009 8:58 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

śliczny, mądry wiersz :)

miłego dnia Dorciu i czapkę załóż, bo wieje zimny wiatr. W Łodzi. Ale w Warszawie chyba też.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 04, 2009 8:59 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalejFOTY RUDYCH

dorcia44 pisze: Przytrafiła mi się bardzo nie miła przygoda,świadcząca tylko o mojej głupocie lub bezmyślności..ale ja naprawdę nie wiedziałam...
w pociągu kontrol ,ja mam miesięczny ,doładowuje co miesiąc...teraz oczywiście tez miałam ,aparat pokazuje że karta nieważna ,jestem spokojna bo mam kwitek kiedy doładowywałam itp...wypiasał mi mandat i kazał z tym kwitkiem iść tam i wyjaśnić...
Opowiedziałam koleżance ,która krztusząc się śmiechem powiedziała że na pewno nie aktywowałam karty ,jak aktywować ,po co ..zawsze doładowuje i jest ok...a teraz ..no i się okazało że gdybym zrobiła to do 29 dokąd była ważnośc nie trzeba aktywować ,a ja zrobiłam 30. ..... :(
naprawdę nie wiedziałam . :(

jeszcze się ze mnie śmiała ,a mi wcale ,a wcale nie było do śmiechu :( ..i w dodatku tak mi wstyd :( :oops:
stara ,a głupia .

Dorciu, po doładowaniu zawsze trzeba bilet "bzyknąć" 8) - zbliżyć do kasowanika lub w bramce metra (pokaże się termin ważności). Czyli wystartować z terminem doładowania. Pojedź może na stację metra Świętokrzyska lub Ratusz - tam chyba można w ZTM sprawę wyjaśnić i karę anulować.

Ja już się pogubiłam w Twoim zwierzyńcu :oops: -kogo dziś kastrujesz?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 55 gości